Jak w temacie, tutaj zamieszczę swoje teorie i Wy też możecie zamieszczać swoje. Chętnie je przeczytam, może trochę się pokłócę xD Uwielbiam różne punkty widzenia.
Okej, no to mam 4 różne sprawy to przegadania - zwierzęce duchy Rachel i Max, Nathan Prescott, Chloe Price i zakończenie gry. Zacznę może od zwierzęcych duchów RA i MC. Po obejrzeniu (niestety nie mam możliwości zagrania w LiS, więc oglądam je jak film w możliwie różnych wykonaniach) czwartego epizodu zdziwił mnie znikający jeleń. Na początku miałam komple: "Coo?! No way!", ale potem (to znaczy około 4 rano) pomyślałam sobie, że może twórcy od początku wprowadzali nas w błąd, że niebieski ptak (bluejay? bluebird?) jest duchem Rachel. Pomyślałam sobie: "Ej, Rachel od początku prowadziła Max przez tę sprawę jako jeleń!". Moja teoria: jeleń jest duchem Rachel, a niebieski ptak być może Max. Lub obie mają takiego samego ducha i dlatego Max widziała ducha Rachel.
Teraz kilka słów o Nathanie. Czy tylko mi się wydaje, że jest mniej winny niż myślała Max? No okej, nie powiem, że jest w porządku. Nie grozi się innym bronią. Ale on zachowuje się, jak osoba z zaburzeniami, po traumie, a nie jak zły do szpiku kości psychol, jak widzi go Max. Może po zakończeniu czwartego epizodu zmieniła zdanie, ale tego nie wiemy. W każdym razie, Nathan nie chciał zabić Chloe, co widać, gdy spróbujemy wyjrzeć za róg, gdy postrzeli już Chloe (można to zrobić chyba za trzecim razem, ale nie jestem pewna). Widać, że to był wypadek i chciał tylko, żeby ona sobie odpuściła. Po drugie, co on takiego zobaczył w aparacie, że nawet nie zauważył padającego śniegu? Po trzecie: "Rachel in the Dark Room". Wyglądało to tak, jakby miał obsesję, ale nie na punkcie samej Rachel, ale konkretnej sytuacji. No i na koniec zdjęcie, które można znaleźć w Dark Room. Są tam trzy zdjęcia Rachel - na jednym jest żywa, na drugim jakby odleciała, a na trzecim wygląda już na martwą. I o to trzecie zdjęcie mi chodzi, bo teraz jestem już pewna, że nie była tam sama, tylko z jakimś chłopakiem, też prawdopodobnie odurzonym. Tylko mi przypomina on Nathana? Może o to chodzi z "Rachel in the Dark Room"? Przebłysk wspomnień z traumatycznych przeżyć? Jeżeli Nathan był jedną z ofiar Jeffersona (być może przypadkową, dlatego nie ma "własnego" segregatora), wyjaśniałoby to jego zachowanie i reakcję, gdy zobaczył Max w ubraniach Rachel. Był zaskoczony, że żyła, co mogło znaczyć, że widział ją martwą.
