PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=783982}

Zraniona miłość

Vatanım Sensin
7,9 413
ocen
7,9 10 1 413
Zraniona miłość
powrót do forum serialu Zraniona miłość

Utworzyłam ten wątek dla osób oglądających odcinki z napisami. Obecnie nie było odpowiedniego miejsca by podzielić się swoimi wrażeniami z serialu, a do emisji odcinków w naszej rodzimej telewizji pewnie jeszcze długa droga.
Przekopiuję tu część swojej wypowiedzi z innego tematu:
„Pierwszy odcinek średnio mi się podobał, było mnóstwo nonsensów i czuć, że serial jest pisany przez innych ludzi, bo cała "atmosfera" w nim panująca jest inna. Jednak nie był w większości taki zły, oprócz przede wszystkim tej całej historii z Alim Kemalem, a także zmiany Hamiltona i głupiego jej uzasadnienia - jednak w tym drugim przypadku jeszcze poczekam, bo może mieć to drugie dno. Dzisiaj wyszedł drugi odcinek i postanowiłam go obejrzeć, mimo, że nie znam języka, ale nie wydaję mi się, że ta znajomość jest do końca potrzebna, żeby stwierdzić, że był zły. Autorzy bazują na szokowaniu widza bez budowania odpowiedniego napięcia, sceny które w założeniu powinny być bardzo emocjonalne dla mnie wydają się puste, niektóre postacie sprawiają wrażenie, jakby nagle nie były do końca tymi samymi ludźmi, których widzieliśmy w poprzednim sezonie, część wątków jest napisana bez polotu (w pierwszym sezonie też po części występował taki problem, jednak tutaj jest dużo takiego sztampowego stylu pisania). Nie ocenię jednak w pełni tego odcinka bez tłumaczenia.”

Rozwijając kwestię pierwszego odcinka (drugi zostawię już w spokoju do czasu wyjścia tłumaczenia) – początki całkiem nieźle się oglądało, zobaczenie urządzeń służących wówczas do rehabilitacji było ciekawe. Pojawiło się całkiem sporo anglojęzycznych aktorów, a nie tylko Turków, którzy grają obcokrajowców – co prawda wszyscy nie mieli większego znaczenia, a większość grała sztywno (jedynie Mary czyli pielęgniarka opiekująca się Cevdetem była całkiem niezła), ale można to potraktować jako pewne urozmaicenie i dodanie wiarygodności. Na samym początku dużo mówiono po angielsku, nawet sam Cevdet przemówił w tym języku (szkoda, że chyba nigdy nie słyszeliśmy jak mówi po grecku). Jak dla mnie główny bohater mógłby spędzić cały odcinek w tym londyńskim ośrodku, znalazłby sobie coś do roboty, dowiadywałby się o wydarzeniach, które miały miejsce gdy był nieprzytomny, to wszystko sprawiłoby, że obrażenia po wybuchu wydawałyby się dla widza cięższe, a wysiłek Cevdeta w dojściu do sprawności bardziej znaczący. Spodziewałam się raczej, że jego powrót do zdrowia zajmie większość odcinka i dopiero na końcu uzyska sprawność, jednak w moim wyobrażeniu część rehabilitacji miała odbywać się w Izmirze i przy boku Azize, ale wyszło inaczej ;-) Dobrze, że ten George Fynch nie stał się ważną postacią, bo wydawał się być zbyt oczywistym złym charakterem. Przeszukiwanie jego rzeczy przez Cevdeta było tak podobne do zdarzenia, kiedy skradł się do pokoju Hamiltona, nawet pierwsze co znalazł to zdjęcia jakiejś kobiety i już myślałam, że znowu będzie miała miejsce ta sama sytuacja. Oczywiście George był w drodze, by przyłapać Cevdeta – czyli tworzenie sztucznego napięcia ;-) Jednak Cevdet znalazł się w kompletnie innym miejscu, chyba musiał się teleportować.
Hilal znowu jest w więzieniu, jednak jest to kompletnie nieznaczący wątek, mimo, że ten pobyt był zdarzeniem, które pierwsze promowało nowy sezon. Może tak jest jednak lepiej, widzieliśmy ją zbyt wiele razy w więzieniu, nic nowego. Nie wyjaśniono czemu się w nim znalazła? Czy ma to coś wspólnego z pracą w drukarni? Raczej nie dowiedzieli się o Halicie Ikbalu, bo tego chcieli wieszać. To wydaje się być stylem nowych scenarzystów – rzuć jakiś wątek, nic nie wytłumacz, przejdź dalej.
Yildiz pracuje u tej Greczyki, mimo, że mówiła wcześniej, że woli umrzeć z głodu. Jednak prawdziwa bieda ją przycisnęła. Ukazano ją z nieco innej strony, przynajmniej na początku.
Nasi starzy grajkowie z jakiegoś powodu postanowili sobie pograć na greckiej dzielnicy i z pewnością nie prezentowali greckiego repertuaru ;-) Dorwali ich żołnierze, którzy kazali im grać hymn grecki (który najwidoczniej przez muzyków jest dobrze znany i przećwiczony ;-)). Ten kaprys mógłby się źle skończyć, bo grajkowie mogliby się zbuntować i ośmieszyć ich przed samym Filipposem, który i tak nie ma już tak uroczystego przybycia jak poprzednik. Hilal też z jakiegoś powodu się tam zabłąkała i spojrzała na swoich kumpli wzrokiem, który mówił „ja bym wolała pójść do więzienia” ;-)
Filippos ledwo się pojawił przed sztabem i już zażądał pierwszego mordu. Ach, ci źli brutalni Grecy. A i waleczny Turek pobił dwóch Greków.
Drukarnia jest zniszczona… Czy ma to związek z więzieniem? Czemu tylko Hilal w nim była?
Babcia Hasibe całkiem zaniemówiła. Nie przesadzamy trochę? Ten wątek mnie nieco drażnił. W domu nie ma co jeść. Yildiz miała całkiem ciężko w tym okresie, zero wsparcia, jednak ostatecznie na dłuższą metę zbyt wiele jej to nie nauczyło. Powrót Hilal i spotkanie się sióstr było miłą sceną, ale i tak w tym samym odcinku się zaczęły żreć ze sobą ;-)
Jakub jest dość łatwowierny jak na takiego dobrego szpiega, próbuje ukatrupić Cevdeta kierując się fałszywymi informacjami, jednak ten drugi okazuje się być sprytniejszy nawet bez całkowitego odzyskania sprawności i bez wyciągniętej broni. Myślałam, że Cevdet przekona go słowami do zaniechania tych planów, a wyszło trochę dziwnie. Generał jest bardziej litościwy od swojego współtowarzysza (pewnie dlatego, że uważa iż działa ona dla dobra ojczyzny) i zostawia go przy życiu.
Hilal zarzuca Yildiz kradzież pieniędzy, ale czy zabranie ich, by przeżyć byłoby aż takie karygodne? Może co najwyżej trochę nieeleganckie. Yildiz się tak szlachetnie powstrzymywała, aby później wziąć te pieniądze w głupszym celu.
Yildiz nakręca Hilal na niechęć do Leona chyba z powodu własnych kompleksów. Było wyjaśnione czemu Leon przestał pisać? Równie dobrze mogła być to po prostu sprawka zazdrosnej siostry ;-) Nowi scenarzyści przedstawili nowe podejście Hilal do swojego ukochanego. W tamtym sezonie podsycana uwagami siostry już by zaczęła zrzucać na Leona wszystkie winy świata i by się śmiertelnie obraziła, a tutaj próbuje sobie racjonalnie wytłumaczyć sytuację. Widać to też w dalszej części odcinka, nawet mimo munduru jest uszczęśliwiona, gdy po tym chłodnym spotkaniu okazuję się, że jest tu drugie dno. Liczy na rozwiązanie sytuacji, a nie odwraca się na pięcie. Jest to nieco nagła zmiana, choć w dobrym kierunku. Autorzy mogliby ją stopniować, ale można uznać, że Hilal zmieniła się pod wpływem tęsknoty i na tym zakończyć temat, jednak przydałoby się jakieś wyraźniejsze wskazanie na powód tych zmian.
Cevdet wrócił do domu i okazuje się, że wszyscy uważają, że Azize jest martwa. Jak dawno się to zdarzyło? Mnie ta cała żałoba po niej wydawała się taka… sezonowa, tzn. czasem komuś się o niej przypomina i jest smutek, ale nie widzę w tym ciągłości (oprócz babci, która nawet nieco przedobrzyła). Reszta rodziny miała mało konkretnie określony czas, żeby pogodzić się z tą myślą, ale Cevdet dopiero się o tym dowiedział i czasem to przeżywa, a czasem zachowuje się jakby nic się nie stało. Może to tylko moje wrażenia, ale cały czas wyczuwam sztuczność w stylu nowych scenarzystów.
Cevdet kompletnie nie ukrywa swojego przywiązania do rodziny, mimo, że robił to w poprzednim sezonie. Filippos wręcz zapewnia Cevdeta, że jego bliscy będą bezpieczni. Skąd ta troska? Hilal ciągle knuje coś przeciw Grekom, a Azize „zginęła” z ich rąk (więc o jakim bezpieczeństwie tu mowa)? Teraz zadawanie się z nieposłuszną rodziną jest już ok?
Nadchodzi gwóźdź programu, czyli Ali Kemal stał się greckim panem. Według mnie najgorzej napisany wątek odcinka (może i nawet całego serialu) i kiepskie wybrnięcie z rezygnacji aktora. Rozpisywałam się na ten temat gdzie indziej i chyba nie ma sensu tego powtarzać, to po prostu było słabe. Poza tym czemu nikt się nie zastanawiał nad tym, że Ali Kemal nawet nie kontaktuje się ze swoją dawną rodziną?
Reakcja Filipposa na zadziorność Hilal była całkiem zabawna plus niosła za sobą ostrzeżenie i groźbę :-)
Żołnierz, który przeżył postrzelenie i wybuch panicznie wykrzykuje, żeby zatrzymać Cevdeta, ale nikogo to nie obchodzi… ok.
Filippos nie jest fanem „wiejskiego ignoranta” Wasiliego. Wiarygodne, ale czemu jest dumny z jego syna wychowanego na Turka?
Hamilton stał się wybawcą Cevdeta i zajął się tym porucznikiem, który wszystko widział. To jest koniec zagrożenia ze strony tego żołnierza? Przejście Hamiltona na stronę Turków z takiego powodu jaki on podaje jest wyjątkowo głupie, nawet konkuruje z historią o Alim Kemalu, ale cierpliwie czekam na jakiś zwrot akcji, który nadałby temu inne znaczenie. Czemu Cevdet uderzył Hamiltona? Z frustracji? ;-) Okazuje się, że Hamilton zaproponował tamtemu żołnierzowi i jego rodzinie życie w Londynie – najwidoczniej raju na Ziemii, a może prawda jest inna i zagroził jego rodzinie.
Cevdet jest zrezygnowany i sprawia wrażenie, że wolałby umrzeć w tamtym sztabie jako bohater. Dobrze jest zobaczyć, że nie jest maszyną.
Kolejna nowa postać – Dagestanli, sprzeciwia się rozkazom Mustafy Kemala i wiesza żołnierzy, którzy uciekli z frontu. Czyżby przyszły dowódca mordu na Grekach w Izmirze? Może jednak się „nawróci” na jedyną słuszną ścieżkę, czyli na posłuszeństwo Ataturkowi (tak samo jak to zrobił nieco mniej bezwzględny Eszref), a tamte wydarzenia zostaną dla naszego starego czarnego charakteru Tevfika?
Jakub po raz kolejny próbuje zabić Cevdeta i to w przestrzeni publicznej, gdzie w każdej chwili mógłby zostać zauważony.
Kiedy brat Dagestanliego zaczął go wtajemniczać w swoje plany, a ten powiedział, że nie można być litościwym dla tego, który knuje za naszymi plecami, wiedziałam już, że tego brata szybko spotka koniec. Ten rozbójnik nawet nie dał swojemu bliskiemu możliwości na wytłumaczenie się, tylko od razu strzelił mu w głowę.
Yildiz nagle wygadała się siostrze ze swojej wielkiej miłości do przybranego brata. Chwilowy szok, a później kwestia nie była poruszana. Pomyślałabym, że wprowadziłoby to więcej zamieszania. Na początku wydawało mi się, że Yildiz chciała dostać się do Aten, żeby mu wszystko wyrzucić i naruszyć jego reputację, a okazuję się, że chciała go odzyskać ;-) Tylko po co? Myślałam, że miarka się przebrała.
Cevdet ładnie to wymyślił – brat Dagestanliego nie będzie już problemem, a sam zyskał zaufanie Filipposa ratując go. Przez chwilę myślałam, że Dagestanli zajarzył o co chodzi, po tym jak spojrzał na Cevdeta, ale okazało się, że to była tylko chęć mordu ;-)

