1. Przewidywalność:
- widzę, że gość chce wejść do chaty, bo rodzina została, bo to, bo tamto - już wiem, że wejdzie tam na krzywy ryj
- widzę blondi dziennikarkę, która w jedynce krótko mówią za dobrze nie skończyła, a tu hasa jak gazela na łące bez jednej ryski - wiem, że przeszła na ciemną stronę mocy (oczywiście nie przewidziałem, że demon wypluj jej do twarzy swoje jelito grube, bardziej stawiałem na ugryzieni, czy delikatne skażenie krwią.
- wreszcie widzę zapowiedź, że będzie REC 3, a to oznacza, że dwójka zbyt "słitaśnie" się nie skończy
2. Slasher & Gore
Wątki slasherowe i gore też nie wiem po co? Z jednej strony za mało żeby dogodzić fanom takich klimatów, a jednocześnie za dużo dla osób, które za takimi scenami nie przepadają - wszystko psuje.
(choć mi to zbytnio nie przeszkadzało, bo ja to wszystko łykam)
3. Fabuła
Co do pomysłu fabularnego z Watykanem, egzorcyzmami + zombie to ja to oczywiście wszystko "łykam", bo lubuję się w takich filmach. Nowy pomysł, całkiem dobry, ale jego realizacja to osobna bajka.
4. Kiepski SWAT mają w tej Hiszpanii
Oddział hiszpańskiego SWATa wyglądał bardziej na oddział specjalnej troski. Zamiast broni równie dobrze mogli by mieć atrapy, gdyż i tak zamiast strzelać w zombiaki woleli sobie w ryj...
Ich strategia z penetracja pokoi, poddasza, itp. - tu również widać, że reżyser nie zasięgnął porady specjalistów, bo wszystko wyglądało bardzo amatorsko.
A jak im jeden człowiek zginął... kompletna załamka. Od początku sprawiali wrażenie jakiejś sympatycznej rodzinki, która nie wiedzieć, czemu i po co zjawiła się z bronią w tym budynku. Posłać takich na wojnę to po stracie jednego człowieka wszyscy popełnią masowe samobójstwo. (Boże uchowaj)
5. Klimat kamerki
Klimat kręcenia wszystkiego na kamerę również gorszy niż w jedynce. Ktoś już tu na forum pisał, że kamerzysta miał epilepsję. Rozumiem, że to wszystko miało wyglądać amatorsko i roboczo z założenia, ale jakoś w jedynce był klimat i można było jednocześnie ogarnąć co się dzieje. A tu chyba z trzy kamery się przewinęły (nie licząc tych minikamer swat), do tego każda lądowała po kilka razy na ziemi + bateria...
W jedynce był też lepiej uzasadniony powód kamerowania (dziennikarska pogoń za newsem), a tu małolaty chcą wrzucić filmik na youtuba... cóż takie czasy
6. Film w filmie
Na koniec uraczyli nas wątkiem "Kevina samego w domu" (czytaj: małolaty uciekają przed niepełnosprytną trupą księdza).
7. Kukurydziane dialogi
Do tego dialogi! Głównie składały się można powiedzieć z "dwa akordy, darcie mordy". O ile można zrozumieć, dzieciaki, cywili itp. itd. - wiadomo, każdy byłby przerażony i pewnie "papa" by mu się nie zamykała. Ale specjalnie wyszkolony oddział SWAT zachowuje się jak blondynka ze „Strasznego filmu", która uciekając przed zabójcą wybiera banana, mając do dyspozycji granat, czy pistolet... żenuła.
8. Podsumowanie
Żeby nie było REC 1 oceniłem na 10/10. Gdyż lubuję się w zombie, vampirach, demonach, duchach i całym tym szajsie. Kocham takie horrory, ale REC 2 to tylko dobry pomysł i wypromowana nazwa z pierwszej części, bo wykonanie tandetne.
Niemniej jednak liczę na to, że „trójka” powstanie z klęczek.
stary masz u mnie browara za ten teskt.