Teraz połączę ze sobą kwestie Chloe Price i możliwego zakończenia, gdyż są one ze sobą tak związane, że trudno byłoby opisać je osobno. Chyba wszyscy wiedzą, co znaczy nazwisko Chloe. Price, czyli cena, co można dwojako zrozumieć. Pierwsza możliwość - Chloe jest ceną za bezpieczeństwo Arcadia Bay. Tej opcji raczej nie kupuję, ale o tym później. Druga, wg mnie dużo bardziej prawdopodobna - za życie Chloe trzeba zapłacić ogromną cenę. I ktoś mógłby tu powiedzieć: "No tak, całe Arcadia Bay!". Mam na to odpowiedź, ale to też za chwilkę. Jeszcze kilka słów o Chloe - nieważne, w której rzeczywistości jesteśmy, Chloe ciągle jest w sytuacjach pozbawiających jej życia. Przypomnijmy je wszystkie: łazienka, pociąg, strzelanie do zderzaka, problemy z respiratorem, samobójstwo (a raczej eutanazja, ale nie wnikajmy w szczegóły ;)), rozmowa z Frankiem (pies rzuca się na Chloe i Frank ma broń, przez co jesteśmy zmuszeni cofnąć czas; gdyby Chloe miała wyjść z tego cało, nie byłoby to raczej konieczne), Jefferson. Pominęłam coś? Jeśli tak, to napiszcie :) W każdym razie, przez te powtarzające się śmierci Chloe, od których staramy się ją ratować, sprawiły, że wiele osób myśli, że to przez nią Arcadia Bay nawiedzi tornado. Chloe z pewnością w jakiś sposób symbolizuje śmierć i jest z nią powiązana, niezależnie od rzeczywistości, w której się znajduje. No, a teraz wrócę do kwestii Chloe jako ceny i tego, że ona musi zginąć w tej łazience w imię Arcadia Bay. Jeżeli miała wtedy zginąć, czemu w Max obudziły się moce akurat wtedy? Prawdopodobnie te moce zyskała, by powstrzymać tornado, więc coś chciało, żeby uratowała Chloe. To coś będę nazywała Siłą Wyższą, nie macie nic przeciwko? Po drugie, wizję tornada mamy przed sceną w łazience. Tuż przed nią, więc te dwa wydarzenia z pewnością są powiązane, ale skoro było PRZED nią, to może znaczyć, że wydarzy się coś złego, co musimy powstrzymać. Patrz: śmierć Chloe. Więc dlaczego uratowanie jej nic nie daje, a Siła Wyższa upomina się o jej życie we wszystkich znanych nam rzeczywistościach? Ja bym powiedziała, że po prostu nie zapłaciliśmy za życie Chloe, tylko je ukradliśmy. A Siła Wyższa chce, żeby zgadzały jej się cyferki. Jak sprawić, żeby zgadzały się cyferki? Niech w łazience zginie ktoś inny. Ta sama sytuacja, ktoś ginie... Siła Wyższa nie powinna czepiać się nazwisk. Tak więc moja teoria jest taka: na samym końcu gry będziemy mieć zdjęcia, inne dowody, być może zwiniemy Jeffersonowi broń. Będziemy znać prawdę. Zrozumiemy, dlaczego tornado przybywa do Arcadia Bay. Użyjemy np. selfie, które zrobiliśmy sobie na lekcji w pierwszym odcinku i cofniemy się w czasie do poniedziałku. W łazience dostaniemy wybór: zabić Nathana lub samemu poświęcić życie. Może też być tak, że skoro znamy rozwiązanie zagadki, to możemy pozwolić Chloe umrzeć.
Mam nadzieję, że komuś będzie się chciało to przeczytać do końca xD A nawet jeśli nie, to piszcie swoje teorie odnośnie czegokolwiek z LiS związanego.
chociaz w sumie to raczej jeszcze alpha XD.. no ale csii - chodzi o to ze nie jest to finalna wersja
co do samochodu : D - to spójrz na to w którym miejscu basenu przemawiał, jesli sie nie myle to tam obok zaraz było wyjscie na parking XD.. i nie wiem czy sie przyjrzałeś tej wiadomości od "Nathana" - nie jego styl, wiec prawdopodobnie napisał to Jefferson, który mógł spokojnie przyjechać zaraz za Max i Chloe... Albo lol, zderzenie różnych rzeczywistości XDDD i Max będąca w rzeczywistosci z kilkoma Jeffami XDDD.. KIllerem, nie killerem - nie killer przemawiał, a killer przyjechał : DDD.. Odłączccie mnie od internetu prosze xD
Albo Jeffs jest animagiem! zamienił się w sowę i poleciał na złomowisko. LOL ,chociaż, you never know ,ta sowa w tej stodole,której można było zrobić zdjęcie-To Jeff the killa! :)
i również na złomowisku ta kreatura się pojawiła.,lecąc w to miejsce z którego wyszedł Jeffo. HuhHu :<( ・ェ-)<} …………..⌒-( ;゚-゚)→
Taka teoria ''z dupy'' :)
Jo ino widzioł u Rocka ,bo mój komp nie uciągnie tej gierki. BTW.Filippa Eilhart!
A co do tej wiadomości,to też sądze że to M"J napisał tego Eska.Zrobił "kuku" Nathanowi, i zabrał mu telefon.i to prawdopodobnie on leży zakopany na Yunkyard.