Ciężko jest omówić całe 2,5 godziny materiału. Tworzenie tak długich odcinków (zwykły trwa 2 godziny, czyli tyle co długi film) jest małą przesadą. Nie wiem jak oni nadążają z produkcją, może to być powód odejścia tylu aktorów – ciężko w takim rytmie wytrzymać. 1,5 godziny byłoby wystarczającą długością, a i tak imponującą. Sporo narzekam, chyba wątki Alego Kemal i Hamiltona tak na mnie wpłynęły ;-) No i ten jeszcze nieprzetłumaczony odcinek, nad którym też się poznęcam.
Co do nowych aktorów – ten grający Filipposa wypadł w moich oczach najlepiej. Tylko problem tkwi w tym, że jego potencjał prawdopodobnie częściowo się zmarnuje, bo odczuwam, że scenarzyści zamierzają robić z tej postaci całkowicie bezwzględnego człowieka, który nie ma za wiele poza tą cechą do pokazania.

KaminariHana

Teraz trochę wybiegnę w przyszłość. W 33 odcinku Cevdet nie mogąc sobie poradzić z córkami postanowił, że wyda je za mąż. Zastanawiałam się czy to tylko takie gadanie, czy ten wątek będzie rozwinięty, no i cóż nie mogli sobie darować okazji na poprowadzenie tego odgrzewanego kotleta dalej. Wyszła zapowiedź 34 odcinka, w której okazuje się... że Cevdet w trybie ekspresowym zorganizował ślub Yildiz z Jakubem hahaha. Jednak Tureccy widzowie mieli rację - to zestawienie na plakacie nie było przypadkowe. Oboje mieli nietęgie miny podczas ceremonii. Czyżby Cevdet zmusił Jakuba wbrew jego woli do tego ślubu, potraktował jak gówniarza? Teraz w kolejce jest Hilal, a w roli kandydata ochotniczo zgłosił się Mehmet (co? myślałam, że zawsze traktował ją platonicznie). Leon wyglądał jakby miał ochotę przysłużyć się swojej armii i zabić partyzanta ;-)
Ci nowi scenarzyści nie mogą się zdecydować czy chcą zrobić z serialu odzwierciedlenie brutalnej rzeczywistości wojny czy brazylijską telenowelę. Przynajmniej się uśmiałam, choć poczułam zażenowanie ;-) I jak z tym Aleksim? To była tylko zmyłka czy będzie on kochankiem Yildiz?

ocenił(a) serial na 7
KaminariHana

Muszę powiedzieć, że wątek z szybkimi ślubami córek Cevdeta mnie ogromnie zdziwił... Zwłaszcza szokuje mnie wybór Jakuba i Mehmeta na małżonków. Jakub w ogóle nie miał nigdy nic wspólnego z Yildiz (to już ordynator Mustafa Sami znał się lepiej ze swoją wybranką). Jeżeli chodzi o Mehmeta, to na samym początku serialu, gdy uratował Hilal gonioną przez greckich żołnierzy, miałem wrażenie, że coś będzie między nimi, ale później ten wątek już nie był kontynuowany, a tu nagle Mehmet zapragnął pojąć Hilal za żonę - dziwne... Chyba tylko na złość Leonowi ;) Skoro mamy liczne odgrzewane kotlety w tym serialu, to myślę, że i tutaj będzie podobnie - Yildiz będzie romansować z Aleksim za plecami Jakuba oraz poprosi kochanka o pomoc w pozbyciu się męża (może nawet doniesie na Jakuba, co będzie stanowić zagrożenie także i dla Cevdeta). Co do Hilal... Myślę, że na pewno nie wyjdzie za Mehmeta, albo weźmie z nim ślub, ale Mehmet szybko polegnie. Jeżeli Hilal nie wyjdzie za Mehmeta, to chyba tylko uda jej się tego uniknąć tylko dzięki ucieczce z Leonem.

Anonimowy_Anonim102

Mnie zastanawia czemu Jakub się na to zgodził. Biorąc pod uwagę jego minę, to nie jest zbyt uszczęśliwiony. Zrobił to na zasadzie przysługi (to głupia przysługa - zmienia całe życie) czy Cevdet w jakiś nieczysty sposób go w to wmieszał? Czy Jakub został uświadomiony, że dotychczasowa śmiertelność będąca skutkiem ślubu z Yildiz wynosi 100%? ;-) A tak serio, to nie rozumiem takiego działania. Cevdet przedstawia Jakuba samemu Filipposowi i to jako swojego zięcia, pozostawiając go przed "faktem dokonanym". Nie ładnie. Jakub jest teraz kompletnie spalony jako szpieg. Nie tylko zna go grecki dowódca, ale jest też w rodzinie Cevdeta. W dodatku przeszłość Yildiz wskazuje na to, że ten związek może być niebezpieczny dla ich misji.
Z rozmowy sióstr można wywnioskować, że Yildiz się pogodziła ze swoim losem. Hilal mówi jej "myśl sobie co chcesz, ale ja nigdy nie ulegnę" - brzmi jakby tylko młodsza z sióstr się buntowała. Mam jednak nadzieję, że Aleksi nie będzie wmieszany w to wszystko, a to czy Jakub i Yildiz się pokochają pozostanie ich wewnętrzną sprawą. Yildiz się podoba kuzynowi Leona, jednak na razie nie widzieliśmy zainteresowania ze strony dziewczyny. Może to będzie tylko jednostronne? Najlepiej jakby nie mieszali za dużo. Myślę, że są całkiem spore szanse, że jednak Jukub i córka Cevdeta dotrwają razem, bo są w wielu kwestiach przeciwieństwami, co jest częstą formułą dla związków w tureckich serialach. Poza tym Jakub jest dość ważną postacią, a taki Mustafa Sami był nieznaczącą i raczej epizodyczną, więc ten pierwszy pewnie będzie inaczej potraktowany przez samych twórców.

