To jest KOMEDIA, a nie dramat i raczej nic w tym filmie się nie działo. Ta projekcja niczego nie uczy oraz nie rozśmiesza jak na komedię przystało.
Jestem pewny, ze kto obejrzy ten film to w połowie zrezygnuje, a jak przetrwa to drugi raz się na ten film nie namówi.
Do bardzo dobrego filmu wraca się kilkakrotnie bo jest w nim to COŚ, a w filmie "Żyć szybko, umierać młodo " nie było nic takiego.
omg, naprawdę ktokolwiek ten film może nazwać komedią? to że były dwie zabawne sceny (chociaż wg mnie bardziej groteskowe) nie oznacza, że film nazywa się komedią... geeeeez
Jest dramatem bo w opisie np. na filmweb jest zamieszczony wyraz "Dramat". Słaby ten dramat i nie ma sensu się o nim rozpisywać i kłócić się .... :) Ja od dramatów oczekuję czegoś więcej.
dramat bo ma wszystkie cechy dramatu.... ogólnie- radzę po filmach oczekiwać wyłącznie rozrywki, to będzie mniej niezadowolonych komentujących - nie podoba się, trudno
Jestem świeżo po meczu Polska - Deutschland i i myślę, ze to był znakomity dramat !!!! Tyle, że sportowy na żywo. Byłem przez 90 min w napięciu. Jeśli chodzi o ten film to nuda. Nie chcę się kłócić i każdy ma prawo do swych odczuć ....:):):):):)
cóż, co do tego czy był nudny- jak widzisz mamy podobną notę, więc że rewelacja nie twierdzę.
Z tego co piszesz widać, iż nie zrozumiałeś koncepcji tego filmu, nie jest to najwyraźniej produkcja, jakie oglądać lubisz.
Nie uważam by w którymkolwiek momencie ten film był śmieszny, a od samego początku wciąga widza tak, że nie sposób się oderwać.
Jest to dobrze zrobiony i dokładnie przemyślany film, który z pozoru wydaje się być śmieszny, absurdalny i opowiadający o niczym...
Zachęcam do obejrzenia i wystawienia własnej opinii tych zastanawiających się.
Pozdrawiam
Zrozumiałem ten film i odebrałem go po swojemu. Po prostu jest słaby i tyle. Na pewno ten film dla młodzieży poniżej 17 roku życia może być wciągający i bardzo interesujący.
Wiesz nie wiem w jakim jesteś wieku ale ten film jest dla młodzieży gimnazjalnej i licealnej.
Każdy ma prawo do swych odczuć. Nie jest napisane ale w moim odczuciu to jest dla tej kategorii wiekowej. Jestem świeżo po meczu Polska - Niemcy (2:2)
To był wielki Dramat przez duże D tylko, że sportowy hehe :):):):):) Ja nie zamierzam się kłócić bo na temat gustów się nie dyskutuje. :)
Owszem nie dyskutuje się.
Też widziałam ten mecz, faktycznie dramat.
Najprawdopodobniej jest to film dla tej kategorii wiekowej, bo ta kategoria wiekowa ma najczęstsze problemy z tym co jest w tym filmie ukazane.
Jednakże każdy kiedyś był w "tej kategorii wiekowej" i przeżywał to samo w mniejszym lub większym stopniu, dlatego uważam, że film jest dla tych wszystkich, co kiedyś doświadczyli, znali lub słyszeli a chociażby otarli się o podobne problemy "tej kategorii wiekowej".
Z doświadczenia i obserwacji wiem, iż prawie każdego w życiu dotyka przynajmniej na chwilę coś takiego jak życie z dnia na dzień, brak tzw sensu. I w tym filmie jest to ukazane w inny sposób, na pozór banalny i głupi, jednakże oryginalny, nie to co kopiowanie przez co drugiego reżysera scenariusza z "Requiem dla snu", jakby ta właśnie produkcja miała być wyznacznikiem i wzorem egzystencjalnych problemów młodzieży.
Tak czy inaczej film uważam za dobry. Nie jest to arcydzieło światowej sławy, ale obejrzeć warto. Jeśli ktoś uważa inaczej - jego sprawa. Subiektywna opinia.
Pozdrawiam:)
Ostatnio obejrzałam stary już film - morderstwo w Orient Expressie. Stary kryminał, ale wart obejrzenia. Adaptacja książki Agathy Christie. POLECAM.
Polecony przez Ciebie film obejrzę jutro :) W tej chwili oglądam http://www.filmweb.pl/film/Odkupienie-1999-9143l i zapowiada się bardzo dobrze :):):):):):)
jest dramatem, ale trzeba umieć to dostrzec. niektórzy oglądali go 3 razy i gdy nadarzy się okazja - obejrzą kolejny raz
Bez przesady coś tam dostrzegłem. Jeśli chodzi o całokształt to do bani. Ja na prawdę znam dobre filmy dramatyczne i nie jestem wybrednym kinomanem, który oczekuje Bóg wie czego.
