Jaki jest osobiście dla was najtrudniejszy boss? Dla mnie szczerze mówiąc... nie, nie Jacek
Krauser, nie Saddler czy Salazar tylko... ten wójt Mendoza. Nie wiem czemu, ale zawsze na
niego kupowałem rakietnicę, po prostu masakra jak już odstrzeliłeś nogi i cieszyłeś mordę
to ten jeszcze wstaje i skacze po tej stodole, szczególnie na Profesjonaliście kopie w
zadek... xD
A reszta ?! Wójt Mendoza z RE 4 - twardy skurczybyk, ale wystarczy robić uniki, i nie stać w miejscu, do tego walić mu cały czas w wylewający się rdzeń w kręgosłupie, w tedy efekt poskromienia jest murowany...
Lickery - lizacze z RE 2 - RE 5, zmutowane małpy, czy pająki - cholera wie ? ale jaki sposób, walić w mózg, no i nie stać w miejscu :)
Tyran X z RE 2 - unikać jego mega rozmachu, kilka strzałów i bo brachu, z niego wypada amiunicja, tylko uwaga bo nie kończy się na jednym.
Uroboros - wszystkie odmiany z RE 5 wystarczy zgrillować ;)
Szajbnięta Jill z RE 5 - unikać jej drapieżnych ruchów, gadać do niej, i wyrywać ten czip z piersi.
El Gigante - tak samo jak w RE 4 i w RE 5 cechuje się narostami na plecach czy dłoniach, walić w to - gdy się schowa najczulszym punktem jest beret.
Obdarte Zombee - RE 0 - RE 1 - uwaga bo charają kwasem !
Jak coś podam mój kamperski sposób do stworzenia z całej serii RE :)
Tylko nie dołujcie mnie Krauser' em !
A to gadanie do Jill to coś w ogóle daje xd? No Jill boss to bardzo szybka i bardzo zwinna jest, niezłe można się z nią pobawić ;p. Ona czasami taki dżwięk syczenia wydaje i jednocześnie tymi palcami od rąk tak do tyłu rusza ;p, żebyś podszedł tzw come on ;p, no ona to specjalnie robi, żebyś podszedł do niej i ona wtedy zrobi salto i będzie cie próbowała złapać i rzucić na ziemię na plecy xd, a żeby jej to salto uniknąć wystarczy lekko w bok się osunąć i po sprawie, ale jak ona cię złapie i rzuci to wtedy bierze ze 30% życia i to na najłatwiejszym poziomie trudności, a w pajączka wystarczy 9 razy strzelić z pistoletu zwykłego, żeby to jej odrazu zdjąć z klatki piersiowej, wiem bo sprawdzałem, zacząłem od 10 strzałów, zdjąłem odrazu ok to 9 razy też zdjąłem odrazu, 8 sprawdzam jednak nie ;p, to wtedy jak 8 razy strzelisz to za pierwszym razem jej nie wyrwiesz tylko, za drugim dopiero ;p, a po za tym jak ona tak biega to fajnie tyłek wypina w naszą stronę (very sexy) ;p, no co jak zgrabna kobitka z Jill jest, no bo nie dość, że chodzi i biega w obcisłym stroju bojowym, a strój jak jest obcisły u kobity to jest sexowny, a Jill przecież biega i chodzi w tym obcisłym stroju bojowym ;p to nie dość, że widać jej zgrabną i sexowną dupcię xD to jeszcze do tego ma piękny i duży biust i to go częściowo odsłania i jak go odsłania to jest wtedy sexy ;)), w tym obcisłym stroju bojowym Jill po prostu pokazuje swoje wdzięki czyli duży i piękny odsłonięty biust i zgrabną i sexowną dupcię ;p. Ach kocham na nią patrzeć w najemnikach i grać nią w najemnikach, wcześniej już wyjaśniłem dlaczego lubią bardzo nią w najemnikach grać, bo widać odsłonięty duży biust i zgrabną i sexowną dupcię, a to jest to co faceci lubią najbardziej patrzeć u kobiet czyli patrzeć na zgrabną i sexowną dupcię i patrzeć na duży i piękny odsłonięty biust proste ;). Nie jestem zboczeńcem, zdrowo się zachowuje i zdrowo reaguje, nie mogę mieć nic z głową, bo przecież to są normalne i zdrowe objawy u faceta :).