Mehmet natomiast wyskoczył z tą swoją propozycją jak filip z konopi. Już dawno widziałam, że niektórzy widzą go jako konkurenta dla Leona, ale nic w serialu do tego nie zmierzało i byłam z tego zadowolona. To taki tendencyjny wątek i scenarzyści poszli po linii najmniejszego oporu. Jakby się uwziąć, to pewnie można by było znaleźć jakieś przesłanki do stwierdzenia, że nie wzięło się to znikąd. Przypomina mi się scena w której Mehmet zachwycał się wyglądem Hilal i był wpatrzony w nią jak w obrazek, ale to samo robili w tej sytuacji grajkowie, a oni jakoś nie walczą o jej rękę. Może jeszcze coś by się znalazło, ale już nie pamiętam więcej.
Tak samo jak myszka4 myślę, że Cevdet nie zgodzi się na ten ślub, a przynajmniej tak powinno być. Raz specjalnie zaprowadził go do swojego gabinetu, aby go przestrzec przed kontaktami ze swoją córką. Poza tym Mehmet jest już notowany u Greków, więc nie wypadałoby Cevdetowi zgodzenie się na ten ślub ze względu na swoje stanowisko. Jednak skoro Mehmet przyszedł do niego z tą propozycją jakby nigdy nic, to może Cevdet jakby nigdy nic się zgodzi, bo po co się kierować logiką? Wiemy już, że Mehmet to psychol, a teraz okazuje się, że to też "niezły" kumpel i amant, skoro na siłę zamierza brać swoją koleżankę za żonę, w dodatku wiedząc, że jest ona zainteresowana kimś innym.

Cevdet to raczej kiepski tatuś. Przez wiele lat nie widzi swoich dzieci (to akurat z konieczności), a gdy wraca zachowuje dystans, później gdy musi się faktycznie zająć córkami, to niemal natychmiastowo (po kilku dniach?) postanawia się pozbyć problemu i jeszcze wciąga w to biednego Jakuba ;-) Co za cierpliwość... Ciekawe czy Yildiz wyprowadzi się do Jakuba (czy on ma w ogóle jakieś stałe miejsce zamieszkania?) czy on do nich. Tak czy inaczej pewnie to będzie, przynajmniej na początku, takie małżeństwo jak te Tevfika i Azize.

W pierwszej zapowiedzi 34 odcinka Filippos wspomina, że ma człowieka przy Dagestanlim. Ciekawe czy chodzi o Tevfika.

ocenił(a) serial na 7
KaminariHana

Również przeklejam moją wypowiedź:

Pomysł z metamorfozą Alego Kemala wcale nie jest taki zły i tylko na pierwszy rzut oka wydaje się mało realistyczny pod względem psychologicznym. Owszem, zapewne dziwne wydaje się to, iż Ali Kemal porzucił dziewczynę, za którą tak szalał, a także swoją przybraną rodzinę i Turcję, ale... No właśnie, Ali Kemal w pierwszym sezonie też nie myślał o swoich bliskich - całymi dniami przesiadywał w tawernie i albo pił, albo się awanturował, zamiast pomagać Azize w utrzymaniu domu. Ali nie troszczył się także o bezpieczeństwo swoich bliskich. Ponadto Ali bez mrugnięcia okiem opuścił Izmir i nie bał się o los Azize, Hasibe i sióstr. Z tego punktu widzenia nie może dziwić, iż teraz prezentuje taką postawę, o jakiej mówił Filippos. To zachowanie jest realistyczne pod względem psychologicznym, ponieważ Ali jest po prosu chłopakiem z nizin, który nie miał tożsamości, a teraz okazało się, ze jest greckim bogaczem i arystokratą i po prostu woda sodowa uderzyła mu do głowy, jak każdemu nuworyszowi. Ali po prostu, jak każdy nuworysz jest bardziej arystokratyczny, niż arystokraci z dziada pradziada. Ponadto, Ali w końcu poznał swoją tożsamość i nadrabia teraz stracone lata, stając się bardziej greckim od Greków. Oczywiście, nie pochwalam tego, ale jest to psychologicznie realne. Może takie oczernienie postaci Alego Kemala to zemsta twórców serialu za to, że porzucił ich aktor odtwarzający tą postać? JAk bowiem teraz wyglądają tyrady Alego Kemala przeciwko Cevdetowi za rzekomą zdradę ojczyzny? Jak to mówią, krowa, która duży ryczy, mało mleka daje ;)

ocenił(a) serial na 7
Anonimowy_Anonim102

Cevdet i Yakup dzialaja razem dla dobra swojego kraju. Zawsze myslalam ze Cecdet lubi Yakupa a tu go zeni ze swoja corka ktora pierwszego meza wydala na smierc. Przeciesz z Yakupem moze byc tak samo. Wydaje mi sie ze Cevdet nie zgodzi sie na slub Hilal z Mehmetem. Gdy o malo oboje nie zgineli na szubienicy, kazal mu sie trzymac z daleka od jego corki. Nie moge uwierzyc jak zmieniono Tefika w drugim sezonie. Hamilton moim zdaniem sie nie zmienil i jeszcze zobaczymy jego prawdziwe oblicze. Moim zdaniem Yildiz sie nie zmienila, Hilal troche tak. Fakt nadal potrafi sie wpakowac jeszcze w klopoty, ale jej milosc do Leona stala sie dojrzala i bezwarunkowa.

myszka4

Gdyby Cevdet zgodził się na ślub Hilal i Mehmeta, to nie miałoby wiele sensu, jednak kto wie, nie zawsze wszystko trzyma się tu kupy. Tevfik pozostaje na razie tajemnicą, może pokażą coś więcej o nim w 34 odcinku. Ta scena z Hamiltonem i tym Georgem z pierwszego odcinka wskazuje na to, że Hamilton faktycznie ot tak zmienił stronę, bo po co miałby się tak fałszywie rozgadywać człowiekowi, który i tak zaraz umrze? Nie wiem, może scenarzyści jednak mają wobec niego inne plany. Na razie nie wygląda to zbyt dobrze.
Jeżeli chodzi o bezwarunkową miłość Hilal, to dostaje ona cięgi od pewnej części tureckich widzów (nie wiem jak dużej, ale taka jest) niemal za samo zbliżanie się do Leona w mundurze. Podobno ta kwestia jest dość problematyczna, bo jak Hilal odrzuca go z powodu munduru to część narzeka, a jak nie, to inna część to robi i uważa za hańbiącą się zdrajczynię. Scenarzyści są tu jak na polu minowym ;-) To chyba tłumaczy ten cały problem z pierwszego sezonu.

ocenił(a) serial na 7
KaminariHana

Yildiz pogodzila sie z losem, dlatego ze nie ma szans na bycie z Alim Kemalem. Sadzac po minie Yakupa to te malzenstwo przynajmniej na poczatku moim zdaniem bedzie biale. Hilal liczy na to ze ona i Leon beda mogli byc razem tak naprawde. Skoro Mehmet sam poszedl do Cevdeta z propozycja malzenstwa Hilal to liczy pewnie na wszystkie prawa meza. Turcy maja inna mentalnosc niz europejczycy, ktorych najbardziej w filmach wojennych fascynuje milosc ludzi z wrogich krajow.

myszka4

Może Yildiz nie ma szans na bycie z Alim Kemalem, jednak zapewne małżeństwo z przymusu z jakimś nieznanym sobie człowiekiem nie jest szczytem jej marzeń. Myślę, że nawet jakby Jakub był pozytywniej nastawiony do tego związku, to małżeństwo byłoby początkowo (tzn. do kiedy ona by się nie przełamała, czyli równie dobrze nie tylko początkowo) białe. Jakoś nie mogę sobie go wyobrazić zmuszającego Yildiz do czegokolwiek.
Miłość Hilal i Leona jest mimo wszystko popularnym wątkiem w Turcji, więc to nie jest tak, że mają kompletnie inną mentalność pod tym względem. Największym problemem dla większości przeciwników jest to, że Leon jest żołnierzem. Gdyby był zwykłym cywilem z wrogiego kraju chyba łatwiej by to przełknęli. Pewnie u nas też są ludzie, którzy by się źle odnosili do podobnej historii w naszych realiach, a już na pewno kiedy wybrankiem krajanki byłby muzułmanin (potraktowano by to jako propagandę multi-kulti i możliwe, że słusznie).

ocenił(a) serial na 10
KaminariHana

Cevdet prosi Jakuba właśnie dlatego, że jest to jego najbardziej zaufany człowiek. Umówmy się, że poza nim nie ma nikogo innego komu mógłby powierzyć rodzinę. Zawsze w pierwszej serii prosił Jakuba o pilnowanie Azize, matki i dzieci. W tym momencie, pilnowanie ich z oddali nie da żadnego rezultatu. Wcześniej Azize trzymała je w ryzach mimo wszystko, dziś kiedy jej nie ma latają samopas po całym Izmirze i wplątują się w coraz dziwniejsze historie (morderstwo, którego dokonał Aleksi).
Mam nadzieję, że Cevdet nie zgodzi się jednak na Mehmeta. To by się nie trzymało kupy, bo tym samym założył by we własnym domu mini komórkę ruchu oporu i zamiar odwieść Hilal od partyzantki to jeszcze bardziej by ja do tego zbliżył wydając za mąż za Mehmeta.
Wracając do drugiego odcinka.. zastanawia mnie czy dziecko Azize naprawdę zostało utopione. W zasadzie musiałby się raczej stać cud, żeby okazało się, że przeżyło niczym Ali Kemal w pierwszej serii. Tylko w takim razie po co tak blisko Cevdeta pojawia się Spiro. Czy tylko ze względu na wątek Azize? Co zreszta może wyjawić? Jedynie co przeszła zanim ja utopił. Nie wiem czy rozsądnie byłoby przyznawać się do tego Cevdetowi. Ogólnie wątek tułającej się Azize mnie troszkę irytuje. Zakładam, że po powrocie na farmę spotka Tevfika. A skoro o nim, to jego przemiana w patriotę jest wprost zaskakująca

ocenił(a) serial na 10
Anka_Skakanka_2

Musiał się naprawdę mocno uderzyć w głowę podczas tego wybuchu w Ankarze :)

ocenił(a) serial na 10
Anka_Skakanka_2

Możliwe, że sentyment Tevfika do Azize skłoni go do obrony jej przed Sehrą na farmie Dagestanliego. Ale może też to wszystko pójść w kierunku zemsty za to co spotkało go w pierwszej serii. Zobaczymy.
Kończąc, mamy powrót HiLeon, jest Yildiz i Jakub - co może przerodzić się z czasem w prawdziwe uczucie. I przez moment myślałam, że Aleksiego i Havve połączy coś w stylu HiLeon, bo przecież nie po darmo wprowadzili do willi piękną i waleczną Turczynkę. Jednak po morderstwie dokonanym przez tego chłopaka bardziej obawiam się tego, iż będzie Havve maltretował w liniach willi aniżeli tego, że obdarzy ją jakimkolwiek pozytywnym uczuciem.

