Zdaje mi się, że w R1 chcieli trochę poeksperymentować... Pomyśleli, że skoro ostatnio w TFA był nocny klimacik, to w R1 powinni zaserwować dzień. xD

Osobiście muszę przyznać, że ja sama wolę noc. ;) Mam wiele do zarzucenia pojedynkowi Rey i Rena, ale wizualnie wyglądało to przepięknie. Mrok, konary drzew, śnieg i kolory ich mieczy. xD

dzień lepszy, popatrz że czasami ludzie narzekają na przyciemnienie obrazu w niektórych kinach, noc mogła by jeszcze bardziej utrudnić, w dodatku, tyle filmów ma bitwy w nocy.

zgodzę się tylko na przekładzie jeśli to miałoby wyglądać jak Batman vs Superman to tak. Ale dla mnie właśnie odwrotnie lepsza noc. Gwiezdne Wojny kocham tak samo jak serię Pottera. I nie obraziłbym się gdyby np RO miało właśnie taką kolorystykę jak Insygnia Śmierci część 1 ewentualnie część 2 Insygni chociaż tam wyszło cukierkowo z tym mrokiem. Niby tak ale w Hobbicie bardzo mi to też przeszkadzało, ciągle słońce sztuczne to. I dlatego właśnie RO dla mnie to ujmuje...szkoda bo mogli zamienić to. Scena przed śmiercią Gallena ta bitwa w deszczowej i nocnej porze dać do finalnej a tą właśnie w dzień. Ale szkoda że twórcy zrobili inaczej.

Prawda, szkoda. Też lubię nawalanki z działek na jednak czarnym tle. Z drugiej strony, te palmy były epickie, a w nocy nie byłoby ich dobrze widać, podobnie jak niebieskiej wody i ogólnie nie byłoby wrażenia tropikalnego raju jako paradoksalnego tła dla brutalnej bitwy... Cóż, niestety nie da się tak zrobić, żeby było idealnie. :(