Czy nie uważacie, że sensownym pomysłem byłoby, gdyby uncharted 5 rozgrywalo się podczas "fuchy w Malezji"? Mogłaby to być ciekawa historia, bez potrzeby omijania Nathana jako głównego bohatera
Fajnie jakby osadzili 5 część pomiędzy 22 rozdziałem a epilogiem. Wtedy może i by to wszystko było ciekawe.