ocenił(a) serial na 7
Anka_Skakanka_2

Ostatnio czytałem sporo wypowiedzi tureckich widzów odnośnie wspomnianych wyżej wątków. Generalnie panuje duże zniesmaczenie w odniesieniu do Mehmeta i jego planów poślubienia Hilal. Mehmet został nawet określony przez jedną z fanek serialu jako psychol, co cieszy, gdyż oznacza, że jednak (mimo różnic kulturowych) tureccy widzowie podobnie oceniają tego typa. Wielu widzów sugeruje, ze nie może dojść do tego ślubu, że albo Hilal zrobi sobie coś złego, albo Mehmet zostanie rychło zabity przez Leona lub w jakieś akcji bojowej. Są oczywiście zachwyty nad związkiem Hilal i Leona. Nie odnalazłem głosów krytyki wobec postaci Leona i tego, iż jest w greckim mundurze. Co najwyżej, kilku widzów generalnie krytykowało serial za to, iż nie skupia się na postaci Ataturka i przedstawieniu historii tej wojny jako opowieści o bohaterskich Turkach, lecz rozmydla się na wątkach miłosnych (te wypowiedzi spotykały się zawsze z wieloma protestami innych osób, wskazujących, iż ten serial właśnie ma mieć rozbudowane wątki romantyczne, a wojna stanowi tylko tło). Ciekawa jest sprawa oceny ślubu Yildiz z Jakubem. Wielu widzów jest zaskoczonych, gdyż liczyli na wątek miłosny między Yildiz i Aleksim. Widzowie podkreślali, iż te dwie postaci pasują do siebie, gdyż są hedonistycznie nastawione do życia i mają "czarne dusze", które jednak mogłaby wybielić ich wspólna miłość. Podkreśla się często to, iż Aleksi jest bardzo przystojny. Część widzów pragnie także powrotu Alego Kemala, twierdząc, iż nie zaakceptują nikogo innego u boku Yildiz, a skoro łączyła ich tak wielka miłość, to nie może się to wszystko tak łatwo skończyć. Spora grupa fanów wyśmiewa też pomysł ożenku Jakuba z Yildiz. Uważają oni, iż Jakub jest zbyt poczciwą postacią dla tej dziewczyny i zwyczajnie do niej nie pasuje. Wielu widzów przeczuwało taki obrót spraw po zobaczeniu plakatu promującego serial, gdzie Jakub i Yildiz są wyraźnie razem, ale myślano, że ten proces będzie mniej gwałtowny, bardziej rozłożony w czasie, że po prostu Jakub i Yildiz będę się w sobie zakochiwać powoli, a potem wezmą ślub, a nie odwrotnie. Wielu widzów źle wróży Jakubowi, gdyż podejrzewają, ze Yildiz wyda męża na śmierć, a sama będzie romansować z Aleksim.

Anonimowy_Anonim102

Wątpię, żeby Mehmet tak szybko zginął, a już tym bardziej, żeby miało się to stać z rąk Leona, jednak tryb myślenia nowych scenarzystów jeszcze nie jest do końca poznany, więc wszystko jest możliwe. Myślę, że do ślubu nie dojdzie, a jak tak się stanie, to Hilal nie pozostaje nic innego niż ucieczka ;-)

Nie chodzi o krytykę Leona za założenie greckiego munduru, tylko krytykę Hilal za romansowanie z Leonem, który ten mundur nosi, a taka się zdarza. Zdarzają się też opinie, że powinna skupić się tylko i wyłącznie na partyzantce, a nie angażować się w miłostki i to z "wrogiem", co psuje jej wizerunek. Ostatnio, ta scena schadzki w lesie, gdzie scenarzyści dali się mocno ponieść fantazji, była dość ostro krytykowana (nawet przez zwolenników) ;-) Wielu uznało ją za nieodpowiednią z różnych powodów - była zbyt odważna (w sumie to nie przypominam sobie żadnej podobnej sceny w tych tureckich serialach, które oglądałam), za mocno kontrastowała się z innymi wydarzeniami tego odcinka (z tym co się stało z Azize czy bardziej bezpośrednio - spaleniem wioski), nie pasowała do postaci i ich związku, no i oczywiście jest jeszcze kwestia munduru Leona. Szczerze mówiąc, to część tej sceny była trochę dziwna, przesadna i nie pasująca do tego, co widzieliśmy w ich wykonaniu w poprzednim sezonie.
W sporej mierze zależy to wszystko od tego gdzie tych opinii się szuka. Najwięcej negatywnych widziałam chyba na Youtube, a podobno na Facebooku też można sporo takich znaleźć. Krytyka za zbyt małe skupienie się na Ataturku jest akurat stałym punktem programu ;-) Zgadzam się z tym, że w serialu za bardzo miesza się z wątkami miłosnymi, jednak niektórzy zachowują się jakby to była jakaś nowość, a to stały problem (albo i zaleta, zależy kogo się pyta).
Podobno wiele osób przewidywało czy liczyło na związek Jakuba i Yildiz od dawna. To chyba podkreśla jak lubiana jest tam koncepcja związków, które z założenia nie mogą wypalić. Jest to zdecydowanie mniej denna opcja niż ta z Yildiz i Aleksim, ale to zależy też od sposobu przeprowadzenia tego wątku. Uważam, że byłoby najlepiej gdyby nie przedstawiano żadnych nowych par, ale skoro już muszą, to ta opcja wydaje się chociaż ciekawsza.

ocenił(a) serial na 7
KaminariHana

Ciekawe, że razi ich ukazanie bardziej namiętnych relacji między Leonem a Hilal, a nic nie mówią o skandalicznej scenie z pijaną Yildiz ;) Dziwię się, że twórcy zdecydowali się na pokazanie pijanej kobiety, skoro turecka cenzura nakazuje nawet zamazywać butelki lub szklanki (kieliszki) z alkoholem, które pojawiają się na ekranie. Myślę, że z tego powodu nie pokazano momentu spożywania alkoholu przez Yildiz. W tureckiej mentalności jeszcze chyba przechodzi obraz pijącego mężczyzny (np. Ali Kemal w I sezonie), ale widok pijącej kobiety, chyba przyprawiłby widzów o zawał ;) Swoją drogą, to głupi wątek z upijającą się Yildiz, bo skąd ona wzięłaby ten alkohol i gdzie go spożyła? Przecież nikt nie sprzedałby jej alkoholu, a do tawerny nie mogłaby wejść, aby tam się napić...

Co do namiętnej sceny między Hilal a Leonem, to nie jest ona dziwna i te postaci nie zachowują się wcale inaczej niż w I sezonie. Po prostu to było ich powitanie po długiej rozłące oraz traumatycznych przeżyciach Hilal, zatem byli oni siebie ogromnie spragnieni.

W odniesieniu do Yildiz I Jakuba - po zobaczeniu plakatu też pomyślałem, że może być coś między nimi, ale myślałem, że ta relacja będzie się powoli rozwijać - np. Jakub uratuje raz lub dwa Yildiz, rozkocha ją w sobie i nauczy również miłości do ojczyzny. A tu tak z grubej rury - od razu ślub!

Anonimowy_Anonim102

W dzisiejszych czasach Turcy trochę złagodnieli jeżeli chodzi o alkohol. Jednak mimo tego, że dość często pokazują pijane postacie, to jednocześnie, jak wspomniałeś, stosują cenzurę trunków, a jedno z drugim średnio idzie w parze ;-) Nie do końca rozumiem ich podejście.
Jeżeli chodzi o picie przez kobiety, to przypomina mi się Bennu z 1000 i Jednej Nocy, która była alkoholiczką i pokazywano jak spożywała alkohol, a serial ten ma już te kilka lat. Co prawda widok upijającej się Yildiz może aż tak bardzo nie zgorszyłby widowni teraz, jednak w czasach, w których toczy się akcja serialu byłoby inaczej, a ona łatwo by tego trunku nie zdobyła (może dlatego pokazano tylko efekt - nie wiedziano jak to uzasadnić) więc wątek można uznać za głupi, choć nietrzymanie się zwyczajów tamtego okresu jest czymś powtarzającym się w serialu.

