Jestem świeżo po skończeniu gry i mam bardzo pozytywne odczucia. Historia wciąga i ma bardzo ciekawy klimat z voodoo w tle. Samo śledztwo naszej dwójki bohaterów sprawiło mi mnóstwo frajdy, zagadki są interesujące, nie męczą dzięki czemu nie wypadamy z rytmu opowieści. Derceto jest pełne szczegółów i ciekawych postaci, chcemy odkrywać kolejne sekrety. Plusem gry jest też kilka zakończeń, aby odkryć kilka trzeba skończyć Alone więcej niż raz. Niestety produkcja nie jest idealna, jedno ukończenie gry to jakieś 6-7 godzin, dość mało jak na tytuł za tę cenę, oczywiście gra zachęca aby przejść ją kilka razy ale nie każdemu musi to pasować. Kolejny minus to oprawa, który przypomina tytuł sprzed paru lat, już Resident Evil 7 mam wrażenie że wyglądał sporo lepiej, choć sama posiadłość jest pełna szczegółów, to niestety za mało. I ostatnia rzecz, która mi nie przypadła do gustu to jakaś taka ,,drewnianość" animacji, szczególnie podczas walki da się to odczuć, niby bardzo nie przeszkadza ale ķłuje w oczy.
Ogólnie ja bawiłem się bardzo dobrze to klasyczny survival horror z dwójką charyzmatycznych bohaterów, fajną fabułą i mega klimatycznym soundtrackiem o którym jeszcze nie wspominałem, mimo bolączek warto dać mu szansę tym bardziej, że dla wyjadaczy serii jest tu dużo easter eggów :)