Ciąg dalszy kompromitacji jaką była V. Prawdziwy Heroes umarł wraz z "trójką" ale to nie
znaczy, że IV była słaba. Miała swój klimat trochę odbiegający od HoMM. Natomiast
następne gnioty czyli V i VI zniszczyły totalnie ten tytuł i ja osobiście ich nie akceptuję jako
Heroesów.
Nie do końca rozumiem tej krytyki piątej części. Co prawda przejście na 3D zabrało wiele klimatu, a styl graficzny był raczej nędzny, ale mechanicznie wprowadzili wiele dobrego.
Rozwój bohatera jest świetny. Jest rozbudowany, pozwala na stworzenie zarówno maga, jak i wojownika (który może coś robić, a nie siedzieć bezczynnie), a jednocześnie nie pozwala na stworzenie machiny zagłady jak w czwórce. Wprowadzenie inicjatywy rówineż uważam za dobry pomysł.
Jeśli miałbym ustawić hirołsy w kolejności od najlepszych, tak by to wyglądało:
3 > 2 (sentyment, moja pierwsza kupiona za własne złoto gra, ale i pod względami grywalności daje radę) > 5 >>>>>>>>>>>>>>>>>>> 4 (gra ukończona może w 50%, niestety) >>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>> >>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>> > (i jeszcze parędziesiąt)>> 6 (gówno straszliwe)
W mojej ocenie Piąta część jest najlepszą, po części III. Nie można żyć w przekonaniu, że tylko III część Heroes była tą właściwą.
Moim zdaniem część V-ta doskonale oddała charakter tego co było w III-ce, zachowując wiele z rozwiązań etc. Po prostu wprowadzono nową oprawę graficzną etc. A co do VI-tki... gram w nią od wczoraj. Graficznie bardzo mi się podoba, jest znacznie lepsza pod tym kątem od V-tki którą uważam za zbyt "cukierkową".
Natomiast denerwuje bardziej mechanika gry i np. wygląd miasta który niepotrzebnie został w tej części zniesiony do podstawowego MENU...
TAk więc tak samo dobre części III i V ustawiam na 1 miejscu w moim guście, zaś VI na drugim miejscu ze względu na grafikę, lecz dużym minusem za mechanikę i zbytnie udziwnienie całości... chyba produkowali ją ludzie z kompleksami którzy chcieli być na siłę oryginalni :-)
No wreszcie ktoś sensownie gada i nie jest ortodoksem do szpiku kości!
Owszem, III była czystym geniuszem jak na swoje czasy, co przeniosło się na hate części IV i następnych. Nie chcę tu mówić o czwórce, bo nie grałem w nią tyle ile w pozostałe. V natomiast mechanicznie jest niemal identyczna jak III, wiele miast jest wprost przeniesionych z III, nawet koszt niektórych budynków jest ten sam... Dlatego nie rozumiem plucia na część V. Wiadomo że to nie ta sama klasa co III, no ale bez przesady... Fabularnie jest lepsza, rozwój bohaterów jest lepszy, muzyka jest naprawdę klimatyczna (zasługa nieocenionego Romero), na grafikę też nie ma co narzekać.
I to samo jest z VI. Zmiany co prawda były bardziej radykalne niż w V, aczkolwiek ja osobiście uważam to za plus. Ciekawa mechanika gry z drobnymi potknięciami, o wiele bardziej taktyczne bitwy (ze względu na mnogość zdolności jednostek), jeszcze lepszy rozwój herosów niż w V, urozmaicone artefakty (zestawy), szereg nowych jednostek wymieszanych ze starymi, dość ciekawy wątek główny, mnóstwo zadań podocznych w misjach, śliczna grafika...
Powiem tylko, że mojemu kumplowi i jego dziewczynie (a grają w III od dawna i żadna inna część im nie podeszła) szóstka się bardzo spodobała i kupili natychmiast.