Mnie się wydaję, że te pierwsze pocałunki Leona i Hilal były nieco dziwne, biorąc pod uwagę, że w tamtym sezonie wszystko pomiędzy nimi było bardzo niewinne. Nie widzieli się jakiś czas i nie było miejsca na przeskoczenie na inny poziom intymności (a przynajmniej tej fizycznej, bo w kwestiach emocjonalnych wystarczał kontakt listowny), więc wydało mi się to trochę nienaturalne. Jakby się uprzeć, to można dorzucić kwestię ówczesnej obyczajowości i to, że w szczególności Hilal zachowałaby większy dystans, skoro nawet teraz dla niektórych Turków taka scena jest gorsząca, ale ja się do tego nie przyczepię, ponieważ taka jest konwencja tego serialu i niech już tak będzie ;-) Reszta tej sceny była ok.

Ja początkowo nie zwróciłam większej uwagi na to, że Yildiz i Jakub są obok siebie na plakacie (a raczej zastanawiałam się co on tam robi w tej grupie bohaterów), ale po zobaczeniu reakcji zaczęłam się nad tym zastawiać i uznałam, że taka opcja jest możliwa, choć na pierwszy rzut oka jest bez sensu, jednak raczej stawiałam na wątek z Aleksim. Też raczej myślałam, że jeżeli coś z tego wyjdzie, to samoistnie, a nie z przymusu - przede wszystkim dlatego, że nawet nie brałam pod uwagę faktu, że znowu ujrzymy wydawanie córki za mąż na siłę. Uważam, że to złe rozwiązanie, bo jeżeli faktycznie się pokochają pozostanie u mnie pewien niesmak z powodu tego, że wyglądałoby to tak jakby Cevdet dobrze zrobił stosując przymus, bo przecież wszystko się dobrze skończyło.

ocenił(a) serial na 8
KaminariHana

Wracam po dłuższej przerwie z naprawionym komputerem i to co tutaj czytam jest niesamowite. to znaczy, ze drugi sezon został zepsuty. Możesz w wielkim skrócie streścić mi odcinek 1 i 2 nowego sezonu, zanim je obejrzę w sobotę lub w niedzielę. Azize urodziła dziecko i ono sie utopiło ? Gdzie ? W czym ? Co za bzdury !!!

ocenił(a) serial na 7
AnkaJ_3

Nie było pokazane, co się stało z dzieckiem Azize i Cevdeta. Ani nie pokazano, że Grecy je zabijają, ani że wkładają do łajby, którą później zatopili. Było tylko pokazane, że Azize ocknęła się w wodzie, a dziecka już przy niej nie było. Azize jest pewna, że dziecko utonęło, ale wcale nie musiało się tak stać.

AnkaJ_3

Większość wydarzeń z pierwszego odcinka omówiłam na samym początku tematu.
Podpisano traktat w Sevres, Cevdet się wybudził, przyszedł do niego nowy dowódca Filippos, okazało się, że o zamach oskarżono zwolenników Wasiliego, a oprócz Cevdeta przeżyła jeszcze jedna osoba jednak "straciła rozum", więc nic się nie wydało. Pojawiło się kilka nowych epizodycznych postaci. Mustafa Kemal nie chciał się godzić na żadne ustępstwa, jednak była pewna grupa która się mu sprzeciwiała. Cevdet po rehabilitacji wrócił do Izmiru. Hilal wyszła akurat z więzienia. Yildiz pracowała w tym samym sklepie co Eleni jako sprzątaczka, a właścicielka nią pomiatała i oszukiwała na wynagrodzeniu. Babcia Hasibe nic nie była w stanie powiedzieć. W Izmirze zjawił się Filippos. Jakub próbował zabić Cevdeta, bo dostał fałszywą informację, że taki jest rozkaz Mustafy Kemala, jednak Cevdet go obezwładnił. Cevdet po tym incydencie spanikowany wracił do domu i kazał wszystkim się pakować. Dowiedział się, że Azize nie żyje (tzn. wszyscy tak myślą) i stracił przytomność. Trafił do szpitala, gdzie jego córki spotykały Filipposa, który powiedział im, że jest dumny z Dimitriego, który przyjął wszystkie tradycje jego narodu i teraz żyje jak grecki pan, w dodatku się żeni. Filippos jest bratem Weroniki. Dochodzi sprawa tamtego żołnierza, który przeżył i gdy zobaczył Cevdeta oprzytomniał. Jednak okazało się, że nim zajął się Hamilton, który teraz niby jest po stronie Turków, bo mści się za Lucy, którą zabito z powodu zdrady. Pojawił się wątek Dagistanliego czyli jednej z nowych głównych postaci. Jakub jeszcze raz próbował zabić Cevdeta, jednak Cevdet w spółce z Hamiltonem go powstrzymali i wytłumaczyli jaka jest sytuacja. Yildiz chciała się dostać do Aten, żeby odzyskać Alego Kemala i ukradła w tym celu pieniądze Hilal przeznaczone na partyzantkę. Siostry się spotkały i pokłóciły. Wrócił Leon. Cevdet mimo, że zamierzał przejść na emeryturę, zdobył zaufanie Filipposa i stał się celem Dagistanliego. Okazało się, że Azize żyje. Nieco wcześniej pojawił się Tevfik, który teraz podaje się za Yanika Efe. I tyle jeżeli chodzi o pierwszy odcinek. Trochę za dużo napisałam, w niebyt wielkim skrócie ;-)

Jeszcze nie obejrzałam całego drugiego odcinka z napisami, ale napiszę o kilku kwestiach. Azize opuszcza dom, aby leczyć jakichś ludzi będąc w zaawansowanej ciąży. Zostaje na miejscu poproszona o przemycenie lekarstw do Izmiru, na które nie powyzwalają Grecy. Zaczyna rodzić chwilę później. Jest to chłopczyk. Azize wraca z dzieckiem i innymi kobietami. Przy brzegu łapią ich Grecy. Azize jest torturowana i zgwałcona, reszta pozabijana, los dziecka nie jest do końca znany. Żołnierz, któremu nakazano zabijać nie chciał tego robić. Azize zostaje znaleziona przez Dagistanliego, słyszy o planach zabicia Cevdeta, mimo braku zgody wraca do Izmiru i wykrzykując jego imię ratuje mu życie, jednak Hamilton ją przechwytuje, a Cevdet ostatecznie stwierdza, że ma omamy. Hamilton zaleca Azize nie ujawnianie się rodzinie, bo gdyby Cevdet się dowiedział o tym co ją spotkało, to porzuciłby wszystko i zaczął się mścić (co za głupota, równie dobrze mógłby się mścić za samo jej zabicie). Hilal i Mehmet ratują dzieciaki, które schowały się w jaskiniach przed Grekami. Hilal i Leon spotykają się na osobności i mają swoją romantyczną scenę. Wrażliwy żołnierz ma być rozstrzelany, jednak ratuje go Cevdet i czyni go swoim pomocnikiem. Tevfik ugaduje się z Dagistanlim jednak nie wiem na razie dokładnie o co chodzi. Wcześniej uratowane dzieci Hilal sprowadza do domu, a babcia pod wpływem ich towarzystwa w końcu przemawia. Cevdet wraca do domu, spotyka pijaną Yildiz i oznajmia, że miał coś do przekazania Hilal, ale skoro druga córka się źle prowadzi, to jej też - po dwóch odcinkach pełnych konfliktów zamierza je wydać za mąż i już z kolejnego odcinka wiemy, że zeswatał Yildiz z Jakubem, a Hilal z tego co wiem wpadła z Mehmetem na "genialny" pomysł, żeby zawrzeć z nim nieobowiązujące małżeństwo za zgodą kolegi - w ramach przysługi (chociaż po jego ekscytacji to nie wiem czy to była tylko przysługa), aby uniknąć prawdziwego wspólnego życia z kimś wybranym przez samego Cevdeta, jednak ostatecznie z tego zrezygnowała, chyba przez zazdrość Leona (a Cevdet i tak chyba nie chciał Mehmeta).

ocenił(a) serial na 7
KaminariHana

U mnie niesmak wywołała inna scena - mianowicie dziwna reakcja Leona na wieść, iż Filippos rozkazał mu spalić i wymordować wsie pomagające Dagestanliemu. Oczekiwałbym, że Leon będzie tym zszokowany, jak wtedy, gdy Wasilij kazał mu rozstrzelać zbuntowanych greckich żołnierzy z Menemenu, a on wręcz przeciwnie - szelmowsko się uśmiechnął, jakby ciesząc się na takie zadanie. No i później faktycznie spalił te wsie i wymordował mieszkańców (poza dziećmi, które ukryto w grocie skalnej), gdyż widzimy go na miejscu tej zbrodni, gdy spotyka Hilal... Porucznik niby zmylił swoich podwładnych co do kierunku marszu, aby nie udało im się złapać Hilal i dzieci, ale wcześniej nadzorował akcję podpalania tych wsi i mordowania ich mieszkańców. Ponadto, skąd mógł wiedzieć o tych ukrytych dzieci? I jak mógł zmylić swoich żołnierzy, skoro ci wprost weszli na miejsce ukrycia tych dzieciaków i Hilal musiała ich odciągać, aby Mehmet zdołał uciec z tymi maluchami...

Anonimowy_Anonim102

Te wioski były opuszczone. Filippos mówi "Wszystkich ich zidentyfikowałem i aresztowałem", a Cevdet "zbierzcie w tym wsiach wszystko co zostało i spalcie", do czego Filippos dodaje "Jeśli w tych wsiach są jeszcze Turcy, to wiesz, co trzeba robić". Z tego co zrozumiałam pozostały jedynie te dzieci, a Leon pomógł im uciec. To skąd o tym wiedział i jak zmylił żołnierzy, to już inna kwestia... A jego uśmiechy to zwykła gra przed Filipposem.