: D a tam kuku - chcialabym, ale bylby jakies znaki, że zostal tam ktos niedawno pochowany XD - ale w sumie... taka sytuacja... nathan bez watpienia byl na tym zlomowisku i jak dzieciok pozmieniał te podpisy na scianie w "bazie".... A jeffer zapewne wie jak tym chłopakiem manipulować : D wiec chuoj...
Nie wiem, może nathan pomoze Max : D - już zaczyna fiksować bardziej niż zwykle, moze zacznie żałować : D
W sumie... gdyby jeszcze w dark roomie w piatym epie byla Viktoria, to możliwe, że nathan nie byłby już chętny do współpracy... a to co mówiła Max w zapowiedzi piątego epa, niekoniecznie musialo byc wypowiadane w strone Jeffa - jeśli dobrze pamietam, a moge jednak źle pamiętać.. to mowila coś, że nie musi tego robić.
Obejrzałem jeszcze raz teaser epka 5 i tam Max błaga Jeffersona.Zacytuję---"Proszę... Nie rób tego". Mówi to z pewnoscią do Jeffa.Też bym go błagał,jeśli miał by zamiar wbić mi taką igłę. uhhh :/
ktoś został tam niedawno pochowany,bo Max poczuła zapach rozkładającego się ciała. aha,u mnie tych napisów nie było,bo sie tam nie podpisałem w drugim epizodzie :)
tzn, jeżeli sie nie podpisales to i tak będą podpisy "Chloe was here" i "rachel was here" i mimo wszystko powinny być "przerobione", ale nie dam sobie głowy uciąć.
Ale i tak wątpie by był to Nathan - w kilka godzin zacząć się rozkładać? I to w tak śmierdzący sposób? Nie wiem - natomiast nie wiem, tez w jakim stanie rozkładu byłoby ciało zakopane od sześciu miesięcy... albo i krócej... w zależnosci, kiedy zostało pochowane - i wątpie by przez ten czas rozłożyło się do kości... bleh
Czy jest na sali patolog?
Tak,jest przerobione z "Rachel was here" na "Rachel IS here"
A ja sądze że to jest Nathan :) takie przeczucie :)
Aha,mam pytanie.Jak myślisz,dlaczego ten drugi księzyc zniknął kiedy Chloe z Max wyjeżdzały na złomowisko? Nie powiem,ciekawi mnie to.
Widzisz - ja od czterech dni nie ruszylam LiS - bo mam depresje ._.
To w sumie troche wcześniej pisałam : D ale z chęcią napisze jeszcze raz.
Jeżeli moja teoria miałaby sens i przy założeniu, że kazda z rzeczywistości to tak jakby osobny tunel, to Max byłaby kretem, który przedostając się z jednego tunelu do drugiego wydrąza dodatkową dziure niefortunnie łącząc te dwa tunele ze sobą.. A jeżeli Przez jeden z tych tuneli zaczęłaby płynąć woda - gdzie przez drugi płynąć nie powinna bo wg wydarzeń nigdy jej tam nie było to przez wydrążoną dziure ów wodzisko zaczęłoby się przelewać tam gdzie nie powinno. Kończąc tą dziwną przenośnie, chodzi o to, że poprzez swoje podróżowanie Max robi dziury w różnych rzeczywistościach przez co z każdej tak jakby zaczyna coś kapać, a one zaczynają się łączyć - bądź mad max tworzy nadprogramowe rzeczywistości, za każdym razem gdy cofa się w czasie przez co w worku rzeczywistości robi się zbyt tłoczno wiec różne rzeczywistosci zaczynają się ze sobą scalać : D - więc możliwe, że gdy jeden z księżyców zniknął to albo jedna z rzeczywistosci się właśnie połączyła z drugą - co jak sie okazuje może prowadzić do kataklizmu totalnego.
