PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=133834}

Zagubieni

Lost
2004 - 2010
7,6 181 tys. ocen
7,6 10 1 180683
7,1 35 krytyków
Zagubieni
powrót do forum serialu Zagubieni

Mistrzowski odcinek. Mniej akcji niż się spodziewałem, ale i tak ogląda się z zapartym tchem. Szczególnie to, co działo się w 1977 roku i transformacja Jacka, na którą tyle czasu czekałem... może nie koniecznie w kierunku szaleńca pokroju Locke'a z 3 sezonu, ale ważne, że gość znalazł sobie jakiś cel (przy czym wqrwił sporo osób.. w tym Kate). Ciekawie się oglądało wydarzenia w '77 i '07 widząc w obu czasach Richarda z nie zmienioną twarzą trzydziestolatka. Tyle lat a gość nie dość, że się fizycznie nie zmienia to i mentalnie jest trochę nieporadny i ciągle przez kogoś traktowany z góry. Ben dobrze chyba określił jego rolę, jako 'doradcy' (pewnie mianowanego przez wyspę).

Jack chce wysadzić wyspę. No cóż.. takich decyzji po naszym doktorku się nie spodziewałem. Mam wrażenie, że Faraday tylko zaszczepił w nim złudne nadzieje bo nadal uważam, że przeszłości zmienić się nie da, a teoria 'zmiennych' to tylko teoria. Ale kto wie.. chętnie się zdziwię ;)
Co do S, J i K to nie sądzę, że daleko tą łodzią odpłyną. Gdy Kate powie im co planuje Jack, pewnie zaraz zrobią coś by na wyspę wrócić.
Czyli za tydzień pewnie zobaczymy w przeszłości starcie Jacka, Sayida i Eloise kontra Sawyer, Kate, Juliet.. i ciekawe jaką w tym wszystkim rolę odegrają Hugo, Miles i Jin... no i co jest do diabła w tym futerale na gitarę!? x)

A co w 2007??
Największa rewelacja odcinka to sugestia, że Jacob i Wyspa nie koniecznie grają w tej samej drużynie. Co dotąd chyba nikomu nie przyszło do głowy. Co więcej, skoro Locke wykonuje polecenia Wyspy, może to oznaczać, że chce ona śmierci Jacoba. Takie wnioski nasuwają się same po usłyszeniu od Locke'a, że idzie zabić Jacoba. Ja jednak teoretyzuję też, że nie musi tak koniecznie być. Możliwe, że Jacob to jest jednak Wyspa i sam chce by John go zabił. Być może ma już dość posady 'lidera' i chce ją przekazać Johnowi :?.. Dowiemy się pewnie za tydzień.. albo za rok.. ale mam nadzieję, że twórcy nie zostawią nas w niepewności w tej sprawie.
Aha.. i jeśli okaże się, że Jacob nie gra w drużynie Tamtych i Wyspy to czy nie znaleźliśmy przypadkiem odpowiedzi czym jest nowa frakcja w postaci Illany, Brama i ludzi ze 'skrzynią'?? Może są tam by ocalić Jacoba przed Johnem? ;/

Scena z Changiem i Hugo mnie rozbroiła. Niezłego ROTFLa zaliczyłem jak usłyszałem tę rozmowę xD Hugo w 'Namaste' przewidział, że w końcu ktoś go zapyta o to, kto jest obecnie prezydentem x))
Milesowi się pewnie głupio zrobiło, jak zobaczył, że sam po części spowodował to, że jego ojciec zostawił jego i jego matkę.