Anka_Skakanka_2

Córki Cevdeta to jego prywatna sprawa, a przerzucanie jej na Jakuba, który w dodatku nie wydaję się być z tego zadowolony, jest nieco nie w porządku. Te plany wobec córek też takie są - gdy miał w końcu okazję, aby naprostować relacje ze swoimi dziećmi, postanowił je pogorszyć i pójść na łatwiznę. W dodatku Jakub pełni dość ważną rolę, w której związek z Yildiz z dużym prawdopodobieństwem może być przeszkodą i to nawet gdyby zachowywała się ona wzorowo.
Nie zgodzę się z tym, że Azize trzymała wszystko w ryzach. Raczej sobie z tym nie radziła.

Myślę, że są dość duże szanse na przeżycie tego dziecka. Tak samo jak w przypadku Wasiliego i Weroniki okazało się, że ich syn ocalał.
Wątek Azize oddzielonej od rodziny ma potencjał do przeciągania się w nieskończoność ;-) Też mi działa na nerwy i wydaję mi się, że podstawy do jego rozpoczęcia są słabe, jednak na razie nie widziałam odcinka z napisami, więc na tę chwilę się do końca nie wypowiem.
Gdyby Tevfik zamienił się w patriotę, to byłby już szczyt absurdu. Biorąc pod uwagę jego minę, gdy zobaczył Azize w zapowiedzi nowego odcinka, nie zamierza się na niej mścić i tylko dalej będzie kontynuował swoje chore fantazje ;-) Chyba wolałabym jakby chciał się na niej zemścić, bo to już jest przesada. W dodatku oni dalej teoretycznie są małżeństwem, więc pewnie Tevfik będzie chciał odzyskać swoją żonę...

Aleksi i Havva może i zostaną parą, ale uważam, że taki wątek byłby zbędny. W serialu jest już wystarczająco dużo wątków miłosnych i nie ma sensu wprowadzać kolejnych, w dodatku pomiędzy nowymi postaciami.

ocenił(a) serial na 7
KaminariHana

Dlaczego Azize nie powiedziała tym greckim żołnierzom w zatoce, że jest byłą żoną generała Cevdeta, a to dziecko jest jego synem? Myślę, że to uratowałoby ją i małego Mehmeta, a może i resztę kobiet, gdyż ci żołnierze zapewne trochę spuściliby z tonu i sprawdzili prawdziwość tej informacji w obliczu możliwości zabicia potomka i byłej żony greckiego generała.

Anonimowy_Anonim102

To mogłoby być dobre rozwiązanie, jednak wszelkie dobre rozwiązania sprawiają, że nie dochodzi do tragedii, które napędzają fabułę ;-) Jeszcze pozostaje kwestia tego czy ci żołnierze by w to uwierzyli. Azize na początku nie wydawała się czuć bardzo zagrożona, nie spodziewała się takiego obrotu spraw, więc może o tym nie pomyślała, a później wszystko się szybko potoczyło.

ocenił(a) serial na 7
KaminariHana

Musze przyznać, iż zachowanie Alego Kemala (wiadomo, wymuszone wyłącznie przez rezygnację aktora), zostało jednak w pewien sposób racjonalnie wytłumaczone. Do wątków, które już poruszałem wcześniej (zachłyśniecie się bogactwem, charakterystyczne dla nuworyszy z nizin; odnalezienie prawdziwej tożsamości i próba nadrobienia straconych lat przez bycie bardziej greckim od Greka), doszło to, co powiedział Leon do Yildiz o Alim Kemalu. Ali po prostu cały czas ma poczucie "grzeszności" tego związku, pewnej nieprzyzwoitości relacji z przybraną siostrą. Może wystraszył się, że już nic nie stoi na przeszkodzie, aby mógł być z Yildiz, ale to byłoby niewłaściwe? Przecież ostatecznie nigdy nie powiedział Yildiz, ze ją kocha, chociaż ta starała się to z niego wyciągnąć oraz zgodził się na jej ślub z Mustafą Samim... Ali po prostu zawsze uciekał przed tym uczuciem, bo uważał je za niewłaściwe, kazirodcze. Jak widać, uciekł przed tą miłością aż do Aten.

ocenił(a) serial na 7
Anonimowy_Anonim102

Widzac plakat promujacy 2 sezon, tez sie domyslalam ze polacza watek Yildiz i Yakupa. Myslalam tylko ze oni sie poznaja lepiej i cos miedzy nimi zaiskrzy. Nie sadzilam ze Cevdet zmusi ich do slubu. Na asku VS pisalo ze Aleksi chyba bedzie zakochany w Hilal i ze bedzie to sympatyczna postac. 33 odcinek pokazal ze jest inaczej. Mehmet w 2 sezonie wydaje sie spokojniejszy, ale sobie nie wyobrazam go jako meza Hilal. Nie miala by dziewczyna latwo, pewnie kotrolowal by ja na kazdym kroku.

Anonimowy_Anonim102

Nie miałam jeszcze okazji obejrzeć odcinka z napisami, więc nie wiem co dokładnie Leon powiedział Yildiz i bazuję na Twojej wypowiedzi. Poczucie, że ta relacja jest grzeszna towarzyszyło Alemu Kemalowi przez cały czas i jest to dość solidna baza do rozejścia się ich dróg (ale nie tak nagle) w części wybiegającej poza relacje platoniczne. Jednak problem tkwi w tym, że on całkiem porzucił ją i resztę rodziny, a to nie ma już za wiele sensu, przynajmniej moim zdaniem.
Czyżby tym razem przedstawiano wybór Alego Kemala jako coś prawie że szlachetnego? Bierze on ślub na siłę, aby zapomnieć czy coś równie bzdurnego? Jeżeli tak, to co za szczęściara z tej jego wybranki - taka Eleni, tylko tym razem na poważnie ;-)

ocenił(a) serial na 7
KaminariHana

W rozmowie Leona z Yildiz nie jest wprost powiedziane, iż Ali Kemal uznaje ten związek za grzeszny, zatem wypisuje się z niego. To bardziej jest ujęte między wierszami. Leon mówi Yildiz, że wie, co łączyło ją z Alim, bo brat mu o wszystkim powiedział. Leon przekazuje Yildiz, iż Ali Kemal kocha Yildiz, a żeni się, aby o niej zapomnieć. Leon mówi też, że Ali kazał jej powiedzieć, aby szła swoją drogą i żyła swoim życiem, a o nim zapomniała. Zatem w grę weszło poczucie grzeszności ich związku.

ocenił(a) serial na 7
Anonimowy_Anonim102

Jednak będzie wątek romansu między Yildiz a Aleksim. W odcinku 34 jest scena, w której Aleksij zaleca się do Yildiz, a gdy słyszy od niej, że jest zamężna, wyciąga broń, chce się zastrzelić i mówi do Yildiz, że są sobie przeznaczeni i muszą być razem. Yildiz oczywiście imponuje ta sytuacja, uspokaja Aleksija i chyba zaczyna się w nim zadłużać.

Jakub natomiast olewa humory Yildiz i traktuje ją z lekceważeniem, nic sobie nie robiąc z jej inwektyw. Chce jej pokazać, że wcale nie jest ona dla niego księżniczką, na której widok leci mi ślinka (tak sobie to wyobraża Yildiz), lecz raczej utrapieniem.

Obawiam się, że Jakub zginie przez Yildiz. Turcy lubią takie dramaty. Podejrzewam, że Yildiz zaangażuje się w romans z Aleksim, może nawet będzie chciała pozbyć się Jakuba, ale powoli mimowolnie zakocha się w Jakubie, lecz już będzie za późno i odtrącony Aleksij go zabije.

ocenił(a) serial na 7
Anonimowy_Anonim102

Moim zdaniem ten caly Aleksi ma nie po kolei w glowie. Yildiz przyjela od niego ptezent chodz nie powinna w koncu oficjalnie jest zamezna. Mysle ze Cevdet odpusci przynajmniej narazie malzenstwo Hilal. Yakup teraz mieszka z jego corkami w domu to oprocz na "zone" moze miec oko na Hilal. Leonowi puscily nerwy, jak by mogl to by od razu zabil Mehmeta. Mehmet widac ze chce tego malzenstwa naprawde a Leon zdaje sobie z tego sprawe.

ocenił(a) serial na 7
myszka4

Do ślubu Hilal z Mehmetem na pewno nie dojdzie, gdyż młodsza córka Cevdeta zostanie uprowadzona do obozu Dagestanliego, aby zwabić generała w pułapkę.

Anonimowy_Anonim102

Nie zauważyłam, żeby Yildiz zaimponowało zachowanie Aleksiego czy żeby była nim zauroczona, chyba się go trochę boi. W tej pierwszej scenie z pistoletem przy głowie (a najpierw celowaniem w nią) raczej nie było mowy o małżeństwie, bo ona jeszcze w nim nie była. Z tego co zrozumiałam chciał, żeby mu podziękowała za uratowanie jej, a ona nie zamierzała tego zrobić i wyrzuciła mu, że zabił tamtego oprycha i wtedy się zaczęło to wszystko... Yildiz w końcu mu podziękowała, gdy przyłożył sobie broń do głowy. Jednak próbowała się wydostać z tego pomieszczenia. Aleksi mówił coś o pieniądzach, ale nie wiem dokładnie co. Yildiz próbuje go odgonić mówiąc o małżeństwie w drugiej scenie, gdy przyszedł pod dom. Może coś z nimi będzie, a może nie, ale mam wrażenie, że jednak Yildiz będzie z Jakubem. Spotkałam się z opinią, że Aleksi będzie dla niej "testem".