Wypadałoby też się blizej przyjrzeć momentom w których zaczęły się pojawiać dziwne zjawiska... I od kiedy...Odkąd Max zdobyła swoje moce i zaczęła ich używać, czyli to jasne, że ma to związek właśnie z jej mocą -w pierwszym epizodzie zaczęło się niewinnie, bo tylko śnieg - uratowała chloe. W drugim, zatrzymała czas i uratowała Chloe - zaćmienie słońca, trzeci epizod uratowanie Williama, zmiana rzeczywistości - trzy martwe wieloryby, martwe zwierzęta i mrówki, które kształtują się w wir niczym tornado, epizod czwarty, znów przeniesienie się w tył i zmiana rzeczywistosci - dwa ksieżyce... I wszystkie te anomalie pogodowe tak tylko chce powiedziec, występowały pod koniec dnia.... I są to anomalie, które mogłyby wskazywac na apokalipse : D czyli mówiąc krótko - świat się na prawdę zaczyna kończyć bo moc Max jest destrukcyjna i oddziałowywuje na wszystkie rzeczywistosci w których sie znajduje - martwe wieloryby znajdowały się w końcu w nowej rzeczywistości : D.
Jednak nie jest to chyba katastrofa, która dotyka cały świat - jedynie arcadia bay - wiec albo Arcadia G-Bay jest dziwnie odseparowanym czasowo miejscem, w którym dzieją się różne dziwne i złe rzeczy- a gdyby wierzyc teorii chaosu jej decyzje powinny wpływać na większy obszar niz tylko miasto - bo może SIŁA WYŻSZA specjolnie zapodała mad maxowi takie moce chcąc by to miejsce znikło -a spirit animal mad maxa - łania, która prawie na pewno jest Rachel naprowadziła Maxine przy okazji do rozwiązania zagadki - o mamy tu nowy spisek x] - no wiesz : D chcemy zniszczyć to miasto więc łap Max destrukcyjną moc i tak przy okazji twój duchowy pomocnik pomoże ci rozwiązać zagadkę dziewczyny : D - dwie pieczenie na jednym ogniu.
Ogólnie musze się w cały ten temat jeszcze bardziej zagłębić, bo moze dojde do innych wniosków, bardziej sensownych - bo jak na razie przemawia do mnie opcja z dziurami przez, które rzeczywistości zaczynają się łączyć i wyniszczać wzajemnie...
Ja się tylko pytam gdzie Samuel? Chyba tylko jedna osoba o nim wspaniała, a wg mnie coś jest z nim na rzeczy.
Przeczytałem właśnie Wasze teorie i cholera ciekawe :D
Sam jeszcze żadnej nie ułożylem, skończyłem e4 godzinę temu i jeszcze zbieram szczękę z podłogi
Samuel - jeśli nie napisałam.. Nie wiem duzo pisze..
Samuel wydaje się być neutralnym gościem, który wie wszystko i jest raczej obserwatorem tego wszystkiego.
W cale się nie zdziwie, jeśli w piątym epizodzie spotkamy go po drodze, a on jako jedyny tak na prawdę zrozumie co się dzieje i dlaczego - na pożegnanie zarzucając jakimś wspierajacym tekstem.
W sumie nic mnie już nie zdziwi - nawet dopuszczam myśl, że Samuel i Alyssa obserwują Max i w rzeczywistości pełnią ważniejszą role w tym wszystkim niz ktokolwiek mógłby myśleć - a tutaj od razu odsyłam do całkiem ciekawej teorii odnosnie samej Alyssy - https://www.youtube.com/watch?v=2y0OjULv6Y0
Samuel to dziwak,i do końca nie jestem przekonany czy jest po "naszej" stronie.DONTNOD może zastosować podobną zagrywkę jak z Jeffersonem, "Przekształcając" Manuela z (trochę dziwnego,ale w sumie zupełnie nie groźnego) na Creepera :Evil Przekonamy się w następnym epku,czyli najprawdopodobniej w Październiku...
Trochę to skomplikowane O.o Zagiełaś mnie tą teorią,nie powiem. aż musiałem kilka razy to przeczytać zanim rozkminiłem #ocokaman") Twoja teoria jest naprawdę swietna,Brawo! sam bym nigdy lepszej nie wymyślił!
Zresztą, ja wolę czytać teorie,niż je wymyślać,bo wychodzę z założenia "niech się inni męczą,a ja sobie poczytam" :)
Łap drugie pytanie!
Dlaczego Jeff nie zabił Kate w Darkroom? Przecież miał ją podaną jak na tacy, a istniała obawa że mogła sobie przypomnieć jego twarz,albo przynajmniej głos.