Tak więc wyluzujcie pośladki, bo mam wrażenie, że większość tu siedzi myślami ponad 10 lat wstecz i z uwagi na piękne wspomnienia wypina się na nowsze części Heroesów. :)
Nieuzasadniona krytyka. Owszem, 3 to niedościgniony wzór gry niemalże doskonałej ale... 5 była bardzo dobra. Uważacie że straciła klimat w stosunku do 3 ? A może przypadkiem klimat '3' był w dużej mierze związany z czasami tej gry ? Kiedy dziś w nią gram to już nie to samo jak grałem w nią dekadę temu, dalej czuję te dawne czasy ale to już nie to samo. Jak gram w '5' to też czuję te czasy przed paru lat. Piątka ma własny klimat, inny i gorszy niż trojka ale sam w sobie rewelacyjny. A '6' ? Mam mieszane uczucia. Dodali parę fenomenalnych rzeczy które z chęcią widziałbym w 3 i 5 ale za to zepsuli totalnie inne rzeczy przez co cała gra wypada słabo. Mimo to mam oryginała i dość miło mi się grało :)
Część 6 jest całkiem dobra, ale gorsza od 5. ma zalety np.
-strefy kontroli miast(nie ma już biegania od kopalni do kopalni tylko żeby wnerwić gracza)
-bronie rodowe(fajne przydatne bonusy. małe rzeczy a cieszą)
-swobodny rozwój postaci, ścieżka łez/krwi(w końcu mogę stworzyć takiego bohatera jakiego bym chciał)
-bossowie(ciekawe nie powiem fajne- wielka armia demonów zniszczona przez jedną istotę-Azkaala)
-dowolny wybór kampanii(gram tą frakcją którą chcę! chociaż w moim przypadku był z tym problem, bo grając moim THE BEST Inferno paru rzeczy jeszcze nie czaiłem i kampania była po części zepsuta)
-zdolności specjalne frakcji(specjalne czary charakterystyczne i obecne tylko w danej frakcji i dające stosowne dla frakcji bonusy)
Ale ma też wady:
-bierny gracz automatyczny(w mniej więcej połowie misji rozgrywka polegała na siedzeniu w zamkach i mozolne zbieranie wojsk na atak na finałowy zamek)
-identyczne tekstury(większość bohaterów z kampanii to po prostu zwykli bohaterowie tylko ze zmienionymi głowami albo skiny jednostek np. Xana)
-kiepski poziom trudności(w pierwszej misji Inferno na niskim prułem jak błyskawica, a na normalnym co chwilę były wielkie trudności bo przeciwnik wysłał bohatera który jest o dziwo dużo potężniejszy niż mój)
-mało surowców(po prostu mniej rodzajów niż w 5)
-mniej frakcji(brakowało frakcji znanych z 5 np. Sylwan czy Forteca których lubiłem)
-brak balansu(w 5 Inferno miało mało HP ale te jednostki zadawały ogromne obrażenia, tytaj życia jest też mało ale atak też jest mniejszy, z kolei Nekropolis w 5 padało jak muchy ale po każdym starciu odzyskiwało 30% strat za darmo. magia lecząca jest za silna i to wszechobecne wskrzeszanie, magia ofensywna jest za słaba zwłaszcza na wyższych poziomach trudności gdzie walczyły całe legiony wojsk)
Krótko mówiąc w 6 jest wiele ciekawych nowości ale nie ma jakiegoś wielkiego przełomu. Co do 3 części, pograłem sobie w nią w edycji kolekcjonerskiej i szczerze mówiąc(nie chce nikogo obrażać to moje zdanie i mam do niego prawo) byłobardzo niefajna- dziwne jednostki np. latające oczy z mackami czy diabły wyglądające jak z hallooween kiepska grafika, i fabuła opowiedziana w nieciekawy sposób(ja nie skapnąłem z nic a nic).
To moje zdanie i powtarzam mam do niego prawo. Nie chcę przy tym nikogo obrażać.