Ten cały ślub to było okropieństwo. Cevdet przyprowadził Jakuba i od razu kazał im się ze sobą wiązać, mimo, że Yildiz go pierwszy raz widziała na oczy, a Jakub co najwyżej kilka razy o niej słyszał. Cevdet nie zorganizował nawet żadnego wstępnego zapoznania, ale co najgorsze - od razu wrzucono ich do jednego pokoju. Serio? Myślałam, że na początku będą żyć jak Azize i Tevfik czyli w osobnych pokojach, a okazuje się, że Cevdet nie ma żadnej litości dla swojej córki. Czemu Jakub nie poprosił o osobne miejsce skoro on też tego nie chciał? Dziewczyny by nie posłuchali, ale jego tak. I pytanie - gdzie w końcu spała Yildiz? Po prostu położyła się przy obcym człowieku czy znalazła sobie inne miejsce?

Pomysł na wychodzenie za Mehmeta na niby był bezmyślny i ryzykowny (jak on się zawiódł gdy Hilal z tego zrezygnowała), a ten cały wątek głupiutki - na początku śmieszny (dzięki reakcjom Leona ;-)), a później frustrujący, bo napisany na siłę i bez polotu.
Cevdet zbył Mehmeta, mówiąc, że to przemyśli. Ciekawi mnie jednak jego podejście do związku Hilal i Leona, o którym przecież wie, a nigdy nie zabrał w tej sprawie głosu. Gdy Mehmet przyszedł z tą propozycją, Cevdet bardzo intensywnie obserwował Leona (zresztą ostatnio robi to często - chyba próbuje odgadnąć jakie ma on prawdziwe intencje służąc w wojsku i czy przypadkiem nie chce się mścić na nim za ojca). Cały czas odnoszę wrażenie, że Cevdet zastanawia się i nad tą opcją, chociaż to, że Leon nie jest muzułmaninem go pewnie za mocno razi.

ocenił(a) serial na 7
KaminariHana

Sugeruję się wpisami tureckich widzów, które są zamieszczone pod filmikiem z tą sceną. Ktoś cytował wypowiedzi Aleksiego z tej sceny i wynikało z nich, iż chłopak wyciągnął broń i groził, że się zabije, gdy Yildiz powiedziała mu, że jest zamężna. On miał na to odpowiedzieć, że są dla siebie stworzeni, że muszą być razem itp. Generalnie wśród tureckich widzów Aleksij dorobił się ksywki "maniak" lub "psychol" ;) Wśród tureckich fanów panuje również przekonanie, że niestety wywiąże się romans między Yildiz a Aleksim, a Jakub zapłaci za to swoim życiem. Zwraca się również uwagę na fakt, iż Aleksij ma być kopią Alego Kemala - dzikim awanturnikiem, a Yildiz lubi taki mężczyzn. Zwróć uwagę, że coś w tym jest - ta scena z Aleksim i Yildiz jest podobna do sceny z I sezonu, gdy Ali Kemal chciał się zastrzelić.

Anonimowy_Anonim102

Obejrzałam te fragmenty jeszcze raz i choć moja znajomość tureckiego jest mierna, to jednak jestem prawie pewna, że w tamtej pierwszej scenie chodziło o podziękowanie mu za ratunek. Może w którymś momencie (np. w dalszej części tej sceny) mówił o tym, że są dla siebie stworzeni czy coś podobnego, ale w tym krótkim fragmencie z przyłożoną bronią wydusił z niej jedynie podziękowania. Zdecydowanie ją podrywa, mówi, że jest piękna itd. W drugiej scenie ona mu od razu oznajmia, że jest już mężatką, później nie chce wziąć prezentu, ale go bierze. Bardziej mi to wygląda na rozpoczęcie robienia wspólnych przekrętów, a nie romansowanie. Musiałabym jednak zobaczyć tłumaczenie, żeby wyrobić sobie zdanie, choć podobno jego intencje nie są do końca jasne. Jeżeli ma do czegoś pomiędzy nimi dojść (co by było nudne) to pewnie z powodu pokuszenia się przez Yildiz na bogactwo, bo nim samym nie wydaje się zainteresowana. Nic dziwnego, że Aleksi jest nazywany maniakiem lub świrem, bo zachowuje się jakby był kompletnie szalony ;-)
Na razie nie widzę wielkiego podobieństwa pomiędzy Alim Kemalem a Aleksim. Ten pierwszy był awanturnikiem, gorącą głową i takim trochę samcem alfa-dupkiem, a ten drugi to szurnięty dziwoląg-śmieszek, który jest nieobliczalny i niebezpieczny. To jednak nie jest tak, że Yildiz ma tylko jeden określony typ mężczyzny, którego się trzyma. Leon też jej się podobał, a przecież awanturnikiem nie jest.
Podobieństwo scen kończy się na tym, że oboje mieli przystawioną do głowy broń, czyli jest to podobieństwo wizualne. Były tego inne podstawy - w jednym przypadku próba samobójcza, w drugim świrowanie. Pierwsza polegała na uratowaniu bliskiego, a w drugim przypadku Yildiz zgodziła się powiedzieć "dziękuje", żeby jakiś świr nie strzelił sobie w głowę, albo gorzej - żeby jej nie zastrzelił ;-)

ocenił(a) serial na 7
KaminariHana

A widzisz, w takim razie ten komentarz dotyczył tych dwóch scen, bo była w nim również wzmianka, że Yildiz nie powinna przyjmować prezentu od Aleksiego bo nie jest to w porządku wobec Jakuba, a także może dowodzić, że będzie coś na rzeczy między Aleksim i Yildiz. Czyli widocznie Aleksij mówi Yildiz o tym, że są dla siebie stworzeni i muszą być razem wtedy, gdy daje jej ten prezent. To nawet logiczne, bo twierdzisz, że ona właśnie w tej scenie mówi mu, że jest mężatką. Ja jednak uważam, że relacja między Aleksim a Yildiz będzie miała właśnie charakter romansu. Sama dobrze wiesz, że w tym filmie powiela się ciągle te same schematy, zatem i miłość Cevdetówny do syna greckiego dowódcy moze wystąpić ponownie. Zauważ, że Ali Kemal kręcił Yildiz ponieważ był dziki i szalony, a Leon, gdyż mógł jej zapewnić bogactwo - Aleksij łączy te dwie cechy, zatem wszystko wskazuje na romans w bliższej przyszłości między tą parą postaci.

Anonimowy_Anonim102

Szczerze mówiąc to przyjęcie prezentu nie jest aż takie niesprawiedliwe wobec Jakuba, bo ona przecież została zmuszona do ślubu z nim, zna go niecałą dobę i nic mu nie obiecywała. Zasady z tamtych czasów komplikują ocenę postaci pod względem moralnym, bo przymus wszystko zmienia.

Cokolwiek stanie się z tym wątkiem, to mam nadzieję, że nie będzie on sztampowy. I tak zrobili już za duży miszmasz. Niech to nie skończy się w stylu "Yildiz jest bardzo zła i zniszczyła wszystkim życie" ani "Yildiz i Jakub fantastycznie się pokochali, a ona stała się wzorową patriotką i idealną żoną". Przydało by się coś mniej ekstremalnego, bardziej subtelnego.

Co do tego, że Yildiz interesowała się Leonem tylko z powodu bogactwa - myślę, że nie tylko. W końcu taki Stavros też pewnie zapewniłby jej dobrobyt, a go nie chciała. Aleksi, tak jak Stavros, jest podejrzanym typem, więc może i go odrzuci, chociaż scenarzyści się zmienili, więc doświadczenia z tamtego sezonu pewnie są małowartościowe w ocenie przyszłych zdarzeń.

ocenił(a) serial na 7
KaminariHana

Slub Yildiz odbyl sie blyskawicznie. Wiadomo ze w czasach w ktorych sie dzieje serial, zwlaszcza w kulturze islamskiej to rodzice decydowali o malzenstwie dzieci, ale zorganizowanie slubu w 1 dzien, bez zareczyn i malzonkowie widzieli sie pierwszy raz na slubie to przegiecie. Hilal naiwnie myslala ze Mehmet chce sie z nia ozenic tylko dlatego by nie wydano jej za maz za kogos obcego. Leon w przeciwienstwie do niej od razu wyczul o co tak naprawde chodzi Mehmetowi.

myszka4

To już nawet z Mustafą Samim było zorganizowane spotkanie w obecności babci, co prawda niezbyt przyjemne ;-) Serial i tak nie trzyma się faktów, więc wymuszonych małżeństwa też równie dobrze mogłoby nie być (a przynajmniej nie w takim stylu). Najgorsze jest jednak to wsadzenie ich od razu do wspólnego pokoju. Naprawdę ciężko jest lubić Cevdeta w tym sezonie - w stosunku do swojej matki zachowuje się w porządku, ale dzieci traktuje koszmarnie (w dodatku ostatnio mocno uderzył Hilal i to za jakąś bzdurę), a przy okazji w tym wszystkim oberwało się Jakubowi.