Chyba za bardzo była nacpana, pamiętala tylko Prescotta, i dość solidnie i tak już była zastraszona, a nie wydawała się silna psychicznie.
Chyba, że coś pominąłem, w mojej grze nie odebrałem od niej telefonu i nie powstrzymalem przed skokiem.
Spoko, trudno jest rozkminić co pisze bo składam zdania jak sierota - sorkaa. Ogólnie to tylko gra i mam wrażenie, że tak na prawde nigdy do końca się nie dowiemy jak to z tym wszystkim jest... Możliwe, że postawią nas po prostu przed faktem dokonanym, bo w sumie przez całą grę nie walczyismy z dziwnymi zjawiskami pogodowymi tylko staralismy się rozwiązać sprawe Rachel, a tam zaćmienie słońca to po prostu coś dziwnego : D.
A co do pytania.
O tym też w sumie pisałam, chyba w pierwszym poście jaki napisałam w tym temacie.
Bo Mark nie jest mordercą - nie zabija, jedynym wyjątkiem prawdopodobnie okazała się R. Amber. Rachel była kims wyjątkowym i gra nas o tym utwierdza od samego początku. Mark jest chorym poyebem - jakby to go ktoś nazwał, dlaczego on jeden na całą szkołe miałby nie być nią zafascynowany? Szczególnie jako fotograf, skoro Rachel niewątpliwie miała predyspozycje by zostać modelką? Dodaj jeszcze chore zapędy tego pana i viola. Wyżej tez w sumie pisałam, że to niedokońca musi być tak, że Rachel nie wiedziała o jego skłonnościach - jestem nawet w stanie uwierzyć, że w liscie do Chloe mówiła własnie o Marku i ta doskonale mogła wiedzieć o jego popędach. Ale po kolei... Z ofiar Jeffersona znamy tylko Kate i Rachel - z tych dwóch tylko ona okazała się przypadkiem śmiertelnym - a w dark roomie mielismy caałą szafkę wypełnioną imionami różnych dziewczyn i tutaj nasuwa się wniosek- gdyby większość albo chociaż, częśc z tych przypadków okazała się śmiertelna to policja wszczęłaby jakieś śledztwo o zaginięciach/morderstwach, albo chociaż wiązaliby zaginięcie Rachel właśnie z podobnymi przypadkami - albo chociaż jakaś informacja o masowych zaginięciach, w końcu Mark przebywa w Arcadia Bay zapewne dopiero od kilku lat, a jego szafka pełna imion . Ale przypominam, zakładając, że Rachel wiedziała o chorych zapędach Marka i możliwe, że go rozumiała - mogła się zgodzić na taką sesje... Z założenia Mark odurzał dziewczyny, by te będąc na skraju załamania i desperacji mógł uchwycić w obiektywie... Możliwe, że z Rachel chciał zajsć dalej - może była zbyt wyjątkowa by ograniczyć się tylko do zdjęcia w którym ona sama nie wie co się dzieje..Możliwe, że to było celowe balansowanie między życiem, a śmiercią - była kimś więcej. Bądź, też po prostu zaoferował jej sesje : P - ona w końcu chciała zostać modelką, a mogła zostać zauważona przez świat, w końcu światowej sławy fotograf Mark Jefferson mógł ją wypromować - tylko biedna nie wiedziała, że będzie po prostu jego wyjątkowym okazem. Czyli już podsumowywujac i w końcu chyba odpowiadając na pytanie : D... Jefferson nie zabił Kate, bo albo się przestraszył dalszych eksperymentów i wrócił do starych metod - zakładajac, ze rzeczywiscie R. była jedynym przypadkiem śmiertelnym - albo Kate nie była TAKIM okazem jak Rachel - każda z jego ofiar zapewne była wyjątkowa. Nie zrozum mnie źle, analizuje tylko jedyną znaną ofiare śmiertelną Jeffersona by zrozumieć motywy jakimi się kierował. Na jednym ze zdjęć widzimy Nathana i Rachel plus narkotyki w dark roomie, które kazały nam przypuszczać, że to nathan stoi za wszystkim - a tu ciul, nathan