ja przestałam oglądać jak zaczęły się te idiotyczne pogrywki z tymi z obozu po drugiej stronie wyspy. nie wiadomo było w końcu kim oni są. czy to lekarze? prowadzą jakiś chory eksperyment? a może to jacyś tubylcy, którzy chcą zastraszyć rozbitków? wszystko zaczęło się jakoś komplikować po zastrzeleniu Anny Lucii przez Michaela. w końcu już w ogóle nie wiadomo było o co chodzi... a tak ten serial lubiłam : (
świetna jesteś, ludzie wy jesteście patologiczni? wielce teraz po finale co chwile ktoś pisze "kiedy przestaliscie oglądać" itp ... napisz jeszcze kiedy pierwszy raz zrzygałaś się bo któryś z odcinków był słaby. żegnam i nie pozdrawiam
no ja przestałem po 18 odcinku 6 sezonu, a w sumie to jednak nie bo obejrzałem potem cały serial jeszcze raz;p
Tak, zgadzam się z Tobą.
Na pierwszy sezon to na każdy odcinek czekałam, że łoooł! Czekało się na czwartek :d Z drugim podobnie, w 3. już wybiórczo, a na 4. chyba odpadłam ;)
I to nie tak, ze wyrosłam z tego czy coś, bo starsze odcinki nadal lubię. Ale te nowe to uuu, wysiadam xD
Heh ja juz jestem pozcatku 5 sezonu i tak jakos nie ciagnie juz do tych odcinków nie wiem po co wymyslili ze cofaja sie w czasie przez co serial stracił - nie wiem czy dokoncze ten sezon pewnie nie :PP
Mi osobiście wydaję się, że zyskał, ruszył z kopyta. W końcu o czym miałby być? Nadal mieli by się po buszu ganiać z innymi;p
O czym mialby być? A dlaczego miałby wogóle być? Mógłby się skończyć na 3 sezonie.
No a niby co się działo w 6 sezonie?? Może nie ganiali się z innymi, ale cały 6 sezon polegał na chodzeniu z miejsca w miejsce (po kilka razy te same miejsca), i mierzenia do siebie z karabinów (chyba z 6 razy w cały sezonie była ta sama scena, kiedy ktoś przybywał na Hydrę, a goście od Widmore wyskakiwali z krzaków z tekstami "Drop you gun!!!", "Don't move"!!!). Nie mieli już widza czym zaskoczyć więc generalnie nic się nie działo....i tak, wolałbym to pieprzone ganianie się z Innymi niż łażenie po Wyspie w tych samych miejscach w celu wypełnienia 40 minut odcinka.....
Ja skończyłem oglądać po czwartym sezonie. Jak się zaczął piąty to puszczali go już po 22 więc odechciało mi się (już w czwartym zaczął mi się nudzić i wydał się głupi). Tak poza tym to tylko dwie, no trzy pierwsze serie są całkiem dobre a czwarta to już przybijanie gwoździa do trumny.
no dokładnie. ja nie wiem nawet do którego sezonu dotarłam chyba do początku drugiego. pierwszy sezon to był miodzio, rzeczywiście czekało się na ten odcinek, aż czasem musiałam prosić żeby mi ktoś nagrał jak nie mogłam akurat w czwartek obejrzeć... cała ta historia z porwaniem Walta, tą tajemniczą klapą pod ziemią, a nawet potem tego Desmonda i tej dziewczyny co go szukała. a później to już było jakieś pogmatwane. eksperymenty z tą ciążą Claire, co się stało z tym dzieckiem? wątek miłości Sawyera, Kate i Jack'a co to jakiś trójkącik?? i jakaś baza nagle odkryta przez Charliego, jakieś babki go zaczęły bić. co to jest Seksmisja? nie dzięki, serial po prostu klapowy się okazał potem
Po tym co napisałeś (-aś) powyżej wcale się nie dziwię, że dalej nic nie łapałaś, jak dla Ciebie najprostsze wątki okazywały się za trudne do kojarzenia. Nawet nie chce mi się odpowiadać na Twoje pytania, bo są zbyt trywialne.
Aż spojrzałem w Twoje seriale .. i wszystko jasne :] Hannah Montana 8/10 :P
Na przyszłość polecam brać się za poważne produkcje, kiedy będziesz je w stanie je ogarnąć ;]
rarytas piszesz: "ja nie wiem nawet do którego sezonu dotarłam chyba do początku drugiego" a charlie dostał się do stacji zwierciadło w końcówce 3sezonu więc lekka rozbieżność jest w twych słowach
no to napisałam przecież że nie wiem do którego dotarłam CHYBA do drugiego ;D
a co ma to tego Hannah? odwalcie się od tego serialu, nie muszę cały czas oglądać poważnych moralistycznych produkcji. ; D
jak już to "sama" a poza tym nie powiedziałam teraz odwal się do nikogo tylko zacytowałam fragment rozmowy
Wszystkie sezony po 3 razy, a niektóre odcinki (jak Walkabout, The Incident czy The Constant) nawet częściej... i na pewno na tym się nie skończy, w przyszłości do Lost będę wracał z rozrzewnieniem :)
Ja nie przestałem oglądać aż do ostatniego odcinka 6 sezonu. Jak dadzą LOST w jakiejś gazecie tak jak DR HAUSE w gazecie wyborczej dali to będę zbierał.