"nerwy mu puściły i się zabił" - legendary :)
marc_ziko81 Twoja wypowiedź świadczy o twoim poziomie intelektu, a raczej o jego braku ;] Oczywiście przed kompem każdy mądry, ciekawe czy tak samo byś mi zaśpiewał prosto w twarz, a uprzedzam, obraziłeś moich rodziców a za to wydrapałabym Ci pazurami oczy. Jeśli męczy Cię Twój widok w lustrze i taką wiadomością próbujesz się dowartościować to gratuluje...udało Ci się zrobić z siebie już kompletnego idiote, choć podejrzewam że do tego Ci nie wiele brakowało. Do pięt mi nie dorastasz to Ci gwarantuje więc daruj sobie takie wypowiedzi. 81 w twoim nicku oby nie świadczył o twoim wieku bo to już jest kompletna kompromitacja, facet w twoim wieku wypisując takie rzeczy, zapewne jest tylko zgorzkniałym durniem, znudzonym życiem i światem ;] Możesz krytykować wypowiedź owszem, wolno Ci ale nic po za tym. ;] P.S. ja tylko odbijam piłeczke :) Jeśli nie potrafisz udzielić odpowiedzi na poziomie lepiej dla Ciebie w ogóle się nie odzywać. hmmmm do książek i zeszytów tym to mnie tylko rozsmieszyłeś, bo podejrzewam że Ty nawet nie wiesz co to :) pozdrawiam i pilnuj swoich dzieciaków czy tam bachorów jak wolisz,bo w tych czasach to raczej wysoce prawdopodobne że one leżą narąbane w pokoju obok kiedy Ty bierzesz się za oglądanie np Rec2:) Jesteś przegrany czy tego chcesz czy nie ;D;D;D;D
Hehe no co ;p no nerwy pościły ;p ,co do marc_ziko81 to olejcie
go,kolejny który chce wywołać tu serie wyzwisk,byle by się powyzywać przez
internet,szkoda tracić na takiego nerwy i marnować czas na odpisywanie ;)
pozdro
wiem że to tylko prowokacja, ale cóż, zagotowało się we mnie ;P A moje nerwy łatwo puszczają ;P;P
Teraz ja coś dorzucę:
1. Oddział tzn SWAT jeśli miałby dostać się na poddasze tak jak mówił księżulo, nie przechodziliby przez cały zarażony budynek tylko przebiłby się przez dach lub wszedł przez okno na poddaszu, jeśli celem misji byłoby odzyskanie dokumentacji a jak się później okazało krwi.
2. Pomijając nieprofesjonalne zachowanie w środku, taki oddział nie miał prawa bytu, prawie zawsze jest 3+1 czyli dowódca i 3 ludzi( co najmniej), dodatkowo poszedłby kamerzysta a nie jeden z ludzi targałby jeszcze kamerę.
3. Wątek dzieciaków strasznie naciągany, ale nie o tym. W jedynce jak chcieli uciec to nikt z mieszkańców nie wiedział o wejściu do kanałów, dziwne trochę.
4. Ludzie ze SWAT wiedzieli później że trzeba strzelać w głowę ale i tak walili po nogach, i to z maszynówki choć mieli shotguna, który by te głowy zmiótł (pomijam fakt, że po strzale w głowę tego dziecka powinna się ona rozmieść w całości po podłodze a nie trochę czoła urwać)
5. Ten zombiak z 13.23 to już na odstrzale w pierwszej części był, przynajmniej tak mi się wydaje.
6. Krew w fiolce, którą znaleźli w lodówce bez zasilania skrzepła by, ale to można przemilczeć bo była "demonia", ale jakim cudem zapaliła się w fiolce, jeśli wyraźnie było widać że wylali ją na jakiś spycony talerzyk i krzyż przykładali, jeśli to nie było potrzebne.
7. Jeśli różaniec i jakaś modlitwa powstrzymywała Martosa przed wyjściem przez drzwi to czemu księżulo nie dał każdemu po takim i nie nauczył modlitwy, wtedy Larra nie musiałby "palnąć se w łeb". I czy nie byłoby to lepszym rozwiązaniem niż blokowanie drzwi byle czym.
