przez 6 sezonów, w śmiesznych przebraniach mordują kogo popadnie, dzielnie wysyłając do "ojczyzny" (komuniści mają Ojczyznę??) najtajniejsze z tajnych amerykańskie tajemnice.
Odniesienia do faktów żenada, szczególnie bliski naszemu sercu odcinek o opozycji w Polsce.
V sezon to już kuriozum marksistowskiej propagandy, bez równoważenia jej choćby cieniem krytyki...
Zastanawiam się do jakiego stopnia ludzie muszą mieć sflaczałe mózgi, że nie widzą takich oczywistości. Przecież to wali po oczach jak reflektor w nocy. Choć muszę przyznać że np. same sceny z ambasady ZSRR i ich wymowa były ok. Dużo tłumaczy doczekanie do końca każdego odcinka - zdaje się że produkcję współfinansowali Ruscy a to by dużo tłumaczyło, w tym masowo produkowane pochwały na serwisach w tym zagranicznych.