Za tydzień półtoragodzinny finał... już zacieram ręce, ale też szlag mnie trafia jak sobie zdaje sprawę, że znowu Lost'a nie będzie aż do przyszłego roku ;(

Aha.. jeśli suk**syn Phil nie zginie do końca tego sezonu, będę bardzo niepocieszony.

ocenił(a) serial na 10
kris_46

ale bunkier zbudowano dopiero po uwolnieniu energii ;p
on chyba gazu sie obawiał ponownie.

ocenił(a) serial na 10
Fanek_2

Ta cała kwarantanna to była ściema, która miała trzymać w bunkrze ludzi by wciskali przycisk. Radzinski pewnie ściemniał tak Kelvinowi, a potem ten Desmondowi.

A co do pytania po co Locke ciągnie za sobą wszystkich ludzi to wydaje mi się to logiczne, że chce ich po części skonfrontować z tym 'niby' liderem, którego mieli ślepo słuchać i zabić go na ich oczach.

ocenił(a) serial na 10
Murdoc

przypuszczam, że Jack spowoduje incydent :) tak bardzo chcąc zapobiec wydarzeniom detonując bombę wywoła incydent. Bomba wyspy nie zniszczy, jedynie po posągu zostanie stopa ;>

ocenił(a) serial na 9
yama

Jest bardzo prawdopodobne że Jack będzie chciał ślepo wszystko naprawić i to przez niego koło się zamknie (wydarzy się Incydent). Tak jak Sayid chciał zmienić los i zabić młodego Bena i wszystko wyszło inaczej!
Według mnie może z tą kwarantanna to nie była taka ściema do końca. Może i było jakieś promieniowanie lub "coś". Tylko że wyspa sama sobie z tym poradziła.
I to właśnie ta mieszanka : rozszczelniona bomba wodorowa + olbrzymi wybuch energii elektromagnetycznej sprawił problemy kobiet z ciążą na wyspie?

ocenił(a) serial na 10
adam79mce

Gdyby był jakiś wirus czy jakaś kwarantanna to czy nie zagrażałaby Tamtym, którzy cały czas byli na wyspie?? No i Rousseau, która od 88 rezydowała na wyspie niczym się nie zaraziła.. a choroba o której mówiła okazała się być potworem.

ocenił(a) serial na 9
Murdoc

Na pewno by zagrażała wszystkim na wyspie.
Ale z drugiej strony te napisy kwarantanna raczej czemuś służyły. I według mnie na pewno nie po to żeby przekonać Radzinskiego że ma siedzieć w bunkrze i wciskać przycisk co 108 minut!! Bo Kelvina mogliby oszukać ponieważ nie ma go "chyba" obecnie na wyspie , a Radzinski jest obeznany z sytuacją na wyspie. Przecież mianował sam się na dowódce (zdegradował Horacego).
Poczekamy tydzień i się dowiemy ;-)

ocenił(a) serial na 10
Murdoc

Odcinek taki sobie. Jak ktoś napisał - typowy łącznik.
Nic ciekawego się nie działo, ale mamy gotowe fundamenty pod dobrze zapowiadający się finał :). Liczyłem po cichu, że poznamy sekret długowieczności Richarda, być może też dowiemy się skąd wziął się na wyspie... a tu nic z tego :/. Jedyne czego się dowiedzieliśmy, to że nie jest alfą i omegą wyspy, on "tylko tam sprząta" :].

Co do "teorii zmiennych" Faraday'a to doszedłem do wniosku, ze chyba jednak jest prawdziwa :). Szczególnie w poprzednim sezonie, jak i na początku bieżącego, często pojawiały się zdania typu, "You doesn't suppose to leave the island", "We were not supposed to leave" itp ;]
Ben z całych sił starał się najpierw zatrzymać rozbitków na wyspie, a potem sprowadzić ich z powrotem :D Dlaczego? Dlatego, że w ich przyszłości, a Bena przeszłości, zrobili coś co spowodowało, że później się na tej wyspie rozbili, a nie mogliby tego uczynić będąc poza nią ;]
Podsumowując - działania rozbitków mogą doprowadzić do powstania paradoksu, którego efektem będzie... no właśnie nie wiadomo co :D. Koniec świata?