8. Wątek pojawiania się i znikania, ciekawe co by się stało jakby ktoś stanął w progu i włączono by światło. I to penetrowanie tej "studni" kolbą karabinu, bez sensu.
Pomimo tych zastrzeżeń film całkiem dobry, przynajmniej w jakimś stopniu oryginalny, bo zombie-demonów nie pamiętam. Jednak jedynka miała o niebo lepszy klimat i była duuuuuuużo straszniejsza. Mam nadzieję że w 3 coś wymyślą dobrego, bo seria zapowiadała się bardzo dobrze, ale zastanawiam się czy nie lepiej było jej jednak na jednej części zakończyć.
Ps. film dostał u mnie 10, bo nie uznaję ocen pośrednich, można mieć jakieś zastrzeżenia ale w ogóle film albo się podoba albo nie.
Zalozyciel watku ma racje i... nie ma racji. RECowy SWAT do d**y wolowe a nie komandosi. Ale gdy sie obejrzy kilkanascie horrorow czy to cywile czy zaprawieni w bojach zolnierze - jedynie glupota napedza fabule do przodu. Rzadko ktory film pokazuje naprawde ciekawa i w miare wiarygodna historie.
W filmach ludzie pchaja sie do ciemnych dziur, nigdy nie moga odpalic auta, zawsze staja plecami do zagrozenia, kazdemu zombiakowi wywalaja caly magazynek w klate zamiast jednej kulki w baniak, przewracaja sie uciekajac bo patrza za siebie zamiast przed siebie, gubia klucze do samochodow/drzwi/bram, nie zabijaja zarazonego/przemienionego znajomego lub czlonka rodziny, zabijaja sie na wzajem za puszke konserw w magazynie gdzie jest ich milion.
Ktos po prostu nie mial pomyslu na fabule i pchna byle co :)
Było powiedziane, że lodówka ma zasilanie, dlatego krew była "zdatna do użytku". Skąd to zasilanie w odciętym budynku to już inna sprawa, ale załóżmy, że była podłączona do jakiegoś UPS-a :)
snail7 naogladales sie filmow o antyterrorystach i teraz wypisujesz jakies smieszne przemyslenia, tu nie chodzi tylko o to jak byli przeszkoleni ale w duzej mierze o ich psychike. Zazwyczaj wystarczy jeden strzal i przeciwnik nie zyje, mozna uzyc zaskoczenia albo zmusic slownie wroga do poddania sie, a tutaj nie dosc ze strzelanie za wiele nie pomaga to mieli ograniczona ilosc amunicji, malo ludzi, a do ich rywali nie trafialy zadne argumenty. Poza tym nie byli z archiwum X i mogli byc troche zszokowani faktem ze zywe trupy nie wystepuja tylko we filmach, gdyby byli przygotowani na taką impreze to pewnie inaczej by sie to potoczylo. A jak według Ciebie mial sie zachowac ten co sobie strzelil w łeb? Moze mial wyjac nóż i udawac rambo? No chyba ze sam jestes ze SWAT i bywales na takich akcjach to wiesz co mowisz, to sory.
nie lepszy od jedynki bo jednak tamta fabuła dla mnie bardziej relistyczna ... pomimo tej 2 czesci bardzo bylem ciekawy co sie wydarzy dalej dlatego obejzałem ocene zostawiam innym mi sie podobalo
Od razu powiem, że film mi się podobał, ale mimo to Snail, zgadzam się z praktycznie każdym z Twoich argumentów.
Szczególnie drażniło mnie oczywiście zachowanie SWAT-u, zwłaszcza początkowa fuszerka przy przeszukiwaniu pięter (odpuścić sobie parter - WTF?
Jeśli chodzi o fabułę, to horrorom sporo odpuszczam na tym polu jeśli potrafią wprowadzić atmosferę zagrożenia. Zwłaszcza jeśli występują zombiaki w dowolnej formie ;)
Widzę, że sporo osób w tym wątku dość dobrze przeanalizowało ten film, dlatego mam pytanie:
Może coś przeoczyłem, ale co stało się z dwójką z trojga dzieciaków?
