Dlaczego ? bo ten film to kpina z widza, uzasadnieniem jest same owo dzieło na przykład ze ślepcem który jest lepszy od jakiegokolwiek bohatera filmowego w kwestii zabijania i nie dania się zabić :) no może na końcu po spacerku przełączę dźwignię, a potem dam się zabić bo dlaczego nie ? Oczywiście wszyscy pozytywni bohaterzy zabijają wszystkich wrogów ( jest parę ujęć jak giną pozytywni) nie wspomnę już tematu o samej Gwieździe śmierci.Ogólnie mamy 2 godziny nudy która pod koniec filmu kończy się zniszczeniem planety cóż sens walki był zbędny i nie potrzebny jak cały ten film.
"na przykład ze ślepcem który jest lepszy od jakiegokolwiek bohatera filmowego w kwestii zabijania i nie dania się zabić "'....
Przecie to Fantasy , moc i te sprawy....
Po pierwsze, ślepiec jest Strażnikiem Whills i jest wrażliwy na Moc.
Po drugie, nikt tu nie niszczy całej planety, niszczone są tylko konkretne miejsca na nich (święte miasto oraz archiwum Imperium).
Sens walki był, gdyż Rebelia zdobyła plany Gwiazdy Śmierci i Luke wiedział jak ją zniszczyć.
Widzę, że koledzy ci już wytłumaczyli większość, to może ja zajmę się panem ślepcem. Otóż ten pan to wyznawca "mocy" i widz ma się zastanawiać, czy to moc go prowadzi i chroni, czy to tylko szczęście (Albo pomoc jego kompana). A po spacerku został trafiony, gdyż jak sam mówił "będzie tak, jak moc chce" i najwyraźniej moc postanowiła, że koniec jego żywota ma nastąpić tam, bo być może wykonał zadanie, do którego się zrodził. Ale żeby wyciągnąć takie wnioski jak ja trzeba oglądać film uważnie i potrafić analizować najprostsze rzeczy.
"Oczywiście wszyscy pozytywni bohaterzy zabijają wszystkich wrogów" - właśnie opisałeś 99% filmów ze strzelaninami, brawo!