I znowu spowodowałoby to podział na ludzi wiary i sceptyków :) Ludzie wiary chcą sprawdzić co się stanie jeśli wystąpi paradoks, sceptycy boją się tego co się może stać i z całych sił nie chcą do tego dopuścić. Może na tym właśnie polega rozgrywka pomiędzy Widmorem i Benem? :]

ocenił(a) serial na 9
Pe4ce

Jeśli chodzi o kompas to ja pomyślałem że istnieją dwa takie same kompasy, ale jeden z przeszłości, a drugi z przyszłości i ten kompas należy do Johna.
Układając wydarzenia związane z kompasem chronologicznie to to by wyglądało tak:

1.John z przyszłości podczas tych rozbłysków oddał Richardowi kompas(To wiemy wszyscy). To najprawdopodobniej wydarzyło się najwcześniej.

2.Richard na jakiś czas wraca z wyspy i odwiedza małego Johna. Pokazuje mu różne przedmioty (wśród nich był ten kompas) i pyta się które z nich należą do Johna. Pewnie w jakiś sposób domyślił się że ten mały John może być tym dużym Johnem(według mnie możliwe że mały John już wtedy miał ten kompas ale wcale o nim nie pomyślał). Kiedy Richard zorientował się że on nie wybrał kompasu (a pewnie o to mu chodziło) rozczarował się i odszedł.

(Richard cały ten czas posiadał ten kompas)

3. John najprawdopodobniej w "tym" czasie kiedy wrócił z wyspy wziął ten kompas a kiedy martwy wrócił "zza grobu" na wyspę, to ona powiedziała mu że to właśnie TEN kompas.

4.Kiedy John Richard i Ben stoją obok tego samolotu John daje Richardowi SWÓJ kompas(najprawdopodobniej Richard ciągle trzymał ten sam kompas "z przyszłości" w innym miejscu) i Richard oddaje kompas "Drugiemu" Johnowi który po chwili przenosi się do punktu pierwszego.

Jakby mały John wybrał w "punkcie drugim" kompas to posiadałby oba kompasy z innego czasu.

ocenił(a) serial na 10
Prince_7

Po pierwsze John WYBRAŁ kompas.
Po drugie przedmioty, które wybrał podczas testu i tak Richard zabrał ze sobą. To był tylko test.
Po trzecie, John musiałby być pochowany z kompasem. Kto wkłada komuś do trumny kompas?
Po czwarte, John wyraźnie pyta się Richarda przed pojawieniem się Johna z przeszłości, czy ma stary kompas, który mu dał w 54. Richard wyjmuje go z kieszeni.. i to ten kompas daje potem rannemu w nogę Johnowi.

Jedyna szansa, że nie mamy tu do czynienia z paradoksem przedmiotu uwięzionego w pętli czasu, to gdyby Richard w okresie od roku 1954 do 2007 wszedł w posiadanie innego, nowego kompasu i gdy John spytał go w ostatnim odcinku, czy ma stary kompas, który mu wręczył, Richard musiałby skłamać i wyjąć 'nowy', inny kompas. Mała szansa, że tak zrobił...

Murdoc

"Po pierwsze John WYBRAŁ kompas."

Przecież John wybrał NÓŻ O_O

ocenił(a) serial na 10
elfka77

wybrał kompas, fiolkę z piaskiem ( pewnie z wyspy ) i nóż dopiero gdy wybrał nóż Rysio się lekko zdenerwował :)

ocenił(a) serial na 10
Arti58

Dokładnie. Miał wybrać PRZEDMIOTY, które do niego należą, nie jeden przedmiot.