prawdopodobnie był od dłuższego czasu jak nie od samego początku wspólnikiem Jeffersona i do czego zmierzam... Epizod trzeci, reakcja Nathana na strój Max - nadzieja, że Rachel żyje - rysunek "rachel in the dark room" - nienawidził Rachel? Myśle, że po prostu żałował tego co się stało - przypomnijmy sobie jego debiut w pierwszym epizodzie gdzie zabił Chloe, nie zrobil tego z zimną krwią - wypuścił pistolet zaraz po nieumyślnym zabójstwie, moze i nadintepretuje ale mam wrażenie, że ten gość nie zamierzał nigdy nikogo zabić. I to też troche potwierdza to, że R. była pierwszą ofiarą śmiertelną Marka, co spowodowało traume u małego psychola nathana- albo R. była tak specjalna i w sumie moze ona miala byc pierwszą ofiarą nie śmiertelną... a wyszło jak wyszło - różnie można myśleć, za mało informacji. Cóż znów wracając do pytania xD bo ciągle ta Rachel i Rachel. Możliwe, że się nie bał bo doskonale znał skutki zażycia tych narkotyków i czuł się bezpieczny. Albo po prostu Kate miała szczęście, ze się nie wybudziła w trakcie sesji.. Pisząc to przypominam sobie co powiedziała Max spoglądajac na jedno ze zdjęć Rachel - to szło mniej więcej tak "obudziła się i jest wściekła" więc tutaj tworzy się nowa teoria ; d... Co jeśli Rachel Amber zginęła - możliwe, że zginęłaby każda z dziewczyn, bo po prostu się za szybko otrząsnęła z amoku i musiała zginąć, by nie wyjawić tajemnicy Marka i Nathana - coś na co ci dwaj panowie nie mieli wpływu, w końcu w jednej z wiadomosci pomiedzy Nathanem, a Frankiem ten pierwszy zarzucał temu drugiemu, że ten sprzedał mu zwykłą wodę - więc, może i w przypadku Rachel narkotyk jej podany był słabszy niz powinien, ta sie wybudziła, a oni byli zmuszeni ją zabić. WIęc znów zbieram sie do podsumowania, mój mózg juz raczej niczego w trakcie pisania nie wymysli...Kate po prostu udało się obudzić pod pokojem, a nie podczas sesji natomiast Mark Jefferson doskonale zna działanie podanych jej środków wiec był pewien, że jezeli sie nie wybudzi w trakcie to nie zapamięta niczego szczególnego... blah : D
PS.
Trzeba wrócic do tych sms'ów miedzy nathanem i frankiem. Z góry przepraszam, jeśli coś jest niezrozumiałe ^ ^, taki mUSK.
Wszystko jest zrozumiałe.Uwielbiam czytać takie lekko chaotyczne wypowiedzi bo wiem że człowiek pisze z serca,i że naprawdę mu zależy. :) BTW.Kobiety są trochę dziwne^^ zadasz krótkie pytanie,a te ci walą taki tekscior że majndfak :D Ale to fajnie! lubię czytać.
Ale za to nie lubię pisać xD Za bardzo zwracam uwagę na to co piszę.Ortografia i te sprawy...
Jakich sms'ów?! Czwarty epizod przeszedłem tylko raz,i od pewnego momentu gry nie zwracałem uwagi na jakieś 'esemesy'.Z ponownym zagraniem w ten epizod poczekam chyba do spolszczenia,nie żebym nie rozumiał angielskiego,po prostu po polsku będzie łatwiej to wszystko ogarnąć.
Miałbym jeszcze kilka pytań,ale boję się o twoją klawiaturę :)
Spuookoojnie, klawiatura przystosowana - po za tym musze nadrobić, bo normalnie nigdy się nie udzielam na forach.
No wale ci tekst jak majndfak XD, bo chcialam jakoś przedstawić motywy Jeffa.
Gdy odblokowales telefon nathana to masz wgląd do jego wiadomości - i ta wiadomość o tym, że frank sprzedał mu wodę - albo słaby narkotyk - podsunęła mi właśnie koncept z tymi słabszymi narkotykami dla Rachel i jej przedwczesnym wybudzeniem ; d.
Też poczekam na spolszczenie ^ ^, ojj wtedy bój się filmwebie.