Jednego SWAI i księżulo przykleili taśmą do krzesła, ale gdzie podział się drugi chłopak i dziewczyna?
Ktoś rzucił w pewnym momencie coś w stylu "zamknijcie ich", ale nie jestem pewien kogo to właściwie dotyczyło. Czy zamknęli tę dwójkę nietkniętą w jakimś pokoju?
Tak dokładnie ;) zamknęli biedaków w pokoju xD,ciekawe co z nimi dalej będzie,czy pokażą ich w 3 części...
W ogóle nie widziałem żeby w ostatnim dziesięcioleciu oceniono jakiś horror pozytywnie. Mógłbym twierdzenie rozszerzyć na ogół kinematografii. Najśmieszniejsze, że każdy jeden film ma te same wady.
Z wyjątkiem SWAT (który częściowo się broni, lecz nie do końca) wypunktowanie bardzo relatywne. Ok, wątek z dzieciakami nie był wyrafinowany. Ksiądz informacje mógł wydusić od innego zombiaka. Ale bez smarkaczy nie miałbym rewelacyjnej sceny ze śmiercią strażaka. Punkt siódmy "o dialogach" chyba o nich wcale nie traktuje. Żeby się powstrzymać z przykrościami, wpierw zapytam - jak powinny wyglądać nie "żenua" w tym przypadku?
Dla mnie dobry horror to na przykład 28 dni później. Z przytupem, klimatem i trzymający się kupy. Remake Świtu Żywych Trupów też kozacki.
Kaszaną są na przykład Katakumby albo Outpost. I filmy Uwego Bolla :)
oddział SWAT zachowuje się jak blondynka ze „Strasznego filmu", która uciekając przed zabójcą wybiera banana, mając do dyspozycji granat, czy pistolet... żenuła.
Ano nieżenua było by wtedy kiedy gdyby policeman wybrał broń miast banana.
O dialogach zbytnio nie napisałem w tym siódmym podpunkcie to prawda. Przejrzałem fragmentami film jeszcze raz, co by odświeżyć pamięć i stwierdzam, że dialogi do momentu pojawienia się dzieciarni wcale nie były takie najgorsze. Trochę rozpędziłem się w krytyce, bo pierwszy REC wysoko poprzeczkę zawiesił. Mimo to film przekombinowany, przekrzyczany, nie trzymający się kupy, z gorszym klimatem "kamerki" i niepełnosprytnym swatem.
moim zdaniem trochę przesadzacie z punktacją... może film był słabszy od 1 ale 3,4/10 to według mnie trochę za mało, jest wiele filmów o wiele gorszych od tego i mają lepszą ocenę, rozumiem że inny niż jedynka no ale co według Was mieli zrobić? Możliwe że twórcy nie przewidzieli takiej popularności filmu i nie myśleli o następnej części dlatego scenariusz jest trochę naciągany ale i tak całkiem ładnie to poskładali. Ja osobiście daję 7/10 i uważam że to jest minimum. Jeżeli ktoś oglądał messengers, 2 części to niech porówna jak skopali dwójke;/
Najgorsze było w filmie "SWAT" takiej żenady nie widziałem i nie wiem jak można wysłać jednego człowieka na zwiad ^^, oraz ten robal co wyszedł, powinni po prostu jakieś MROCZNE powietrze czy coś takiego wypuścić ;) bo ten robal był taki materialny i jeżeli demona (nie szatana jak niektórzy piszą) można zabić z pistoletu to POZDRo
ogólnie film był spoko
W pełni się z Wami zgadzam, z wyjatkiem jednego :
- biedronka jest porugalska , a nie hiszpanska, wiec to nie mogli byc ochroniarze z biedronki
:P
Jeszcze odnośnie punktu pierwszego:
A. Przed filmem nie było reklamy "Rec 3 już w 201X! Oglądaj". Czynnik nie mający filmem nic wspólnego.
B. Widzisz, ze koleś chce wejść do chaty. Przewidujesz, ze się tam dostanie? Przewidujesz, ze dzieciaki które go kamerują też? Porządku. Tylko, ze ten sam koleś z siatką leków 5 minut wcześniej jest rozstrzeliwany, a chwile później widać te dzieciaki. Zapytam - czemu domagacie się nieprzewidywalności w scenach, które są oczywiste?