Ten pomysł ze ślubem z Mehmetem to niewypał, bo przecież nawet jakby do tego doszło i on by miał całkowicie czyste zamiary, to jakby oni to pozorowali? Jakub się do nich wprowadził - Mehmet też by to zrobił? Poza tym od razu wiadomo było, że Leon się na to nie zgodzi. Nie wiadomo do końca co Mehmet by później uczynił, może mimo, że wydawał się podekscytowany tym faktem, to jednak uszanowałby wolę koleżanki i dotrzymał umowy. Leon wyczuwa w nim złe intencje, ale to akurat miałoby miejsce bez względu na to jakie on faktycznie by miał ;-) I tak muszę mu zwrócić część honoru, bo jednak nie poszedł prosić o jej rękę bez jej zgody. ..

ocenił(a) serial na 7
KaminariHana

Moim zdaniem wiekszosc meskich postaci w tym serialu nie da sie darzyc zbyt wielka sympatia. Nawet Leon.bywa czasem denerwujacy. Dziwie sie Yakupowi ze zgodzil sie na malzenstwo z Yildiz. Jeszcze gdyby Cevdet zaproponowal mu malzenstwo z Hilal, w koncu obojgu zalezy na tym samym. Hilal myslu ze Mehmet zaproponowal ze sie z nia ozenic by ja uratowac przed malzenstwem z kims kogo nie zna. Myslala ze Leon to zaakceptuje, a on sie wsciekl gdy sie dowiedzial o tym ze Hilal wiedziala w jakiej sprawie Mehmet udal sie do jej ojca. Leon zdaje sobie sprawe z tego ze gdyby Mehmet ozenil sie z Hilal to ten dazyl by do tego by ich malzenstwo bylo prawdziwe.

myszka4

Właśnie, czemu Jakub chociaż nie próbował załagodzić sytuacji i nie zaproponował Hilal jak żony skoro ona bardziej pasowałaby mu pod względem podejścia do życia?
Może Cevdet tak naprawdę nie chce jednak wydawać Hilal za mąż?

ocenił(a) serial na 7
KaminariHana

Nie chcę usprawiedliwiać Cevdeta za to, że uderzył Hilal, ale poniekąd jego gwałtowniejsze reakcje na pyskówki córek w II sezonie mają swoje uzasadnienie i są realne pod względem psychologicznym. Cevdet po prostu ma bardziej zszarpane nerwy niż w I sezonie, ponieważ myśli, że jego żona zginęła, a poza tym przeżył potężny wybuch i wciąż zmaga się z jego skutkami dla swojego stanu zdrowia. Można powiedzieć, że w pewien sposób cierpi on na syndrom stresu pourazowego, stąd jego brutalne reakcje.

ocenił(a) serial na 7
Anonimowy_Anonim102

Co myslicie o przejscu Hamiltona na turecka strone i zmiane Tefika w odwaznego partyzanta. Moim zdaniem Hamiltonowi chodzi tylko o wlasne korzysci i ma gdzies kto w tej wojnie zwyciezy. Jakos nie wierze by stal sie przyjacielem narodu tureckiego, dziwie sie zr Yakup i Cevdet weszlo z nim w jakies uklady. Tefik dla ktorego w pierwszym sezonie liczylo sie dobre jedzenie, bezpieczenstwo i wygoda, nagle staje sie dzielnym zolnierzem walczacy o niepodleglosc kraju to prawdziwy cud po prostu.

myszka4

Przejście Hamiltona na turecką stronę jest moim zdaniem obok wyjaśnienia nieobecności Alego Kemala, najsłabszym wątkiem nowego sezonu. Jednak jeżeli okaże się, że jest w tym coś więcej, to może zmienię zdanie. Wątpię, żeby Tevfik nagle stał się patriotą, pewnie coś kombinuje.

Anonimowy_Anonim102

W tym wątku brakuje spójności tematycznej. W poprzednim sezonie przemoc wobec własnych dzieci, a także kobiet była w pewien sposób napiętnowana. Azize żałuje tego, że zbiła swoją córkę (a zrobiła ona coś znacznie poważniejszego niż pyskowanie) i zastanawia się jak spojrzy jej w oczy, Hasibe karci Tevfika za samo wspominanie o biciu i przypomina, że ona jego i Cevdeta tak nie traktowała, Leon mówi, że tylko tchórz bije kobietę. Wszystkie te sceny są przedstawione w taki sposób, który mocno wskazuje na to, że są to opinie twórców. W tym sezonie nagle sam główny bohater, szlachetna i pozytywna postać uderza swoją córkę jakby nigdy nic, nie jest to żadnym problemem, przyczyną konfliktu wewnętrznego, kompletnie niczym. Stało się, nikt nie robił z tego afery, typowa scena z tradycyjnej tureckiej rodziny, a serial wydawał się walczyć z takim podejściem. To był zwykły kaprys nowych scenarzystów, którzy uważają najwidoczniej takie akcje za chleb powszedni. Zresztą, teraz jest dużo takich wydarzeń, które nie mają żadnych następstw - np. o tym całym związku Yildiz i Alego Kemala wie cała rodzina oprócz Azize i nikt nawet do tego nie wrócił, nie skomentował, a takie coś powinno wywołać większy popłoch.

ocenił(a) serial na 7
KaminariHana

Nie jest tajemnicą, iż ekipa twórców II sezonu stawia na ukazywanie przemocy nawet tam, gdzie nie jest to konieczne. Nie jest jednak niespójnością to, że nikt nie zareagował na uderzenie Hilal przez Cevdeta - po prostu nie miał kto na to zareagować - Azize przy tym nie było, a Hasibe była niedysponowana i nawet dobrze nie wiedziała, co się dzieje. Natomiast Yildiz odciągała przecież Cevdeta od Hilal po tym, jak ten ją uderzył. Sama reakcja Cevdeta też da się wytłumaczyć, o czym pisałem wyżej, zszarpanymi nerwami i zespołem stresu pourazowego.

Mylisz się także, że wiadomość o uczuciu między Yildiz a Alim Kemalem na nikim nie zrobiła wrażenia. Gdy Hilal się o tym dowiedziała była ogromnie zdziwiona, a także zganiła Yildiz mówiąc, że przecież Ali to jej brat. Tak samo Cevdet miał zszokowaną minę, gdy Yildiz wykrzyczał mu w twarz, że kocha Alego Kemala i właśnie po otrzymaniu tej informacji generał zadecydował o szybkim wydaniu córek za mąż, co zaraz oznajmił córką. Widać też, iż wszyscy uznali, że większe rozwodzenie się nad tym tematem nie ma sensu, gdyż Ali jest daleko, żeni się z inną dziewczyną i o żadnym związku między nim a Yildiz nie ma już mowy. Chociaż wiadomo, że wszystko to jest wymuszone wyłącznie rezygnacją aktora, który grał Alego ;)

ocenił(a) serial na 7
Anonimowy_Anonim102

Chodziło mi bardziej o to, że nikt nie wraca ani do akcji między Cevdetem a jego córką, ani do wyznania Yildiz. Omijanie pierwszego tematu niesie za sobą złe konotacje, a drugiego jest nienaturalne. To co się działo pomiędzy "rodzeństwem" powinno zostać tajemnicą pomiędzy nimi (tak by było najlepiej moim zdaniem) skoro scenarzyści nie są w stanie zrobić czegoś więcej niż rzucić wątkiem i o nim zapomnieć, szczególnie, że te wyznanie Yildiz wydawało się nieco wymuszone - tak, żeby szybko pozbyć się tematu. Hilal i Cevdet byli zdziwieni gdy to usłyszeli i to wszystko, sprawa została zapomniana. Nie wydaję mi się, żeby Cevdet podjął decyzje o zamążpójściu córek na podstawie tej informacji. Z rozmowy pomiędzy nimi można było wywnioskować, że na początku przyszedł by powiedzieć samej Hilal o tym (pewnie z powodu jej zadziorności), a gdy zobaczył pijaną Yilidiz, to stwierdził, że druga córka źle się prowadzi i ją też obejmie przymus wyjścia za mąż.

Skoro Hilal została porwana, a jej ojciec próbuje ją uratować, to może stosunki pomiędzy nimi się nieco poprawią, a Cevdet daruje chociaż drugiej córce zamążpójście.

ocenił(a) serial na 7
KaminariHana

Ktos wczesniej pisal we wrazeniach o serialu pierwszego sezonu, ze najpierw byly wydawane za maz byly starsze corki. Bylo tez wspomniane ze przez zla reputacje starszej siostry cierpiala tez reputacja mlodszej, ktora nic "zlego" nie zrobila. Teraz nagle Cevdet chcial wydac za maz mlodsza corke a starsza miala pozostac panno dziwne troche.

ocenił(a) serial na 7
myszka4

Przepraszam za bledy.

ocenił(a) serial na 7
myszka4

Moim zdaniem nie tylko zachowanie dziewczyn sklonilo Cevdeta do wydania ich za maz, ich wiek tez mial tu znaczenie zwlaszcza wiek Yildiz. Jeszcze troche i byla by uznana jak na tamte czasy za stara panne.

myszka4

Nie znam się na tamtejszych zwyczajach zbyt dobrze jednak sam serial i tak do nich luźno podchodzi. Dialog w scenie, w której do domu przyszedł Cevdet prezentował się tak:
Cevdet: Przyszedłem porozmawiać z tobą, ale siostra prowadzi się jeszcze gorzej.
Hilal: O czym chciałeś ze mną porozmawiać?
Cevdet: Wywołałaś skandal w sztabie. Jeśli będzie tak dalej ockniesz się na szubienicy.
Wydawało mi się, że chodziło mu o ślub, ale równie dobrze mogło chodzić o zwykłe upomnienie jej, a zobaczenie pijanej Yildiz było punktem granicznym, po którym zdecydował od razu, że obie je wyda. Nie wydaję mi się po prostu, żeby wieści o relacjach Alego Kemala i Yildiz skłoniły go do podjęcia tej decyzji, co najwyżej było to jednym z czynników. Tak poza tym - o jaki skandal w sztabie mu chodziło? O te gadanie Aleksiego o tym jak dwie dziewczyny się pokłóciły? Pff, ten to umie przesadzać.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones