Przecież ten tytuł w żadnym stopniu nie będzie nawiązywał do Planescape'a. Twórcy może i ci sami jednak będzie to zupełnie inny świat, inni bohaterowie i osobna historia, gdzie zapewne Sigil i historia Bezimiennego jeśli już się pojawią to jako 'smaczki' dla starych graczy. Zgodzę się jednak że gra się nie spodoba. Izometryczny widok, tysiące linii dialogów i nastawienie na fabułę nie znajdą zbyt wielu wielbicieli na obecnym rynku gdzie gra którą można przejść w 10h jest uznawana za długą, a wybory gracza stanowią jedynie wybór czy odstrzelić oponentowi łeb za pomocą karabinu czy strzelby. Twórcy Numereny chcą zrobić tym tytułem ukłon w stronę starszych graczy, lubiących poczytać i pomyśleć. Wsparłem ten projekt na Kickstarterze i czekam na niego z niecierpliwością. Jeżeli autorzy zrobią 50% tego co do tej pory zapowiedzieli będę bardzo zadowolony.

Z tego powodu projekt musiał być promowany przez kickstarter.
Żaden wydawca nie zainwestuje teraz takich pieniędzy w grę, która akcję i grafikę stawia na drugim miejscu, a najważniejsza jest fabuła, dialogi itp.
Przecież biedne dzieciaczki w życiu nie chciałyby takiej gry.

ps. Już pomijajac fakt, że jak gra dłuższa niż 10-15 godzin to klient gra zamiast kupować kolejne, no skandal!

Sama prawda. Skomercjalizowało nam się podwórko gier niemiłosiernie ;p Jednak dla mnie ta gra to również strzał w dziesiątke. W końcu nie mało jest graczy ktorzy pamietaja czasy tormentow, falloutów itd. sam ją zamierzam kupić zaraz po premierze.

Ale jednak widać po ilości zebranych pieniędzy od ludzi,że jest zapotrzebowanie na taką grę.Czyli optymistycznie rzecz ujmując,myślący ludzie to nie jest jeszcze gatunek zagrożony wyginięciem :)Ja także czekam z niecierpliwością na ten tytuł.

Sorry, ale jak reaktywują tytuł jakieś łajzy, które nie mają zielonego pojęcia czym dana gra była (np. Tomb Raider 2013 czy (obym się mylił) Thief 4), to logiczne, że się nie podoba.

Tymczasem to będzie gra od InExile, które ma w sobie ludzi od największych crpgów minionyc lat, a do tego zaprzyjaźnione jest z Obsidian, Avellone na pewno dołoży coś od siebie. To nie może się nie udać.

Ja myślę ,ze dużo ludzi po prostu się ucieszy z następnej części i nie będzie patrzyć, czy jest lepsza czy nie .To na dłuższą metę nie ma sensu i można się tyko ciągle rozczarowywać

Ja się obawiam. Próbowałem dwa miesiące temu zasiąść przy Tormencie, ale odepchnęła mnie (moje pierwsze podejście). Obawiam się jednak czegoś zupełnie innego. Niby nazwa i (niektóre nazwiska twórców) taka sama, ale mam wrażenie, że wyjdzie gniot, a jedyna rzecz, która sprawi, że ludzie to łykną jest czysty sentyment. Być może obawy są spowodowane kiepskimi Baldurami, które w odświeżonej edycji różniły się tylko interfejsem i kilkoma nowymi postaciami. Mimo wszystko czekam, ale szczerze mówiąc bardziej liczę na Tyranny i PoE II.