PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=10213}

Święci z Bostonu

The Boondock Saints
1999
7,8 169 tys. ocen
7,8 10 1 169433
7,1 29 krytyków
Święci z Bostonu
powrót do forum filmu Święci z Bostonu

zastanawiam się czy film miał być zabawny? bo wyszedł nieco durny... sporo motywów dobrze już znanych, wspomniany już Gut Ritchie - nie wyszło, kawałek Leona, m.in.postać agenta FBI - niby Gary Oldman - nie wyszło, Chłopcy z ferajny, też nie i sporo innych elementów. mafia rosyjska? włoska? zupełnie nic wiarygodnego - komiczne wręcz. owszem, bardzo ciekawi główni bohaterowie przez pierwsze 5 minut filmu, Irlandia, ciekawe mieszkanie, rzeźnia, kościół, to fajne, ale potem niestety nie mamy szansy przyjrzeć się im bliżej, bo jak psychopaci przypadkiem zgadzają się być świętymi wymierzającymi sprawiedliwość... marnie się ten scenariusz prezentuje, a szkoda, bo pomysł postaci jest całkiem intrygujący. nie wiadomo jak zareagować, śmiac się czy płakać? no i paradokumentalne zakończenie, ale bez pointy... o co chodzi w takim razie?

ocenił(a) film na 5
red_orange

W przesłaniu chodzi jedynie o prowokacje, co zostało zaznaczone w "napisach końcowych". Gdzie widzimy sprzeczne opinie dotyczące działalności głównych bohaterów. A co do pytania, czy film miał być zabawny, to na pewno tak. To jego największa zaleta, humor. Tyle, że aspiracje do kina w stylu Tarantino wychodzą tu blado jak dla mnie. Ciekawy pomysł, ale wieje nudą na dłuższą metę, a szkoda, bo sam pomysł intrygujący.

David_Ames

jeżeli według ciebie w tym filmie wieje nudą to Ojciec chrzestny przy tym jest huraganem nudy

ocenił(a) film na 5
bolt958

A żebyś wiedział, że tak ;)

ocenił(a) film na 4
bolt958

wow, huragan nudy! co za oksymoron, ale racja racja, wręcz tsunami nudy :)