Po pierwszym zagraniu zauważyłem, że zwiększyła się dynamika. Poza tym spodobała mi się opcja
broni podstawowych i pobocznych, choć rozkminiałem to przez pięć minut xD. Jest ona bardzo
przydatna , bo nie muszę wybierać np. petardy tylko mogę ją mieć cały czas pod ręką
ja też nie dawno zacząłem i wydaje mi się sporo lepsza od Brotherhood. Oprócz większej ilości zabawek do zabijania da się zauważyć lepszą grafikę i ogólnie jakiś taki fajniejszy klimat ma ta część jak na razie dla mnie.
Dopiero zaczęłam i powiem że miasto mi się bardzo podoba. Zaludnione i z dużą ilością budynków...będzie dużo ulubionego łażenia po dachach!:D
Tylko rozczarowałam się jak zobaczyłam twarze dwóch głównych bohaterów...co im się stało?!
Rozumiem że Ezio się zestarzał, ale żeby aż tak? Jego twarz wygląda zupełnie inaczej. Liczyłam na przystojniaka z brodą a tutaj mamy dziadka, który rusza się jak 20 latek, a przecież pod koniec Brotherhood i tak już był stary, a nie wyglądał tak jak tutaj :P
Desmonda to już w ogóle nie skomentuje.
Ma bodajże 54 lata w tej grze. Twarze przeszły lifting i też mi się nie podobały ale w końcu się przyzwyczaiłem. Ale gra na prawdę niezła - końcówka bardzo ciekawa. Chociaż przydałoby się ze 2 misje więcej w głównym wątku.
Wlasnie skonczylam ta gre i czytajac opinie na necie ludzie wspominaja o jakiejs scenie smierci Ezio, ale u mnie po dosc dlugich napisach koncowych takiej sceny nie ma. Jedynie powracam na wyspe Animusa jako Desmond i moge dalej wykonywac poboczne mije ktore mi tam zostaly (chyba z jedna dla assasyna). Gdzies cos przegapilam? Sorry za brak polskich znakow :P