Pomaga, nie wolno strzelać, każda kula może zabić, a to nie jest celem misji, gdy się gada do Jill czip na piersiach zaczyna iskrzyć, od wyrywania też się to robi, ale gadaniem wspomnienia jej wracają ;)
Nie ma co się rozpisywać, wyrwać jej to żadna filozofia, wystarczy dobrze manewrować przyciskami ;)
No Jill Boss odróżnia się tylko tym od wszystkich innych bossów, że nie można jej zabić tylko zdjąć trzeba z niej tego pajączka :P, nie no ze zwykłego pistoleta trafisz ją 4 razy i pada tam 2 razy możesz w nią trafić i żyć będzie, ale z większego kalibru jak strzelba albo magnum to po jednym strzale się położy ;p, i wtedy właśnie misja spiepszona ;p.
Ale trzeba w tego pajączka strzelić, żeby zaczął iskrzyć ( bo jak nie strzelisz ani razu to on nie będzie się iskrzył i wtedy to chyba go nie zdejmiesz nigdy, wystarczy raz, że trafisz w pajączka, a w niego jest bardzo łatwo trafić to zacznie się iskrzyć), a jak napisałem im więcej razy strzelisz w tego pajączka tym szybciej zdejmiesz jego z jej klatki piersiowej :).
Wesker to jak na najczarniejszy charakter serii Resident Evil i na szefa Umbrelli to za słaby wg mnie boss, myślałem, że będzie z nim trudno skoro jest on najczarniejszym charakterem serii Resident Evil i szefem Umbrelli, ale się myliłem ;p, on nie jest taki trudny bo to postać człowieka, a nie potwora i dlatego pewnie, co z tego, że ma wirusa w sobie i robi te szybki uniki i jakieś walki wręcz i, że czasami strzela pistoletem ;p, jak by to był potwór typu Birkin, heh Birkin był człowiekiem też, ale zmutował ;p i był potworem ;p, np taki nemesis czy tyrant to chyba jest silniejszy od Weskera, ale ciężko mi byłoby wyjaśnić kto jest silniejszy Saddler w swojej naturalnej postaci czy Wesker ogólnie, w normalnej i tej drugiej zmutowanej ;p, Wesker to i tak ciota jest i będzie nim ;p, ale fajna z nim zabawa jest w pierwszym starciu jak Jill i Wesker vs Chris i Sheva, wtedy można się z nim w chowanego pobawić a Jill rzucać na ziemię i na chwilę spokój jest od niej, a po za tym Wesker fajnie gada podczas tego szukania nas w tym pierwszym starciu xd, a w tym drugim starciu tam na tankowcu co musimy mu serum wstrzyknąć też fajna zabawa w chowanego jest i też fajnie gada jak nas szuka ;p.
No ale w końcu Saddler to nie do końca postać człowieka ;p. A krauser to postać człowieka, ale ze zmutowaną ręką zamienioną w kosę i jakoś on jest niby najsilniejszym bossem w historii Re (Krauser ;p).
Jakim cudem Krauser na 1, a nie Birkin ( bo ja widziałem Birkina on ma 5 mutacji i ta 3 jest najgorsza i najgrożniejsza) czasami ;p, a po za tym Wesker się przy Birkinie kładzie xd i jest przy nim ciotą nie do opisania ;p. przecież krausera można na każdym poziomie trudności ubić nożykiem ;p, to co to za boss hahahaha xd.
A czasami nie ten Simmons z re 6 jest silniejszy od Jacka ;p bo on ma 4 transformację różne xd widziałem na necie na youtube ;p.
Tu nie chodzi o to Krauser idzie na nożyk, chodzi o efekt najpierw QTE na platformie w hangarze potem ruiny, miał styl, też potrafił zabić, Brikin w RE 2 nie potrafił się tak ruszać, wystarczyło uciekać :) żadna filozofia i żadna trudność, ładuj giwerą aż padnie.
No ta te QTE na platformie to trochę trudne są, ale da radę opanować :), no ta on w tych ruinach to rzucał granatami, strzelał z TMP, strzelał z łuku z wybuchowymi strzałami, z bliska z nożyka uderzał w nas, robił te bardzo szybkie ruchy w tych ruinach przez co trudno go dość trafić szczególnie jak robi to bardzo często i skutecznie ;p, to boss trudny jednak, ale da radę go przejść :).
A po za tym nagle wyskakiwał z za tych ścian i do nas strzelał z TMP albo z nożyka w nas uderzył :), albo robił te szybki uniki i w ten sposób szybko podłaziło do nas i z nożyka nas atakował, bo jak on robi te szybki uniki to wtedy ciężko go trafić jest :p
Krauser gdyby nie ta rękowa tarcza, którą ciągle się zasłania, żeby nie oberwać z broni palnej( no bo wtedy jak podejdzie zbyt blisko to z tej kosy nam przywali i to mocno ;p) i służąca do atakowania to by padał wtedy jak ciota ;p
A co zrobić jak skończy nam się ilość medykamentów ? a jak ktoś gra pierwszy raz w tą część to dla niego trudność, a są wiadomo że można go ubić nożykiem ? ja nie potrafiłem, był trudny, niestety.