Ten koleś ze SWAT mógł się w okno wkopać przecież by rozwalił je to było drewniane ale oni się bał demonów i zombie. To jest dobra kontynuacja historii z pierwszej części. Co teraz miała przyjechać inna telewizja i kręcić nowy dokument? Ciekaw jak w REC3 będzie z kamerami kto je będzie miał może helikopter albo przechodnie z komórki fanie by było jeszcze przemysłowe kamery z marketów.
z tymi kamerami to wątpię, komórka ma złą jakość i film będzie do bani dlatego nie zrobią a w takich marketach to nie było by żadnej fabuły, dlatego myślę że będzie coś takiego jak w "projekt monster" gdzie była amatorska kamera.
jak czytam te wszystkie wypowiedz to nie umiem się powstrzymać od napisania kilku słów od siebie. Wczoraj też widziałam rec2 i jakoś specjalnego wrażenia na mnie nie zrobił, ale troszkę przesadzacie mówiąc, że jest beznadziejny...
Doczepiliście się tych żołnierzy, a pomyślcie co by było z Wami na ich miejscu? Byście zawału chyba dostali!
Wydaje mi się, że ten obraz jest realistyczny, bo to są też tylko ludzie, mają prawo się bać etc. a ludzie w strachu potrafią wszystko, nawet sie zabić. To moje skromne zdanie na ten temat
Epizod z dzieciakami rzeczywiście troszkę beznadziejny i kilka innych rzeczy, ale mimo to daje 7/10
Nie uważam, żeby to była dobra recenzja i to nie tylko ze względu na użycie słowa żenua.
Żenua to niepoważne określenie żenady, a jako, że "rec2" był w dużej rozciągłości niepoważny akurat to słówko jak najbardziej trafne.
Ze sportowymi pozdrowieniami :)
Oddziały specjalne w Hiszpanii są chyba na poziomie naszej drogówki. Jedynkę oceniłem na 10 bo podobał mi się klimat i z upływem czasu oglądałem w coraz większym skupieniu. Natomiast druga odsłona Rec`a to zupełnie inny film w sumie przypominający bardziej horrory amerykańskie z ostatnich lat, a to nie jest powód do dumy stąd ocena 3/10.
Fany post, na tyle mnie rozbawił, że nawet już nie zakładam nowego. Ogólnie uważam że się czepiasz, bo na dobrą sprawę do każdego filmu fabularnego można się tak przyczepiać, można nawet w skrócie podzielić filmy którym się wybacza ich niedociągnięcia, i takie którym się nie wybacza.
Jedynka rec zawierała naprawdę sporo niefajnych rzeczy, ale była ekstremalnie klimaciarska, i tak całkowicie wgniatała w siedzenie, że nie ma się serca jej krytykować (9/10 ulubiona). Dwójka rec (3/10) jest po prostu po chamsku, na silę wymyślona i bez jakichkolwiek skrupułów wepchnięta prosto w rozanielony dziób oddanych fanów jedynki :(
Pewno już są zrobione przeliczenia ile będzie można zarobić na kolejnej części, żywię nadzieje, że już się nie będzie opłacać jej produkować, bo poczucie dobrego smaku zostało w dwójce utracone bezpowrotnie.
SPOILER
Ps. ogarniałem jeszcze filmik gdy klecha pomodlił się do swat zombiaka, a swat zombiaka sparaliżowało, ale gdy klecha pomodlił się do krwi demona z fiolki (pozyskaną w niezrozumiały dla mnie sposób z jakiś instalacji wentylacyjnych), ona spłonęła i się okazało że muszą łatwić kolejną fiolkę z krwią demona JIZUS KUR.. JA PIERD...!!! czy oni mają ludzi za idiotów?