Tylko 3? Ja jakieś 15-20 :) a ulubione odcinki po jakieś 50 razy :) nie licząc 6 serii ją obejrzałem tylko 2 razy i nie zamierzam do niej wracać.
To znak że czas znaleźć sobie dziewczyną albo chłopaka, w zależności od upodobań, bo chyba macie obsesję ;)
No fakt jestem obsesyjnym fanem :) A dziewczynę mam, też bardzo lubi ten serial :)
Tak zwłaszcza, że gdybym wiedział że skończy się jak film który widziałem 2 lata wcześniej, to sobie bym odpuścił.
Pierwsza i druga seria jak najbardziej na poziomie. Świetne odcinki, tajemniczość i dużo ciekawych wątków. Od 3 serii jest coraz gorzej, gorzej i GORZEJ! Nie oglądam już w ogóle.. Skończyłem na 3 serii. Ktoś się ze mną zgadza :) ?
skąd wiesz, że od 3 jest gorzej, gorzej i gorzej jak na niej skończyłeś;>, może od końca 3 było lepiej, lepiej i znowu dobrze;p
Trzeci sezon to ostatni sezon prawdziwego Lost od czwartego do końca to jakiś koszmar ...Ale niestety oglądałam do gorzkiego końca pomimo wieeeeelu wątpliwości.
Niewiarygodne co oni zrobili z tym serialem niewiarygodne :(
no widzicie.. zatem najlepiej by było gdyby ten serial miał tylko 2 sezony;p tak jak Ziemia 2 miała tylko 1, ehhh to było s-f
Oglądałem LOST do samego końca, ale prawdę powiedziawszy ostatni sezon to kompletne dno i sterta mułu; nie jest to pierwszy i nie jest to też ostatni serial tak zepsuty przez nadmierne przeciąganie. Mój faworyt X-Files: ostatnie dwa sezony ;po odejściu DUCHOVNEGO, może z pominięciem 3-4 odcinków w 8 sezonie to kompletna żenada; Prison Break - 1 sezon zaj..., 2 sezon dobry ale dalej ? Ziemia: Ostatnie starcie - 1 sezon bomba a potem kibel non-stop; SG:1 po odejściu Andersona JEDEN WIELKI KIBEL. Właśnie dlatego kocham takie seriale jak Rzym czy Kompania Braci - są krótkie ale konkretne, żaden odcinek nie nudzi i zawsze tak samo chętnie się wraca, a takie Losty ? Od 3-ego sezonu przewijałbym co drugi odcinek, a 6-ty sezon to bym chyba cały przewinął.
SG to ogólnie kupa wielka;], ale rozumiem, że ludzie, którzy się na tym wychowali mogą mieć do tego sentyment, a Kompania Braci zupełnie nie pasuje do tego wyliczenia bo jako miniserialowi bliżej mu do filmu niż tych tasiemców. Rzym świetny.
Dla mnie najlepszy sezon 2 ,pozniej 1 ,3 ,4 ,5, 6. Ogólnie moze i było by lepiej gdyby skończyli serial na np trzecim sezonie,ale nie zrobili tego ,moze dobrze ,moze zle ,ale ogólnie dalsze sezony trzymaja poziom ,oczywiscie nie ma porównania do sezonu 1 czy 2 ,wtedy wszystko było tajemnicze itp.
W moim przypadku kolejność jest nieco inna. Moje ulubione sezony to kolejno 1 i 3. Zaraz za nimi jest sezon 2 i 5. 4 oglądałem z lekkim zakłopotaniem. Chociaż zakończenie było intrygujące. 6 prawie do samego końca oglądałem z zapartym tchem. Po czym, jak u wielu spośród Was pozostał mi lekki niesmak. Co nie zmienia faktu, że Lost jest moim ulubionym serialem.
Po pierwszym sezonie nie było żadnych szans na zakończenie Lost po 2 czy 3 sezonach.. takie są realia amerykańskich wielkich stacji, które utrzymują się z reklam, nawet gdyby producenci odrzucaliby propozycje dalszych sezonów, ABC przekazałoby produkcje innemu studio. ABC przy pertraktacjach w 3 sezonie, nad całkowitą liczbą serii, chciało nawet, żeby serial zakończył się na ... 9 ;] Ostatecznie uzgodniono z producentami 6.
ABC to nie taki potentant kasowy jak choćby HBO na którego produkcje składają się abonenci w 150 krajach płacąc grubą kasę ;] Stać ich potem na 1-sezonowe seriale, pisane w całości zanim się jeszcze zaczyna ich produkcja ;] To jest zupełnie inny serialowy świat. Podobnie inne stacje kablowe, dla których współczynnik oglądalności nie zawsze jest decydujący. Dextera w amerykańskiej telewizji ogląda tylko około 2 mln widzów , ale jest to dla stacji CW i tak świetny wynik i dobrze promuje ich kanał pośród kablówkowej konkurencji .
kurde, faktycznie, sorry za błąd :P coś mi się pokiełbasiło z nazwami, ale oglądalność jest właściwa, bo nawet się teraz upewniłem ;]
Ja oglądałem pierwsze trzy sezony i nie mogłem się oderwać. Właśnie zacząłem oglądać od samego początku od pierwszego odcinka pierwszej serii. Na bank obejrzę wszystkie. Już jestem po 15 odc. 1 serii. Jak obejrzę wszystko to zakupię Lost na DVD cały komplet i następnym razem obejrzę na DVD :) Nie przestanę ogladać dopóki nie skończę serialu, a na bank jeszcze do niego wrócę.