Samolot sie robzija, ludzie jacys przezywaja, jacys inni na wyspie. A od 4-5 sezonu bylo gorzej , a zakonczenie najgorsze z mozliwych
A co konkretnie tak Ci się nie podoba w zakończeniu? Czemu jest najgorsze z możliwych? Chodzi o niedopowiedziane wątki, wyspową mitologię czy "alternatywną rzeczywistość"?
Tak z ciekawości pytam, bo chcę sobie podyskutować :)
Ale jakby tak rozważyć inne opcje zakończenia, to okazuję się że tylko to jest sensowne i dobre (przynajmniej wg mnie).
Ja się zastanawiam, czy on to zakończenie w ogóle zrozumiał ;) Bo zazwyczaj ludzie, którzy komentują finał w podobnej tonacji nie zdołali go ogarnąć.
Wg mnie każdy sezon jest wyjątkowy, nie ma gorszych czy lepszych. Serial traktuję jako całość i oceniam jako całość. Zakończenia lepszego nie mogłem sobie wyobrazić.
własnie oglądam pierwszy sezon jestem w połowie i sie zastanawiam czy oglądac dalej bo jest taki naiwny dziecinny i gra aktrów nie których beznadziejna i nie które sceny i powroty do przeszłości kazdego pokolei i kazdy ma naturalnie jakąs historie w zyciu którą czba pokazac i ogólnie ludzie ich zachowanie i mentalnośc
zachowują sie jak grupa sportowców która przybyła na podbój wyspy a nie jak ludize którzy doznali katastrofy lotniczej
co to ma byc katastrofa lotnicza a tu wwszscy zdrowi cała główna paczka która gra zero ran połamania rag nóg itp .... ta katastrofa sie dzieliła na ludzi którzy albo zgineli i tych którzy nie doznali najdrobniejszych ran a lecieli tym samym samolotem
i ich mentalnośc po katastrofie siedzą gadają smnieją sie blondyna opala sie jakby była na plazy na florydzie
najbardziej mnie wnerwia charlie z gębą kretyna i jego scena z pustym słoikiem jak udaje jak je krem orzechowy była załosna
jest jeszcze jedna w ciązy której nic sie nie stało ani dziecku prawie nic nie jada ale sie dzidzi rozwija prawodłowo zawsze czyste ciuchy fryzyry jak i makijaze jak z salonu piekności by powychodziły te kobiety a przecie z sa na wyspie w warunkach ekstremalnych do przetrwania powinni ich umazac błotem to by pasowało do tego serialu
Hugo gryby jak piec nie wiem po co go wzieli do tego serialu bo on nic nie wnosi cos tam tylko mruczy pod nosem i robi za bagazowego i wyjada im zapasy tak se mysle ze musiał obsrac całą wyspę szkoda ze tego nie pokazali
powiedzciie mi ludziska czy jeest sens oglądac dalej kolejne sezony czy bedzie mniej naiwny i przewidywalny i czy ciekawszy czy wszysteki sezony takiej same ?????????????
Eee, dziecko, ile Ty masz lat? Aż dziw, że na Twoim profilu nie znalazłem Zmierzchu ocenionego na 10...
Beznadziejna gra aktorska? Szczerze mi Cię żal (albo w sumie to nie) za to zdanie...
Serial opowiada przede wszystkim o ludziach i relacjach międzyludzkich (sami twórcy to powiedzieli), a Ty się dziwisz, że są powroty do przeszłości.
Mówisz, że katastrofa dzieli się na tych, którzy zginęli albo przeżyli? Nie wiem gdzie Ty masz oczy... już w jednej z pierwszych scen Jack leci do dżungli i ściąga koszulę pod którą ma porządne rozcięcie... W ostateczności Kate go zszywa. Albo szeryf z odłamkiem w brzuchu... Wiele osób zostało rannych, ale jeśli były to groźniejsze rany to po prostu takie osoby umarły bez specjalistycznej opieki.