U3 też był trudny, ale to już inna bajka ;)
No ta ja też nie wiedziałem, że można go z nożyka ubić, dowiedziałem się dopiero w komentarzach waszych, że można go nożykiem ubić, sprawdziłem i się udało, ale widać, że on jest strasznie wrażliwy na ten nożyk ciekawe czemu :). U3 taki sobie ;p, nie miałem z nim problemów tak jak z Krauserem ;p.
No ja też go nożykiem pocisłem na latwym 8 razy oberwię z nożyka i ginię hahaha xd.
Wczoraj grałem w RE 4 i walka z Krauserem wyszła lepiej niż dotychczas, mam sposób, i go napiszę :)
Co jest z tym Krauser' em ? - wmawiano Leon' owi że zginął w 2004 roku w wypadku samochodowym, jednak szkolony był na usługi Umbrella, kolejny żołnierzyk, przed Hun' kiem.
W RE 4 porwał Ashley, by wyżyć się na Leon' ie, co okazało się dla nas katorgą :)
Brak strony osobistej Krauser' a, jest po to jak napisał : Wesker to stary znajomy,
a ja mam urazę do Leon' a za to co robi, nie mogę się doczekać walki z nim, w tedy rzucę worek ciała dziewczyny obok niego i dam je Weskerowi, będzie zadowolony, a ja zyskam to co usiłuję.
Wiemy jak się to skończyło, Wesker dał mu coś co go buzowało fizycznie, skakał dość wysoko, szybko łaził, tak jak Wesker w RE 5 to to ta sama próbka, lecz słabo rozwinięta, uroboros - możliwe.
Excella w tedy zakładała korporacje Tricell - która natomiast finansowała sprzęt i medykamenty, niestety żaden z naszych bohaterów o tym nie wiedział, to było tajne.
Walka, wczoraj z nim walczyłem, i okazało się że nie jest taki najlepszy jak pisałem, cholera był szybki i wytrzymały, ale miałeś rację, i Dudunainaczek też :)
Cały sens w tym by poskromić tego pakiera na kilka sposobów, bo nie ma jednego stylu walki, gdy do niego podchodzimy usiłuje się oddalić, i użyć tej szybkości, gdy chce okaleczyć nas nożem, robimy QTE, i sami staramy go zranić, 3 machnięcia i gość posyła w naszą stronę flashbanga.
Potem z góry strzela z TMP, a nawet kuszy, gdy podchodzimy, rzuca szturmowymi, i to samo, staramy unikać jego ataków z QTE, oraz sami go ładować w łepetynę, w pewnym momencie gry spadnie mu berecik :) to znaczy że działa.
Walka finałowa, wieża i 2 minuty do detonacji ładunku, krauser ma szpony którymi zasłania tors, i głowę to czułe punkty, w tedy wystarczy unikać jego ataków szponów, i ładować go w nogi, gdy padnie z wycięczenia (musimy być stanowczo blisko niego) szybko podchodzimy i chlast po głowie z noża, powtarzamy to kilka razy a po 4 machnięciach pada martwy, a my mamy emblemat do kolekcji :)
Wyposażmy się w tedy w ulepszony TMP o raz amunicję do tego, 250 kul mocno go osłabia, do tego nóż, gość pada martwy :)
Więc kto jest najlepszy ? ta kwestia dla mnie jest nadal niewyjaśniona.
A twoim zdaniem jaka jest najsłabsza część serii..., niestety RE nie miał świetnych tytułów w serii.
RE Dead Aim był kieski - niestety, ale że jestem fanem pod znakiem Biohazard, dałem wysoką ocenę ;)
Ciężko mi by było powiedzieć, która jest najgorsza ;p, musiałbym zagrać, i może ci kiedyś powiem, która jest najgorsza ;p.
Jeśli się nie zna gry i techniki na pokonanie Bossów, to jest kilku trudnych (np.'Predator', Karzeł czy Saddler). Gdy przechodziłem poziom 'Professional' najwięcej krwi napsuł mi Krauser i ten poprzedzający go 'Pełzacz z jęzorem' (tam gdzie zapadały się wiszące kontenery). Od wielu bossów trudniejsze było czasem przetrwanie z chmarą wieśniaków, czy innych las plagas, jak choćby na zamku (tam, gdzie Ashley musiała kręcić korbami) czy sub-bossowie z pasożytami w organizmach.