PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=133834}

Zagubieni

Lost
2004 - 2010
7,6 181 tys. ocen
7,6 10 1 180683
7,1 35 krytyków
Zagubieni
powrót do forum serialu Zagubieni

Kilka niejasności

ocenił(a) serial na 9

Właśnie skończyłam oglądać Lostów. Jedno co żałuje to to, że tak późno się na to zdecydowałam. Serial bardzo mi się podobał i naprawdę trudno jest mi się rozstać z bohaterami. Szczególnie podobały mi się pierwsze 2 sezony kiedy jeszcze wszyscy byli na wyspie, to jak sobie organizowali życie, ich kłótnie, docinki itd. Moimi ulubionymi bohaterami byli Charlie, Hugo, Desmond i Sayid. Serial obejrzałam w niecały miesiąc i jak ktoś na forum tutaj napisał nie powinno się tak robić tylko go sobie dawkować. U mnie jednak ciekawość zwyciężyła. Kilka kwestii jednak była dla mnie niezrozumiała. Po pierwsze gdy rozbitkowie wracali na wyspę dlaczego Sun jako jedyna nie przeniosła się do lat 70? Po drugie w czasie przenosin w czasie w grupie był również Daniel Faraday, więc jakim cudem opuścił on wyspę, musiał opuścić bo bodajże w 5 albo 6 sezonie przypłynął z powrotem łodzią, moment w którym prosi kogoś o pomoc z bagażami (pomógł mu Miles). Po trzecie nie zrozumiałam tej sceny z lekarzem którzy był na frachtowcu Kahany. Rozbitkowie znaleźli jego ciało na brzegu, natomiast w późniejszych scenach któryś z ludzi na frachtowcu mówi, do doktora że słyszeli przez walkie-talkie że znaleźli ciało doktora crazy ha? O co z tym chodziło?

ocenił(a) serial na 10
shina17

Jak fan LOST cieszę się, że kolejna osoba dołączyła do grona wielbicieli tego serialu:)
Najpierw postaram się odpowiedzieć na to co wiem.
"Po drugie w czasie przenosin w czasie w grupie był również Daniel Faraday, więc jakim cudem opuścił on wyspę"
W tym że Daniel opuścił wyspę nie było nic cudownego, łódź podwodna co 2 tygodnie kursowała, więc mógł to zrobić z łatwością. Przecież pozostali bohaterowie (Sawyer, Juliet) również chcieli odpłynąć. Daniel dzięki temu mógł zdobyć widzę potrzebną do zrozumienia jakim sposobem wrócić do czasów współczesnych.
"Po trzecie nie zrozumiałam tej sceny z lekarzem którzy był na frachtowcu Kahany. Rozbitkowie znaleźli jego ciało na brzegu, natomiast w późniejszych scenach któryś z ludzi na frachtowcu mówi, do doktora że słyszeli przez walkie-talkie że znaleźli ciało doktora crazy ha? O co z tym chodziło?"
Przez oglądanie wszystkiego w krótkim czasie mogło Ci wypaść z głowy, jak na początku 4 sezonu Desmond i Sayid polecieli helikopterem na statek. Lot na statek to kilkanaście minut, a względem rozbitków trwało to kilka dni. Wynikało to z anomalii czasowej, spowodowanej prawdopodobnie przez magnetyzm. Była ona powodem choroby Desmonda. Dlatego lekarz został zabity, a ciało zdążyło już dopłynąć mimo że na statku miało to się stać za kilka godzin. Faraday o tym wspominał.
A co do Sun to ciężka sprawa. Ale można sobie to tłumaczyć tym, że tylko kandydaci przenieśli się do lat 80. Pozostali wylądowali we współczesności. Taka teoria - ale trzyma się kupy.
Pozdrawiam i jeśli nasuwają się jeszcze jakieś pytania to postaram się odpowiedzieć :)

ocenił(a) serial na 9
Lock14

Dziękuję bardzo za odpowiedź, faktycznie oglądanie odcinków jedne po drugim mogło spowodować, że nie wyłapałam tej anomalii czasowej. A co Twoim zdaniem oznaczało zakończenie?? Faktycznie byli w czyśćcu a potem jak już wszyscy umarli to się spotkali? Jakie masz zdanie na ten temat, bo czytałam wiele interpretacji :)

