Właśnie zakończyłam 2 raz oglądać LOST. Obejrzałam,też epilog, którego za pierwszym razem nie oglądałam. Nie wiem po co ten epilog robili...ani nie pokazuję nic ciekawego,ani nie daje odpowiedzi na jakieś w miarę ważne pytania (jak ktoś jest kumaty, to te rzeczy które tutaj pokazali wiedział od dawna), no po prostu nic nie wnosi.
Tak, ale epilog był chyba robiony dla tych mniej kumatych widzów ;)
Sama widzisz ilu ludzi kompletnie nie jarzy zakończenia, może po obejrzeniu epilogu łatwiej im będzie poukładać sobie niektóre rzeczy.
Na forach ciągle widuję pytania o polarne niedźwiedzie, co z tego, że od 3 sezonie wiadomo, że Dharma prowadziła na nich eksperymenty? Niektórzy nie załapali, trzeba było im to łopatologicznie wyjaśnić...
Podobnie można było się domyśleć, że to z powodu Incydentu kobiety w ciąży mają na Wyspie problemy.
Ale w sumie fajnie, że wyjaśnili zrzuty żywności.
Zresztą ten epilog jest zrobiony tak trochę dla jaj, ci kolesie z Dharmy zachowują się jak niektórzy fani, chcą koniecznie WSZYSTKICH odpowiedzi.
Jedyną naprawdę sensowną sceną jest tak naprawdę pokazania Walta, który nie mógł wystąpić w serialu z racji wieku, przez co jego wątek jest dziwacznie urwany. Dobrze, że wróci na Wyspę i pomoże swojemu ojcu :)
Ja słyszałam, że epilog miał być zrobiony po to że wiele osób nie rozumiało zakończenia. W sumie to ni jak ma się on do zakończenia,no ale w sumie jeśli chodzi o zakończenie to tam na prawdę nie ma co tłumaczyć. Tak jak pisałam, jestem świeżo po obejrzeniu LOST 2 raz i tam na końcu Christian w rozmowie z Jackiem, praktycznie wyjaśnia cały finał, więc kompletnie nie rozumiem co tu jest nie do rozumienia, no ale to już osobna kwestia...
Słyszałam również, że epilog miał pokazywać dzieje Hugo i Bena. To mnie trochę zmyliło, bo myślałam że pokażą ich rządy na Wyspie, no a pokazali w sumie coś nieco innego.
"Zresztą ten epilog jest zrobiony tak trochę dla jaj, ci kolesie z Dharmy zachowują się jak niektórzy fani, chcą koniecznie WSZYSTKICH odpowiedzi."
Tak, jak zobaczyłam tych dwóch upierdliwych gości, to o tym samym pomyślałam;)
"Jedyną naprawdę sensowną sceną jest tak naprawdę pokazania Walta, który nie mógł wystąpić w serialu z racji wieku, przez co jego wątek jest dziwacznie urwany. Dobrze, że wróci na Wyspę i pomoże swojemu ojcu :)"
No i najprawdopodobniej, będzie następcą Hurleya.