ty sam jestes porażka

No właśnie o tym mówiłem. Fani beznadziejnego filmu atakują.

UWAGA !!!! Troll!!! Wystawił ocenę 1 filmowi.

A jaką ocenę miałem wystawić, jeśli ten film nic sobą nie reprezentuje prócz efektów specjalnych? Ludzie... wy nie macie pojęcia czym jest StarWars.

na pewno ty masz pojęcie. Podziel się nim :)

Lol, typie. Poszedłeś na film bez najmniejszego riserczu i zarzucasz komuś, że opowiada o czym innym niż myślałeś że opowiada?

Chyba nie bardzo zrozumiałeś moją wypowiedź "typie". Widzę, że tu sami inteligenci. Jest tu ktoś to potrafi rozmawiać normalnie bez wyzywania, czy sama bachornia?

To troll. Ocenił tylko jeden film (zgadnijcie jaki).

Bo dopiero się zarejestrowałem, nie wszyscy muszą być trollem tylko dlatego że nie zgadzają się z twoją opinią człowieku.

>na filmwebie od 20 grudnia 2015

Poszedłeś na film nie wiedząc nic o nim...
Więc powiedz mi czym dla Ciebie jest SW, walką na miecze świetlne ? Albo odwołujesz sie do tego ze to mało miało wspólnego z uniwersum SW(nawet napisałeś ze to nie SW), jakieś przykłady ?

Nie ma znaczenia czy idę na film wiedząc o nim cokolwiek czy też nie, bo jest osadzony w sadze, na której się wychowałem w przeciwieństwie możliwe, że do większości z Was. Gry, książki, filmy, seriale. SW to długa droga przez naukę filozofii, moralności, przemyśleń i wielu innych rzeczy, które są znacznie istotniejsze i bardziej emocjonujące niż jakiekolwiek efekty specjalne. Mówcie sobie, że jestem trollem jak chcecie. Mi najzwyczajniej ten film próbuje zburzyć obraz całego SW jakie znam, w związku z tym absolutnie nie jest to dla mnie StarWars. Długo by opowiadać o tym jak wiele nauczyło mnie te uniwersum, może też dlatego jest dla mnie czymś więcej niż tanią, efekciarską rozrywką dla mas. Czasami myślę, że Lucas nie ma pojęcia jakie dzieło stworzył i do dziś sobie tego nie uświadamia. Tak jak powiedziałem, jako film było ok. Jako Star Wars, absolutnie nie.

Od samego początku było wiadomo ze to nie będzie kontynuacja FA.
Nigdzie nie użyłem słowa troll ani nie odnoszę sie do wypowiedzi innych,
Sam się wychowałem na starych częściach, miałem je nagrane na kasetach VHS, grałem w większość gier SW, sporo książek za mną(komiksów jeszcze wiecej), coś tam wydaje mi sie ze wiem o tym świecie SW. Proszę odpowiedz mi na moje poprzednie pytanie, co bylo nie tak z uniwersum SW w tym filmie?
I powiedz mi w których scenach przytłoczył Cię nadmiar efektów specjalnych albo ich przesada ?Mogli całość załatwić komputerowo, ale jednak oddając pokłon starej szkole bawili sie w scenografie i stroje... Widziałeś nową sagę ? jakie tam oceny wystawiłeś skoro mówisz ze ten jest "tragicznie słaby" ?
W jaki sposób zaburza Twój obraz SW?

Ja i znajomi z dzieciństwa obchodzimy w tym roku ćwierćwiecze SW bo 25lat temu po raz pierwszy oglądaliśmy pierwszy film SW(IVczęść).
Poszliśmy na film w super nastawieniu i wyszliśmy jakbyśmy zobaczyli właśnie wołyń(nie wiedzieliśmy co powiedzieć).
Dla nas film to wielki chaos, nie ma klimatu SW(nie chodzi o miecze świetlne tylko to "coś", nie było tego czegoś nawet w dialogach), pierwsza godzina to nudy totalne, scenariusz napisany z nutką hollywoodu(wzruszająca historia).
Do SW7 można się spokojnie przyczepić, ale tam JJAbrams nakręcił to w stylu Gwiezdnych Wojen, Edwards wydaje się, że nie widział żadnego filmu, komiksu i nie czytał żadnej książki.
Widziałem zachowanie ludzi podczas filmu(niektórzy spali co jest dziwne), słyszałem co mówili po seansie i dziwne jest to, że Łotr ma takie dobre recenzje. Obejrzę w jeszcze raz w domu na kanapie i może na spokojnie ten film mi się spodoba.

W końcu ktoś kto też to widzi! Brakuje tego czegoś! Tej magii StarWars, tego czegoś. Dialogów, przemyśleń, a co do samej realizacji, gdzie podziała się niesamowita StarWarsowa muzyka, która też tworzy klimat! Też jestem bardzo zawiedziony. Co do zachowań ludzi, w Gdańsku w Multikinie to samo. Też niektórzy przysypiali, w tym ja sam i to nie przez zmęczenie pracą.