Już 4.40 LOL. Jutro,znaczy się dzisiaj,ale później ogarnę jakiś temat,może o soundtracku z LIS? a może już taki jest? nie wiem,nie chce mi się teraz patrzeć.Teraz idę polować na Jeffersona-we śnie xD ヽ( ゚ー゚)ノ} –→ 。。。。;;ノ>_<)ノ
.☆.*・*.♪。・゚・。.☆.* (^□^*)ノ”good night♪
Btw. Tak wyrwane z kontekstu.
Ale mi się żaróweczka zapaliła dziś.
Chyba padło pytanie, skąd Jefferson wiedział, że Max, coś wie?
Będąc w dark room nie posprzatalismy, zostaliśmy bajzel. Na stole teczki Kate i Rachel, kto inny by się przejmował Kate, a widział już z nami Chloe, mającej obsesję Rachel :)
O ile to faktycznie on... Bo jakiś twist fabularny będzie na pewno przed Grande finale :D
możliwe że były tam kamery i je zobaczył, lub jakiś alarm np. do telefonu "ktoś dobiera sie do twojego bunkru" (:D), a przed chwilą pytały się o Nathana, więc wziął je na haczyk, zabrał telefon Nathana i wysłał sms'a żeby je tam przyciągnąć.
mam nadzieję że zrozumiałe :D
Ale z Prescottami coś musi być na rzeczy też. W końcu to ich stodoła, a i za bunkier płacił stary Prescott
Dodatkowo nie zapominajmy o Davidzie, czy zdjęcie tej luksusowej fury to nie było przypadkiem zdjęcie auta Jeffa? Układając puzzle byłem pewny, że to Prescott senior, ale w tym przypadku... To bardziej Jeff.
Czyli Madsen go obserwował.
Zna miejscowke stodoły.
Może zrobić wjazd na lokal
swoją drogą znalazłem takie screeny:
https://40.media.tumblr.com/4aa9a5a1bfca26eec2e1281c162af296/tumblr_nsfqmqzTu51t ug9jmo1_1280.png | https://41.media.tumblr.com/e05f6d4f7788bdee2e51d89118950cd0/tumblr_nsfqmqzTu51t ug9jmo2_1280.png
czy to możliwe że to Nathan tam leży?
Hmm, a może po prostu nathan powiedział mu, że Max i Chloe węszą ; P - zważywszy na to, że się mijał z Max na korytarzu, gdy ta ukradła mu pare rzeczy z pokoju.. No ciekawe co Mad Max robiłaby w męskim dormitorium i to z Chloe? Bajzel w dark roomie? Owszem to tylko bardziej wskazkuje na to, że ktoś wpadl na trop.. No ciekawe kto węszy od paru dni? XD Podejrzenie, że Jefferson posłużył się telefonem Nathana - całkiem uzasadnione, bo to wskazuje na to,że musieli się widzieć więc mogli się porozumieć w sprawie dziewcząt.. ; d
Na pewno dzięki temu rozpoznał, że dziewczyny o wszystkim wiedzą. Będąc jeszcze w bunkrze próbowałam cofnąć czas aby wszystko wróciło na swoje miejsce, jednak nie można było.
Dodatkowo, widziałam u kogoś na filmiku bluzę Nathana w bunkrze - ktoś jeszcze tak miał? Bo w moim przejściu bluzy nie było. Może są dwa bunkry? Może Nathan odurzał dziewczyny, robił im zdjęcia, jednak na tym jego zabawa kończyła się a dalej wkraczał jefferson, czego psychicznie Nathan po zniknęciu Rachel nie wytrzymał?
Chyba, że ze wszystkim powiązana jest dodatkowo cała rodzina Prescottów - zbliża się koniec świata, w bunkrze są zapasy (nawet David je robił a coś go z rodziną P. łączy) i zastanawiające są maila/listy ojca do Nathana - o tym, jak ważną rolę ich rodzina ma odegrać.
Bluza pojawia się w zależności od naszych decyzji - najważniejsze jest chyba zawieszenie Nathana, uratowanie Kate, nie pozwolenie Warrenowi zaszaleć i jeszcze kilka. W sumie to ludzie na różnych forach jeszcze tego nie ustalili, bo w pokręcony sposób to działa. :D Ale bunkier/dark room jest jeden.
