...że obejrzenie tego serialu od końca do początku, nie różniłoby się znacząco od oglądania go od początku do końca?
No raczej nie, bo serial posiada fabułe chronologiczną. Aczkolwiek z 4,5,6 serią można zrobić wszystko, najlepiej zatuszować :D
Ale pomysł mi się podoba, jest to jakieś urozmaicenie dla zdeklarowanych maniaków serialu, którym oczy przysłoniły tajemnice, fantasmagorie i tego typu bajery!
Twój awatar to może Altair z Assassin's Creed? Słyszałam, że ta gra jest bardzo dobra. Jednak wolałabym zagrać na konsoli, ale mam tylko PC:/ Pozdro
Tak to Altair z Assassin's Creed. Gra jest po prostu rewelacyjna, kilka miesięcy temu wyszła też 2, która jest jeszcze lepsza. Obie przeszedłem grając na moim PC. Zależy jakiego ty masz PC, bo pierwsza część gry nie ma aż tak wysokich wymagań sprzętowych, więc możliwe, że ci ruszy bez problemu. A dodam, że na PC gra się równie przyjemnie, jak na konsoli.Pozdr.
Za pomocą klawiatury i myszki. Pierwsze dwa razy kiedy zacząłem grać, to musiałem nabrać trochę praktyki i obeznać się z ruchami bohatera, ale potem to już grało mi się rewelacyjnie i myślę, że teraz jakbym miał grać na padzie to było by mi ciężko ;-)
To ciekawe, bo podobne zdanie widziałem w czasopiśmie CD-ACTION nr bodajże 179 w dziale Na Luzie w "Oglądajmy od końca". Jak zerżnąłeś zdanie stamtąd to gratuluję pomysłu...
Rozumiem, że mój temat strasznie Cię zirytował. W końcu jak ktoś może się nabijać z tak "genialnego" serialu, prawda? Aha, i jestem kobietą.
Ok to będzie "zerżnęłaś". Pasuje? I nie zirytował, tylko nasunął tezę, że już nikt nie potrafi coś swojego, wyłącznie sie wzorując na pomysłach innych. Dobra co tam, to tylko jedno zdanie.
Biorąc pod uwagę poziom niektórych tematów i postów na FW, nie powinienieś się spinać tylko dlatego, że ktoś użył pomysłu z jakiegoś czasopisma (chyba, że Ty Jesteś jednym z redadaktorów/pracowników CDA, to przepraszam). Niektóre tematy powtarzają się przy tych samych lub różnych filmach/serialach oraz filmowcach. Ja się na przykład cieszę, bo znalałam użytkownika, z którym, co prawda nie łączy mnie zamiłowanie do serialu, ale który także czyta CDA :) Pozdrawiam
Niedorzeczna teoria, którą mogła sformułować tylko osoba, która nie poczuła atmosfery tego wyjątkowego, arcyciekawego serialu. Nie zrozumiała jego treści i przesłania poszczególnych sezonów. Oczywiście, w ,,Lost" chronologia jest bardzo istotna, ale nie każdy był w stanie ogarnąć całości wątków, gubiąc się w gąszczu podróży w czasie, flashback 'ów, flashforward 'ów, sidewash 'ów. Jednak rozumiem, że niektórych mogło rozczarować zakończenie, szczególnie mniej wrażliwych odbiorców i tych, którzy liczyli na dokładne wyjaśnienie wszystkich kwestii. Rozczarowani finałem, czując niedosyt zagubili się w ,,zagubionej" czasoprzestrzeni...
Ech, ty chyba w ogóle tego serialu nie oglądałaś...Przecież ma on wyraźnie zarysowaną fabułę, fakt, że nieco zagmatwaną i tajemniczą :)
Bardzo ważny jest tu też rozwój postaci, obserwowanie dokonywanych przez nich wyborów i ich wewnętrznej przemiany.
Zauważ wyraźnie zarysowane ekotypy poznawcze człowieka, introspekcje, retrospekcje całą teorię psychologii którą mocno nasycono serial oraz wymienione wyżej rozwój postaci i ich wybory na przestrzeni "zagubionego" czasu.... i sensu.
oh jak można NIE ROZUMIEĆ lub NABIJAĆ się z lost :(