Jak oglądnąłem go pierwszy raz w TV, szybko zakupiłem film na DVD. Przez pierwszy tydzień oglądałem go codziennie. Ostatnio po 2 latach przerwy ...oglądnąłem go tydzień temu.
....no i ??? cieszy mnie to że podoba ci się film "Święci z bostonu " ale twój temat nie jest jakiś zadziwiający
Nie mam pojęcia z jakiej racji ten film jest w pierwszej setce ja go nie widzialbym go nawet w drugiej po prostu amerykański gniot jakich wielu szkoda mojego czasu.
ojtam... i tak jest wporzo. chyba serio nie widziałeś amerykańskich gniotów. ten się nie zalicza nawet do pierwszej setki tego typu filmów! pozdro ;P
wporzo.łał!.skoro wporzo to jakieś 5,5/10 a nie ponad 8.dla mnie to jakies nieporozumienie...
Ja się zgadzam z kolegą. Film jest o dupę potłuc. Beznadziejna gra aktorów to jak dla mnie gwóźdź do trumny. Dziwie się, że Oscara im nie dali za ten film, ponieważ ostatnimi czasy mam wrażenie, ze rozdają je na chybił-trafił...