Dokładnie! Nawet nie wiecie jak bardzo się cieszę, że są gry, które rozwijają. Zamiast papek jakie teraz królują w top'ach.
Jest to jedna z tych gier, po których przejściu nie można powrócić do wcześniej wykonywanego zajęcia. Ta gra zostanie na zawsze, w sercu.
9/10 i ulubione, dlaczego aż/tylko tyle?
Plusy:
- cyberpunkowy przepiękny świat;
- żeby przejść wystarczy logicznie myśleć. Żadnych udziwnień typu: połącz piórko i deskę, żeby dostać samolot; :)
- klimat, który pozwala wsiąknąć i nie pozwala tak po prostu zamknąć gry w trakcie;
- głosy i dialogi;
- charakterystyczne postacie;
- muzyka;
- klimatyczna pogoda (padający kwaśny deszcz) i fioletowo-pomarańczowe zachody słońca;
- grafika (piksele mają moc!)
- śmieszne easter eggi.
Wady:
- 3 razy musiałem zasięgnąć porady; (to pewnie i po części moja wina)
- 2 razy gra wywaliła do pulpitu;
- wciąż powielane lokacje, po dłuższym graniu jest to bardziej plus niż minus, ale na początku mocno przeszkadza;
- nurtujące mnie niedopowiedzenia fabularne (np. po zdobyciu leku wstrzyknąłem go wszystkim uzależnionym na ulicy, gdy chciałem pogadać z nimi i zobaczyć efekt, nie mogłem ponieważ była informacja w stylu "lek potrzebuje czasu, żeby zadziałać". Potem gra przenosi w inne lokacje i już dalej nie dowiedziałem się co z nimi)
Gra arcydzieło. Z tego typu gier mogę polecić najlepszą grę przygodową, jaką miałem przyjemność 3 razy przechodzić. Absolutnie magiczny klimat "Machinarium" (10/10). Z cyberpunka pozostaje strzelanina "Deus Ex", a z gier urywających dupę zakończeniem "Alice: Madness Returns" (10/10). Po przejściu Alicji dosłownie miałem łzy w oczach tak piękna historia i byłem wściekły czemu już koniec.
Pozdrawiam myślących graczy. :)