Charlie Cię wnerwia? Jedna z lepszych postaci w serialu... motyw jego uzależnienia i pomoc przez Johna - po prostu genialne.
Zawsze czyste ciuchy, fryzury i makijaże? Nawet w jednym z artykułów kiedyś czytałem był wywiad i mówili jak to nie myją włosów po kilka dni, mają ziemię za paznokciami itp. A już tym bardziej nie wiem gdzie Ty widzisz makijaż? O.o
Hugo i jego motyw z liczbami również jest bardzo ważny... ale widzę, że masz coś do ludzi otyłych...
Generalnie z Twojej niespójnej i zamieszanej wypowiedzi wnioskuję iż jesteś na poziomie gimnazjum. Ten serial jest zbyt ambitny dla Ciebie, nie oglądaj.
Daruj sobie tą serię, najwyraźniej nie jest dla ciebie.
Przede wszystkim jest to fantastyka, więc nie wszystko będzie do końca realne.
Retrospekcje są niezwykle ważnym elementem serialu, to w dużym stopniu opowieść o ludziach "zagubionych" we własnym życiu.
A twój komentarz na temat Hugo jest po prostu żałosny. Dorośnij.
Nie chcę cię obrażać,ale aż sam się o to prosisz. Człowieku, to jest serial. Oglądając jakąkolwiek produkcje nie można od niej wymagać 100% realizmu, bo seriale czy filmy w dużej mierzę rządzą się innymi prawami. Po prostu zasiadając do LOST czy innej produkcji, wchodzisz w nieco inny świat, gdzie panują trochę inne reguły. Zmierzam do tego, że twoje zarzuty typu, oni przeżyli katastrofę, oni chodzą w prawie czystych ubraniach itp. są po prostu kretyńskie. Małemu dziecku można takie rzeczy wybaczyć, bo ono jeszcze nie rozumie że to co się dzieję po drugiej stronie ekranu to fikcja i że nie można czepiać się takich pierdół. To że w ogóle przeżyli tą katastrofę bez jakiegoś wielkiego uszczerbku na zdrowiu, wiąże się z Wyspą. Zresztą jeśli wszyscy by zginęli na miejscu to, nie było by tego serialu,więc to chyba logiczne że przeżyli? Pomijam już kwestie ubioru i makijażu. Jeśli chodzi o zachowanie bohaterów, to uważasz że co mieli robić? Usiąść i pogrążyć się w jakiejś zbiorowej histerii? Albo może skoczyć w ocean i płynąć w pław do najbliższego lądu? A swoją wypowiedzią o Charliem i Hugo, pokazujesz że jesteś pusty i niedojrzały, bo gdybyś miał olej w głowie i zwyczajną ludzką wrażliwość widział byś że to co zrobił Charlie z tym słoikiem było czymś bardzo pozytywnym. Tak że podsumowując, lepiej żebyś wrócił do filmów klasy D z Van Dammem, gdzie myślenie jest zbędne.