elfka77

A nie sądzicie że twórcy serialu po prostu pomijają pewne szczegóły typu komnpas ,że może scenarisz serialu jest tylko na pozór dopracowny według jakiegoś planu ,może banda ludzi sie spotyka co jakiś czas i gada jak by tu teraz przykuć widza i wstawiają scene od której szczęka spada ale nie ma żadnego sensu ,a póżniej sie dorabi do niej reszte i jakoś to będzie ,po tych pięci sezonach narbili sobie tyle ``furtek`` i zawiłości że powoli zaczyna im sie to sypać ,wyszła im taka wypadkowa jak największej efektowności i mniej ważnej poprawnej struktury fabuły. Najbardziej skupiają sie na tych scenach na końcu odcinka i przed napisem lost a co zrobim w ostatnim odcinku? Felerem takiego typu seriali jest to że raczej nie mogą mieć satysfakcjonującego końca (wydaje sie nam że chodzi o odpowiedzi a tak na prawde tylko pytania sie liczą) i ci twórcy o tym wiedzą i będą kręcić i kręcić i nagle okaże końec jest jak marny filmik na końcu zajebistej gry.

ocenił(a) serial na 10
claymon

Nie sądzę, że pomijają. Raczej zostawiają otwarte rozwiązanie dla widza do główkowania. I dobrze. Wcale nie oczekuję, że nagle będzie scena z Richardem, który opowie o kompasie i jego pochodzeniu, tak jak nie oczekuję rozwiązania tysiąca pomniejszych zagadek typu: jak Libby trafiła do psychiatryka, jak Henry Gale rozbił się na wyspie, czy czemu Desmond po implozji bunkra obudził się bez ciuchów...
To serial zagadka i wiele zagadek napewno nie zostanie rozwiązanych. Ważne, żeby te największe ;)

ocenił(a) serial na 9
Murdoc

ja tam sie najbardziej ciesze z przemiany Jacka. Zawsze uważałem go za niezdecydowanego barana i niedowiarka który nigdy nie wie co ma zrobić. On i Kate chyba najbardziej wkurzali mnie w serialu, chciałem żeby twórcy ich odstrzelili. Jack sie zmienił a Kate niestety pozostala taka jak wcześniej czyli wkurzająca, psująca i wpieprzająca sie tam gdzie nie trzeba. Chciałbym żeby znikneła. A co do Jacka to czekam z niecierpliwością na finał, po trailerach można wywnioskować ze będzie niezła akcja ;) Jack i Sawyer w latch 77' oraz Locke i Ben w 07' a pomiędzy nimi wszystkimi Richard, to może być coś.
Pozdrawiam :).

ocenił(a) serial na 10
Murdoc

No cóż, myślę, że Jacobem z 2004 r. okaże się Lock i wciąż nurtuje mnie
kwestia Clair! Ona przecież siedziała w chatce z Jacobem a od kilkunastu
odcinków nic o niej nie wiadomo więcej.

ocenił(a) serial na 9
Murdoc

odcinek bardzo mi się podobał lecz było sporo tych podrózy w czasie ale jak widzę Locka na ekranie to mogę oglądac ten serial bez końca ;p.
Mam jedno pytanie bo coś mi nie pasuje w tym odcinku i jeśli ktoś by mi mógł jakoś sensownie to wytłumaczyc to bym był bardzo wdzieczny, chodzi o sytuację w której Richard wyciąga kule z nogi Locka, więc od początku zapomnijmy narazie o 15 odcinku i cofnijmy się troszkę w czasie do odcinka kiedy była ta scena pokazana jak Richard spotyka Locka jest to rok 2004 widzimy tą scenę lecz nie widzimy obok stojących Locka i Bena nawet o tym nigdy byśmy nie pomyśleli ale nie ważne :) no i Richard wyjmuję mu ta kule i Locke znika potem cześc naszych rozbitków opuszcza wyspę a czesc zostaje np,Sawyer,Julliet i sobie żyją 3 lata na wyspie a pozostali zyją sobie 3 lata poza wyspą łacznie z Lockiem a na wyspie też sobie żyje przez te 3 lata Richard ! potem wszyscy wracają na wyspę Locke spotyka Richarda i idą w to miejsce gdzie Richard ma spotkac Locka z 2004 roku a jest rok 2007 więc jak jest to możliwe że Richard robi dwa razy to samo w tym samym czasie wynika z tego że Richard był w tym samym miejscu w różnym roku 2004 i 2007, nie wiem czy jasno to wytłumaczyłem ale coś mi jednak w tym nie gra :) mógłby mi ktoś to wyjaśnij?