I raczej nie cała rodzina (chyba, że po prostu nadinterpretuje Twoje słowa, to sorry ;D), tylko Sean i Nathan - o pani Prescott nie wiemy chyba nic, o siostrze Nathana mamy raczej pozytywne wrażenie, a poza tym są dziadkowie Nathana, który już raczej nie żyją. A podpis Seana widzimy na czeku/umowie(?) dotyczącego wyposażenia/budowy bunkru, więc on musiał wiedzieć co się dzieje - sfinansował to :D.
A Madsen jakoś zgrabnie się wytłumaczył z tego powiązania z Prescottami mówiąc coś w stylu przysługa za przysługę i nic więcej, bo nie chce mieć z nimi do czynienia, bo są źli. Zapewne on im zaopatrzył bunkier/dał broń Nathanowi, a oni umożliwią mu monitoring szkoły, ale to teoria tylko.
Skoro poczuła zapach rozkładającego się ciała to ktoś został tam pochowany jakiś czas temu raczej a nie pare godzin...
Nie napisałem że "parę godzin"... tylko że ktoś tam został "niedawno pochowany" :) a to jest różnica...
Ehhh... Chodzi mi o to, że jeśli poczuła smród to ktoś musiał tam leżeć DŁUGO... Więc to raczej nie Nathan, bo jeśli to byłby on to jeszcze nie zacząłby śmierdzieć. Chyba, że twórcy pominęli taki "szczegół" jak czas rozkładania się zwłok. Raczej po paru godzinach od morderstwa i zakopania zwłoki nie cuchną aż tak.
Tu masz rację...po kilku godzinach od zakopania w ziemi nie powinno być tak aż tak intensywnego zapachu.
mhmm, więc jeśli to nie Nathan,to kto? Rachel? nie sądze ... ile miesięcy temu zagineła -sześć? więc jeśli wtedy by ją zabił i zakopał,to Max nie poczułaby tak mocnego smrodu ... no chyba że Jeffo postanowił się jej pozbyć jakiś czas temu,ale to by nie miało sensu, bo po co miałby ją trzymać 6 miesięcy?
No właśnie 6 miesięcy to dobry czas by powstał taki smród :P Ciało ludzkie rozkłada się kilka lat, więc po 6 miesiącach taki zapach byłby całkiem zrozumiały, bo najpierw ciało gnije.
Ehh ... w sumie ... przyznaję ci rację:) Ale po cichu liczę na to że Dontnod nas zaskoczy! :P
Cały czas zaskakuje, więc można na to liczyć. :D Jesteśmy czegoś pewni a tu siup - obrót o 180 stopni.
Moi kochani, to zdjęcie mi o czymś przypomniało:
http://i.4cdn.org/vg/1438542662721.jpg
Nadzieja jest i zawsze w moim sercu pozostanie, do końca :)
^ ^ oj tak.. ta scena.. zawsze o niej przypominam gdy Chloe coś sie dzieje : D...tylko.. ehh no nie wazne : D
Coś na pocieszenie dla tych co skończyli 4 epizod XDDDDDDDDDDDD
https://www.youtube.com/watch?v=2bYIZv91dyU&feature=youtu.be
Nie mogę przestać się śmiać :DDDDDDDDDDDDDDD
XDDDDDD
to przypomina mi się też to
https://www.youtube.com/watch?v=rHMYHR_Syos
i to
https://www.youtube.com/watch?v=t0BJEXTr8yw&feature=iv&src_vid=rHMYHR_Syos&annot ation_id=annotation_1788848663
I marzenie priecefieldów
https://www.youtube.com/watch?v=U4aawe3VRDI
Obojętnie jak bym go nie wkleił,pojawia się komunikat: "Niestety Twoja wypowiedź zawiera zewnętrzny link blah blah blah... fak.
EHh.. Mnie filmweb tez nie lubi i prywatnej wiadomosci nie wysłał.. trudno mały offtop
Nie wiem, miałeś jakieś ostrzeżenia? -nie do końca wiem, jak wygląda system ostrzeżeń na filmwebie..
Może z podejrzanych witryn linkacze?
Zawsze, możesz spróbować niekonwencjonalnego sposobu na wklejanie linków ; P.. oddzielaj spacją znaki XP