PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=712573}

Łotr 1. Gwiezdne wojny - historie

Rogue One: A Star Wars Story
2016
7,4 168 tys. ocen
7,4 10 1 167814
7,0 76 krytyków
Łotr 1. Gwiezdne wojny - historie
powrót do forum filmu Łotr 1. Gwiezdne wojny - historie

Wiem, że twórcy chcieli, aby klimatem Łotr odróżniał się od sagi, ale nie mogę przeżyć zmarnowanego potencjału muzycznego... muzyka to imho (zaraz po animacji Tarkina) najsłabszy element tego filmu.
Nie powiem żeby była zła... właściwie to doceniam pracę kompozytora - Giacchino miał mało czasu, a mimo to udało mu się zrobić ciekawy, kompletny podkład. Problem tylko w tym, że Giacchino to nie Williams. Imho nie należy więc obwiniać kompozytora, a jedynie reżysera za taką decyzję.
Mało kto potrafi jak Williams podkreślić muzyką całą "epickość" scen, a takich scen nie brakuje w Łotrze. Ostatnie pół godziny aż się prosi o wyrazisty, orkiestrowy podkład w stylu OT.
Mam wrażenie, że wiele scen wywołałoby u mnie dreszcze, gdyby uzupełniono je muzyką Williamsa... choćby "podrasowanymi" motywami z poprzednich ścieżek.

A przykładów, jak Williams potrafi uświetnić takie sceny jest mnóstwo... począwszy od dobrej ścieżki do otwierającej bitwy w Zemście Sithów, aż po genialny podkład bitwy pod Endorem w Powrocie Jedi. Można powiedzieć, że cały klimat tych bitew - ich tempo, charakter, elegancję stworzył właśnie Williams.

Ciekaw jestem, czy nie jestem odosobniony w tej kwestii...

ocenił(a) film na 9
SignoreMichavelli

Całkowicie się z tobą zgadzam. Właśnie słucham soundtracku do "Zemsty Sithów", który jest mistrzowski:

https://www.youtube.com/watch?v=QN3BntTh7fE&index=10&list=PLDA8AB0D75771F1DA

W Rogue One brakuje tak emocjonalnych utworów :/

ocenił(a) film na 8
szymon0018

Osobiście z całej sagi najbardziej lubię muzykę z Powrotu Jedi... najbardziej chyba poniższy utwór.

https://www.youtube.com/watch?v=grp75C3OqMI

Gdyby finałowa walka w Rogue miała muzykę tej klasy, mam wrażenie, że mogłaby konkurować ze scenami z klasycznej trylogii.

użytkownik usunięty
szymon0018

Uwielbiam muzę z Zemsty ale... w RO jest jeden utwór, który mnie niesamowicie ruszył to jest "Your Father Would Be Proud". Ogólnie uważam, że muza z RO jest o niebo lepsza od tej z TFA

użytkownik usunięty

Krennic Aspirations też niezłe :)

użytkownik usunięty

W sumie to wszystkie są niezłe. Ale ten jedyny utwór no tak mną ruszył jak chyba jedynie "Anakin`s betrayal" tylko potrafił.

użytkownik usunięty

jakby nie spojrzeć to tak ale żadnej nutki nie potrafię zanucić...z TFA umiem każdą :(

ale to nie znaczy że ta muzyka jest zła ale dobra zasadniczo nie bardzo :(

użytkownik usunięty

No widzisz :) ja mam tak z muzą z Zemsty, którą uwielbiam. Podany wyżej utwór, jak sobie puszczę na wieży to jesusie .... klękajcie narody.

ocenił(a) film na 8

Co do TFA, to mam jedyny zarzut, że Williams zbyt dużo motywów zmodyfikował z poprzednich części. W połączeniu z innymi elementami filmu nawiązującymi mocno do ANH, wyszło trochę monotonnie.
Chociaż już March of Resesistance imho wyszedł doskonale, coś nowego i w dodatku jest w nim "moc". ;)

użytkownik usunięty
SignoreMichavelli

brakuje brakuje... z TFA potrafię zanucić prawie każdą nutkę... z RO nic a nic... ale muzyka jednak zła nie jest

SignoreMichavelli

Nie jesteś odosobniony. Dla mnie muzyka była najsłabszym elementem filmu. Odrobinka "Marszu Imperialnego" to za mało. Przydałoby się więcej klasycznych utworów.