szymon367

znalazłem na innym forum ciekawą teorie ;)

"Uwaga, uwaga, to nie jest spojler, bo nie oglądam, ani nie czytam spojlerów :)

Wpadłem po prostu na koncepcję tak genialną w swojej prostocie, że jeżeli się potwierdzi, to odwołuję wszystko, co napisałem odnośnie tego, że serial jest nieprzemyślany, a scenariusz pisany na bieżąco!

.............

Chodzi o osobę Jacoba.

Według mnie Jacob to Jack. Tak, ten sam doktorek Jack Shephard, tylko o 30 lat starszy. Znający tajemnice wyspy, na której kiedyś się rozbije, znający przyszłość i mogący przewidzieć ją 30 lat do przodu, mógł na wyspie stać się guru. Po Incydencie i opuszczeniu wyspy w '77 przez część załogi O6, zawarł przymierze z Richardem, który jest jedyną osobą znającą jego tożsamość. Richard chroni tę tajemnicę za wszelką cenę, dlatego też oszukał Sun, że oni wszyscy zginęli. Niedowiarek Jack, który przeczył Johnowi Lockowi w "Man of science, man of faith", odkrył nareszcie swoje przeznaczenie. To on będzie musiał kierować Innymi, żeby stało się, to co ma się stać. To on każe Lockowi przesunąć wyspę.

Zastanawialiście się, dlaczego tak ważną rolę na wyspie odgrywa Christian? Człowiek, którego łączy pewna więź z Johnem Lockiem - obaj rozbili się na tej wyspie w trumnie i obaj ożyli. Jack, który pierwszy raz widząc ojca, myśli, że ma omamy, po 27 latach spędzonych na wyspie, poznawszy jej tajemnice na wskroś, odnajduje nareszcie ojca i zabiera go do siebie. Zabiera także swoją siostrę Claire, o której istnieniu dowiedział się od jej matki. Wiedząc, że Aaron i tak opuści wyspę, "Jacob" wysyła po Claire swojego ojca. Każe również Christianowi pomóc Lockowi w przesunięciu wyspy.

To dlatego Richard nie chce doprowadzić do konfrontacji Locka z Jacobem. Już widzę minę Locka, kiedy wchodzi do chaty, widzi starca z brodą i z rozdziawioną gębą pyta: "Jack?..."

Ben nie ma o niczym pojęcia. Dlatego Jack-Jacob doprowadził do jego degredacji, a przywódcą Innych uczynił Johna Locka. "

ocenił(a) serial na 10
cannabinol

ale Richard chce zaprowadzić Locka do Jacoba, powiedzial że oczywiście to zrobi.

Jacob może być kimś z czarnej skały.

ocenił(a) serial na 10
cannabinol

Ciekawa teoria, i dosyć prawdopodobna. Biorąc pod uwagę, że seria musi
mieć mocny, graniczący z absurdem finał. Czas na pewno będzie odgrywał w
nim rolę.

ocenił(a) serial na 10
szymon367

szymon367, chyba trochę ci się pomieszało
Było tylko jedno spotkanie Richarda z rannym Lockiem, i było to w 2007. Po tym jak Jack i spółka opuścili wyspę w 2004 a Ben przekręcił koło, Locke, Sawyer, Juliet i reszta zostawionych na wyspie zaczęła skakać w czasie i w jednym momencie trafili do przyszłości, do 2007, wtedy właśnie Locke spotkał Richarda.

ocenił(a) serial na 10
Murdoc

na necie jest już powiedziane kto gra Jacoba, wiec Jacob nie jest Jackiem z przeszłości.

ocenił(a) serial na 10
Fanek_2

ci dwaj aktorzy wyglądają zupełnie inaczej.

ocenił(a) serial na 10
Murdoc

Murdoc jeżeli mógłbyś mi jedno wytłumaczyć (o ile to nie zdradzi mi dalszej fabuły). Jestem właśnie po tym odcinku, i również jak Szymon trochę się pogubiłem.