ocenił(a) serial na 10
shina17

Zacznijmy od tego że wyspa i wszystko co się na niej wydarzyło były prawdziwe. Katastrofa również była jak najbardziej prawdziwa, 48 rozbitków przeżyło i to co oglądamy w serialu to realny świat. W pierwszym sezonie poznajemy rozbitków i wyspę, w drugim bunkier itd.
Piszę o tym, bo wielu ludzi wierzy w teorię, że wszyscy w momencie katastrofy zginęli i to co oglądamy na wyspie to czyściec?/piekło? itd. (sporo tego na różnych forach) Powołują się oni min. na to co mówi Richard w 6 sezonie, że wyspa to piekło.
W serialu wyraźnie jest powiedziane, że bohaterowie żyją. Odsyłam do rozmowy Jacka ze swoim ojcem w finale. Gdy Jack pyta czy wszyscy oni nie żyją, Christian odpowiada "Każdy kiedyś umiera". Bohaterowie ginęli w 1 sezonie (Boone), w 6 (Jack), a niektórzy po zakończeniu wydarzeń serialowych (Kate/ Sawyer). Nawet Hurley w końcu umarł i ktoś go zastąpił.
Po tym jak wszyscy skończyli swoje życie spotkali się w tym co mamy okazję oglądać w 6 sezonie (Czyściec?). Pojęcie czasu tam nie istnieje więc nie ma znaczenia moment, w którym umarł każdy z poszczególnych bohaterów.
Od Desmonda idąc bohaterowie orientują się gdzie są, przypominają poprzednie życie i są gotowi iść dalej (do nieba).
Tak rozumiem zakończenie. A Ty inaczej to zinterpretowałaś zakończenie ? Chętnie przeczytam Twoje spostrzeżenia.

ocenił(a) serial na 9
Lock14

Szczerze mówiąc na początku myślałam, że twórcy serialu w 6 sezonie ukazują po prostu jak wyglądałoby życie bohaterów gdyby nie doszło do katastrofy. Jednak gdy zobaczyłam, że Jin i Sun nie są małżeństwem albo że Jack ma syna coś mi nie pasowało. Potem dopiero doszłam do wniosku, że faktycznie oni wszyscy nie żyją i to nie dzieje się naprawdę. No i na końcu uświadomiłam to sobie podczas rozmowy Jacka z ojcem o tym że trzeba "move on". Szkoda tylko, że nie było innych bohaterów: Michaela, Walta, Any Lucii, Libby Mr. Eko.

ocenił(a) serial na 10
shina17

W rozmowie Jacka ze swoim ojcem było również wspomniane, że to miejsce, które widzimy w 6 sezonie stworzyli bohaterowie. My ludzi w kościele widzimy z perspektywy Jacka, byli tam najważniejsze osoby w jego życiu. Jego "paczka". Inni jak Ana-Lucia, byli w "czyśćcu", ale nie "poszli dalej" w "paczce" Jacka tylko, jak się można domyślać z innymi ważnymi dla niej ludźmi. To samo z Benem, który musi jeszcze poczekać, pewnie przejmie on rolę Desmonda i zbierze "swoich". Michael "utknął" na wyspie w postaci szeptów, a w serialu nie jest powiedziane co to tak dokładnie znaczy. Wiemy natomiast, że w "czyśćcu" go nie było. Co do Libby to nie rozumiem pytania, bo była ona w kościele razem z Hugo. Natomiast Mr. Eko, no cóż... Nie dogadał się z twórcami co do wynagrodzenia, a podobno chciał nie mało za występ w finale, więc z niego zrezygnowano. To nie wytłumaczenie serialowe, ale taka jest prawda.
A co do tego, że tak myślałaś to się nie dziwię. Twórcy specjalnie tak to zrobili, że jakby po wybuchu bomby rzeczywistość się rozdwoiła i niby od tej pory mieliśmy oglądać, co by było gdyby.
W sumie tego, że oni nie żyją to możemy się dopiero domyślać po odcinku z Desmondem, gdy przypomina on sobie poprzednie życie.

ocenił(a) serial na 9
Lock14

Tak pomyliłam się. Libby faktycznie była w kościele z Hugo. Może kiedyś obejrzę serial jeszcze raz na spokojnie, chociaż nie lubię oglądać seriali po raz drugi, wolę ten czas przeznaczyć na oglądanie kolejnego. Pozdrawiam gorąco i dziękuję za wyjaśnienia. :)

ocenił(a) serial na 10
shina17

No z tym oglądaniem po raz drugi to podzielam zdanie, bo zazwyczaj szkoda czasu i lepiej obejrzeć coś nowego. Ale u mnie jest kilka wyjątków jeśli chodzi o filmy. Co do seriali to tylko jeden wyjątek - LOST.
W sumie to już 3 razy oglądałem i za kilka lat powtórzę serial.
Również gorąco pozdrawiam ;)

ocenił(a) serial na 9
Lock14

Właściwie jeszcze jedno pytanie mam: dlaczego Daniel płakał jak oglądał w telewizji wrak samolotu Oceanic? ;)

ocenił(a) serial na 10
shina17

Z tego co pamiętam to było to tak. On oglądał to i płakał, wtedy przyszedł do niego Charles Widmore i spytał się dlaczego płacze. A Daniel, że to jest po prostu takie smutne, że wszyscy zginęli (miał wtedy te kłopoty z pamięcią).
W tej scenie Widmore powiedział mu, że oni żyją i że może ich uratować (dzięki wyjeździe na wyspę przestał mieć kłopoty z pamięcią).
Mam nadzieję, że jakoś mnie zrozumiałaś.