Będzie w tej części wreszcie jakaś sensowna walka na miecze jak z Maulem w Mrocznym Widmie albo jak w Zemście Sithów czy najwyżej jakaś chała jak w TFA? Czy zupełnie nic tylko wałkowanie wątków około "gwiazdo-śmierciowych"? A i jeszcze jedno, ale to już bardziej do epizodu VIII: będzie tam jakiś czarny charakter z krwi i kości czy dalej tylko ułomny Kylo Ren i "przestarzałe wyobrażenie kosmity" - patrz Snoke? Przynajmniej Vader się pojawi w tym Łotrzyku, ale z kim on się tam ma mierzyć?
Pozdrawiam