Wiem, że Lock wtedy był w 2007 (a nie 2004) ale w takim razie, skoro w teraźniejszości on sam zobaczył tą sytuacje, to musiała mieć ona miejsce w czasie który wyprzedzał ich obecną teraźniejszość. Nie wiem czy dobrze to napisałem i czy jest to zrozumiałe :D. Dla przykładu pokaże na przypadkowych datach.

Lock z 2004 roku, został przeniesiony np. do dnia 15 listopad 2007. Natomiast obecnie jest już po katastrofie lotu 316, który rozbił się np. 13 listopad 2007. Dlatego też, Lock widzi siebie gdyż to zdarzenie było umiejscowione w czasie późniejszym, wyprzedzającym obecną teraźniejszość.

użytkownik usunięty
KamilFan

Jak ja ci zazdroszczę czego Ty jeszcze nie wiesz - oglądaj dalej a zobaczysz :)

ocenił(a) serial na 10

Witaj rbk17 :). Kilka dni temu skończyłem Lost i jestem pod wrażeniem. Wiem, że to nie temat do dyskusji o finale ale widzę że jesteś nadal aktywnym użytkownikiem więc mam jedno pytanie dla ciebie, dlatego że nie mogę zrozumieć jednej sceny, która według mnie nie była w ogóle wyjaśniona.

Chyba (jak dobrze pamiętam) była to końcowa scena 15 odcinka 6 sezonu (poświęconemu dzieciństwu Jacoba). Była pokazana Kate z Jackiem, którzy znaleźli ciała opiekunki Jacoba oraz jego brata. Nagle wszedł Lock i zapytał się ich kto to jest, Jack powiedział, że to kobieta i mężczyzna na co Lock zareagował, że w takim razie znaleźli Adama i Ewę. To co mnie jeszcze zaskoczyło to fakt, że w tej scenie najpierw Kate ma inną bluzkę, a Jack jest bez koszulki. Natomiast gdy wchodzi Lock (więc wydaje mi się, że to było później po tym jak Kate z Jackiem znaleźli ciała) Kate ma inną bluzkę, a Jack jest już ubrany.

Ta scena trochę nie daje mi spokoju, bo jest dla mnie całkiem oderwana od tego co działo się w kolejnych i poprzednich odcinkach i nie została dalej pociągnięta.

użytkownik usunięty
Murdoc

Końcówka zabójcza: Locke chce zabić Jacoba. Ale się uśmiałem jak to usłyszałem, jak zobaczyłem minę Bena, zrobił oczy jakby dostał rozwolnienia.

ocenił(a) serial na 10

no mina Bena na koniec była najlepsza :D

ocenił(a) serial na 10
Murdoc

A ja mam takie pytanie, Richard w tym odcinku mowi do Sun, patrzac na zdjecie z 77 roku, ze pamieta rozbitkow, bo widzial jak umierali.
A wiec Richard pamietal ich juz z roku 77, z reszta bylo kilka odc temu pokazane jak gadal z Sawyerem (w sprawie rozejmu miedzy Dharma a Innymi)

Nurtuje mnie tylko taka rzecz - w poprzednich sezonach byly przeciez momenty w ktorych rozbitkowie spotykali Richarda, dlaczego wiec on ich wtedy nie pamietal, skoro widzial ich juz w latach 70??

