Nie wiem, może to moja osobliwość, ale sposób narracji i niektóre kadry przypominają mi
Delikatessen czy Amelię. Krótkie historie kolejnych bohaterów i sposób kadrowana jest
podobny. Generalnie film jest świetny i co ważniejsze nie ma typowej, dla filmow o
niewątpliwie nieprzyjemnych czasach komunizmu, histerii i żałosnego patosu. Film był
świetnie zdubingowany, choć w orginale zyskuje jeszcze więcej, bowiem mnóstwo gry
słownej.
10/10