ale bronicie kazdego po kolei az mi sie smiać chce serial jest denerwujący bo przewidywalny przed oglądnieciem pierwszego odcinka wiedziałem ze będzie mniej więcej tak
1 nikt sie ze sobą nie zna ,ale wszyscy sie pokochają i na koncu jesli bedzie taka potrzeba wskoczą za sobą w ogien
2 brak pozywienia napaczatku nie udolne polowania i łowienie ryb potem mistrzowie w tych rzemiosłach
3 duzo czasu wolnego to beznadziejne zabawy czy w karty czy robienia z wyspy pola golfowego czy bessbolowego jak na amerykanów przystało czy oczywiscie opalanie sie na plazy jak zobaczyłem jak blondyna w 5 odcinku opala sie beztrosko w stroju kapielowym czyściutka wymalowana itp to było załosne taka dziewczyna po takiej katastrofie by ssysała swego palca i wpadła w kleptomanie i odrazu by jej 20 lat przybyło ale co tam to jest tylko serial ma byc podniecająco tez zeby oglądalnośc nie spadła
narazei za mało odcinków oglądnąłem zeby dalej komentowac serial mnie denerwuje ale oglądam dalej bo mnie denerwujecie jego bronieniem
Pozwól, że powtórzę - to nie jest serial dla ciebie, daruj sobie, zanim cię wnerwi jeszcze bardziej pojawiającymi się dalej zakręconymi motywami science-fiction ;)
Lost NIE JEST realistyczną serią o survivalu (tak, bohaterowie w normalnych warunkach nie przeżyliby katastrofy bądź doznali większych obrażeń, ale na Wyspie panują nieco inne zasady). Chociaż w sumie, żeby ogarnąć cały zamysł serialu trzeba obejrzeć go do końca, tak więc współczuję ;)
Jeśli idzie o udane polowania i łowienie ryb - John Locke jest wielkim teoretykiem survivalu, to było jego hobby, więc dobrze wie, co należy robić. Z kolei Jin pochodzi z rybackiej rodziny.
Co do zabaw bohaterów - normalny człowiek potrzebuje relaksu właśnie po to, żeby nie zwariować. To właśnie dlatego Hurley zbudował to pole golfowe - chciał ich trochę odstresować :) Co do Shannon - ja myślę, że jej zachowanie właśnie jest reakcją na stres - ona stara się odgrodzić od tego wszystkiego, udaje przed sobą, że nic się nie stało, wierzy, że za chwilę ich uratują.
Mówisz, że serial jest przewidywalny, hmm...jeśli chodzi o relacje między bohaterami, to częściowo masz rację :)
Ale NA PEWNO nie jesteś w stanie przewidzieć tego, co będzie działo się w kolejnych sezonach. Proszę, wypisz teraz twoje przewidywania na temat tego, jak rozwinie się akcja i jakie wątki się pojawią - sprawdzimy, ile zgadniesz ;)
Wiesz co? Może jednak oglądaj dalej serial i pisz swoje wrażenia - przynajmniej na forum będzie coś się działo ;)
Ale lepiej załóż do tego osobny wątek, bo tu mogą zacząć latać spoilery na temat zakończenia.
Gość ma rozumowanie jak małe dziecko, więc lepiej żeby sobie darował oglądanie tego serialu, bo jeżeli dla niego wielką zagadkę stanowi to, dlaczego bohaterowie grali w golfa,łowili ryby itp. to co będzie dalej?
z całym szacunkiem ludziska ale niemoge włączyłem dizsiaj kolejny odcinek 15 i po 20minutach miałem dośc patrzenia na tego głópiego Charieego z geba kretyna który udaje idiote w swoich wspomnieniach gdzies przy stole z jakąs rodzinką juz nie mogłem , moja cierpliwośc sie wyczerpała koniecz oglądaniem nie ma sensu tracic czasu na takie głópoty
jest tyle innych fajnych seriali /
No co ty nie powiesz?
Poza tym prosiłam o napisanie twoich przewidywań na temat dalszego rozwoju fabuły i nowych bohaterów. Nie chcesz podjąć wyzwania? ;)
no jakiej takie jakie w bajkach uratują sie po zenią sei i będą zyli długo szczęsliwie
ale mysle ze kilku rozbitków zejdzie ratując swoich towarzyszów podrózy
A, jeszcze jedno. ZAŁOŻĘ SIĘ, że nie zrozumiesz zakończenia serialu. Podobnie jak wszyscy, którzy oglądają go nieuważnie i nie słuchają dialogów.
Nie cierpię, kiedy ktoś nie rozumie zakończenia i się wypowiada... tym bardziej, aniżeli nie obejrzał serialu i nie może go ocenić. J/W, to nie serial dla niego.
Dobra, potrułeś trochę dupę, ale już wystarczy. Spadaj oglądać Spartacusa, to serial adekwatny do Twojego "wybitnego" poziomu intelektualnego.