Czy jest to dowod na to, ze jednak mozna zmienic przyszlosc? A Jack, Kate i reszta przenoszac sie w czasie zafundowali ludziom ktorych tam spotkali nowe wspomnienia?

Jak ktos wie o co chodzi to prosze o wyjasnienie, bo tutaj sie troche gubie, na przyklad: zyje sobie taki Richard w 2004 i po raz pierwszy spotyka naszych rozbitkow, po czym nagle w roku 2007 pamieta ich z lat 70, bo w miedzyczasie pojawili sie oni w jego przeszlosci??? troche to poplatane...

ocenił(a) serial na 6
miss_tally

Z tego co pamiętam to Richard nie spotkał w ani jednym odcinku Jacka, Sawyera, Kate czy Hurleya. Ale wiedział doskonale kim oni są i skąd są (posiadał na przykład papiery Sawyera, które przekazał Johnowi chociaż być może nie było tam zdjęcia a jeśli było to musiał go pamiętać bo rozmawiał z nim na ławce w latach 70-tych). Także może to być jakiś zgrzyt fabularny....

Mnie zastanawia jeszcze jedna rzecz....zdjęcie które Christian pokazał Sun pochodziło z lat 70-tych i byli na nim rozbitkowie, więc powinno być tym domku przez cały czas...jeśli tak to dlaczego skoro bohaterowie mieszkali w tym osiedlu w 4 sezonie z Lockiem, nikt nie znalazł tego zdjęcia??? Na pewno przeszukali wszystkie domki i jestem pewien że ktoś by to zdjęcie zauważył....

ocenił(a) serial na 10
darek_sith

Richard w 2004 spotkał napewno Locke'a, Kate i Sayida.. no i miał papiery Sawyera.
Nie wiem tylko skąd ta pewność, że ich wtedy nie poznał??/

ocenił(a) serial na 6
Murdoc

No bo wydaje mi się że Richard byłby trochę zmieszany widząc jak 2004 roku jego ludzie złapali kobietę która '77 przyniosła Bena do niego. Bynajmniej Richard zdaje sie nie mieć pojęcia o tej całej hecy z czasem bo nie wiedział jak sie zachować kiedy Lock zaprowadził go do samego siebie i na Kate powinien zareagować tak samo....No chyba że o niej autentyczne zapomniał bo widział ją w końcu tylko raz.

A i wydaje mi się że młodość Richarda jest związana z jego przenoszeniem się w czasie bo patrząc z jego perspektywy widząc Johna w '54 i potem w 2004 też mógłby powiedzieć "Ten facet sie nie starzeje, 50 lat temu wyglądał tak samo" Wydaje mi się że podróżach w czasie też tkwi fenomen młodości Richarda tylko nie znamy wszystkich faktów :)

A co powiesz o zdjęciu???

ocenił(a) serial na 10
darek_sith

Ze zdjęciem właśnie ciekawa sprawa. Na pewno znajdowało się w starym domu rekrutacyjnym, na którym po latach od czystki nadal widniało logo Dharmy. Tego budynku więc nie widzieliśmy nigdy wcześniej, nawet gdy rozbitkowie w 2004 rezydowali w barakach. Może domek był cały czas zamknięty. Bardzo możliwe też, że był to tylko wytwór Jacoba/Wyspy/Christiana (coś jak chata). Jacob w swojej chacie też miał pełno staroci (obrazy, słoiki i tym podobne).. możliwe, że to coś w tym stylu.

Co do zmieszania Richarda na widok Locke'a to mimo ówczesnych przygód z podróżnikami w czasie, tym razem miał prawo się zdziwić, bo:
a) po raz pierwszy widział kogoś kto przybył z przeszłości, nie z przyszłości
b) nie spodziewał się, że zobaczy DRUGIEGO Locke'a

To, że nie widzieliśmy zmieszania Richarda gdy spotkał po kraksie w 2004 Locke'a, Kate i Sayida nie znaczy, że tak nie był zdziwiony. Mógł nie chcieć nic o tym mówić, zatrzymać fakt, że te osoby widział w przeszłości by nie naruszyć linii czasu. Być może dostał takie instrukcje od Eloise, nim ta opuściła wyspę.
Poza tym, zaraz po kraksie w 2004 Mikhail ze stacji Płomień zebrał całą listę pasażerów (ich dane), więc Richard miał czas by się oswoić z szokiem nim po raz pierwszy spotkał któregokolwiek z rozbitków.

ocenił(a) serial na 10
Murdoc

A moze to sa nabyte wspomnienia?? Moze jak Richard spotkał za pierwszym razem rozbitków poprostu spotkał ich pierwszy raz. Moze jest tak, ze odkad rozbitkowie znalezli sie w latach 70 stopniowo zmieniaja wspomnienia innych ludzi żyjących na wyspie w przysłości. Tak jak było z Faradayem i z Desmondem. Desmond nabył wspomnienie podczas snu. Jakby dwie rownoległe linie czasowe były (przeszła i teraźniejsza):P

ocenił(a) serial na 6
kerolcia

Ale gdyby tak było to Charlotte nie pamiętałaby Faradaya a przypomniała go sobie zanim oni się jeszcze przenieśli.....

darek_sith

A Eloise i Widmore wiedzieli co spotka Daniela jak go wyślą na wyspę. Sam Daniel powiedział do Eloise "wiedziałaś" zanim zszedł..

ocenił(a) serial na 10
Matka_Wynalazku

Ona jeszcze wtedy nie wiedziała .

KeyserSoze

Nie wiedziała jako młoda, która go zastrzeliła, ale wiedziała jako stara jeszcze zanim go wysłała na wyspę. Stąd szok Faradaya, że wiedziała, a mimo to go poświęciła.

ocenił(a) serial na 10
Murdoc

Kerolcia, tez sklanialabym sie do teorii, ze sa to nabyte wspomnienia.
Np. Charlotte plynac z Faradayem na frachtowcu (sezon4) nie pamietala go z wyspy, dopiero przed smiercia 'dostala' to wspomnienie.
Mysle, ze podobnie moze byc z Richardem, zauwazcie, ze w poprzednich sezonach tworcy nie dawali nam zadnych znakow, ze w sezonie 5 beda podroze w czasie... moze mieli jakis lekki zarys, ze takie cos sie pojawi, ale gdyby mieli to przemyslane od pocztaku do konca, to napewno cos by sie pojawilo - np tajmenicze zdziwienie na twarzy Richarda, gry poznaje rozbitkow w 2004 czy wyzej wspomniane zdjecie z 77 ;)

Co do mlodosci Richarda - nie sadze, ze sie przenosi w czasie, jak sie dowiedzielimy w poprzednim odc - Richard 'tylko sprzata' ;) Mysle, ze swoj mlody wyglad zawdziecza swiatyni, moze jest w jakis sposob wybrany...

ocenił(a) serial na 10
miss_tally

Z charlotte to było tak, że wspomnienie Daniela po prostu jej umknęło. Widziała go raz, przed opuszczeniem wyspy, jako dziecko. Może pamiętała ogólnie sytuację, ale w życiu nie wpadła by na to, że mężczyzna, który jej obecnie towarzyszy spotkał ją jako dziecko.
Wspomnienia tego więc wcale nie nabyła, tylko przed śmiercią doświadczała czegoś podobnego co Desmond w 'The Constant', czyli jej świadomość musiała przenieść się w czasie. Musiała przed śmiercią przenieść się do momentu, gdy spotkała Daniela jako dziecko, więc gdy jej świadomość wróciła skojarzyła go i mu o tym powiedziała.

Nabywanie wspomnień to wg mnie to, co wyróżnia właśnie Desmonda. Nikt inny tego nie doświadcza. Daniel mówił, że 'reguły' go nie dotyczą. To musi być związane.