Może niektórych nie oceniłem i ich nie ma na moim profilu. Niedawno widziałem taki dramat sądowy "Morderstwo pierwszego stopnia", który był dość ciekawy. Kolejnym filmem, który utkwił mi w pamięci jest "Za wszelką cenę" jak można gonić marzenia. Ten film dramatyczny i dramatycznie się zakończył. "Kasyno", "Chłopcy z ferajny", "Ojciec Chrzestny" To są gangsterskie dramaty, które na mojej liście są jako ULUBIONE FILMY. Klimat, gra aktorska. Przy dwóch pierwszych to są nawet zabawne sceny :) :) :) Joe Pesci w roli głównej :) Wreszcie polski film "Skazany na bluesa". Mogę wymieniać. Bo też znam dobre dramaty obyczajowe, biograficzne itp....
W każdym gatunku mam swoje ulubione filmy.
Oprócz "Ojca chrzestnego" nie oglądałam nic z tego co wymieniłeś, ale w takim razie nadrobię zaległości :) Akurat "Skazany na bluesa" nie jest wg mnie dobrym przykładem, historia ćpuna który umarł z przedawkowania...
Ryszard Riedel to był świetny wokalista. Pisał mądre teksty. Jego życie było dramatem i na jego bazie powstał film, który bardzo mi się podobał. Tomasz Kot (oprócz reklamy: adzin złotyj internet ) świetnie zagrał postać Ryśka. Fragmenty dobrej muzyki oraz dramat głównego bohatera.
Niektórzy spostrzegają cpunów, alkoholików jako straceni ludzie z marginesu. Dziś zmarł mój sąsiad, który na co dzień był uczciwym, dobrym, pogodnym człowiekiem ale przegrał z alkoholem. Prawdopodobnie wypił ogromną ilość i umarł. Potrafił rok nie pić albo i dłużej. Jak pił to długo mu szło. Zostawił dwójkę kilkuletnich dzieci i żonę. To był człowiek chory niestety. Społeczeństwo miesza ludzi NORMALNYCH którzy okazali się słabi z ludźmi patologicznymi, którzy piją, biją dzieci, matki, żony itp. ALE TO NIE JEST MIEJSCE DO TAKICH ROZWAŻAŃ I NIE WIEM CZY TO POWINIENEM PISAĆ. ALE NIE MOŻNA OSĄDZAĆ POCHOPNIE RYŚKA WOKALISTĘ DŻEMU.
Racja, to nie miejsce na taką dyskusję. Chciałam wysłać Ci prywatną wiadomość, ale się nie da :(
Polecam Ci jeszcze rewelacyjny dramat gangsterski CZŁOWIEK Z BLIZNĄ z Al Pacino. (Mój ulubiony aktor moim zdaniem jedna z najlepszych ról)
Podbijam !!! Al Pacino w roli Tonego Montany MISTRZOSTWO !!! I to on tak naprawdę sprawił ten film jest tak wyjątkowym :) A co do "Żyć szybko umierać młodo" to Ja odnajduje w nim nutkę psychodelij. Sposób przedstawienia wydarzeń, poszczególnych scen oraz sama postać Jamesa. Uważam, że film jest wart obejrzenia tylko nie najeży wyłącznie skupić się na dragach i seksie ale warto docenić (jak ja to pozwoliłam sobie nazywam) psychodeliczną jego odsłonę :)
Zmuszasz mnie abym ponownie go zobaczył :) jak chcesz podyskutować zapraszam na gg :) 39865109
Jeżeli preferujesz filmy gangsterskie to polecam Ci także Chłopców z ferajny z Robertem De Niro ;DD albo Wrogów publicznych z Deep'em < 3 !!! :)
Widziałem i chłopcy z ferajny to jeden z moich ulubionych filmów ogólnie. Ja z Robertem De Niro obejrzałem na chwilę obecną 21 filmów, a z Al Pacino do tej pory 20 filmów. :):):) Deep'a też lubię i te "dziewiąte wrota"
oo to co jeszcze byś mi polecił z Al Pacino (poza zapach kobiety i człowieka z blizną)? :D po obejrzeniu człowieka z blizną całkowicie mnie zauroczył :D btw. po obejrzeniu 10 filmów z Depp'em oraz z Nicolasem Cage'm przestałam liczyć ; DD
Z Al'em Pacino ostatnio oglądałem fajny film pt. "Frankie i Johnny". Tym razem Al Pacino (Johny) zakochany w Michelle Pfeiffer (Frankie) (w człowieku z blizną też był oczarowany Michelle ... Tony i Elvira) :):) To nie jest głupkowata komedia i wniosek z niej jest taki, że na miłość nie jest za późno i czeka na każdego. Czasami nie warto sobie odbierać na nią szansy. Kolejnym filmem o miłości, który przypadł mi do gustu jest z Robertem De Niro. Film nosi tytuł " Stanley i Iris" to taki melodramat obyczajowy. Po seansie wniosek nasunął mi się taki, że każdy ma prawo się zakochać bez względu na wykształcenie czy pozycję społeczną. Miłość daje szansę nawet najsłabszemu aby dzięki niej mógł powstać i unieść się na wyżyny swoich możliwości, a nawet jeszcze wyżej. Bardzo mi się podobało zakończenie, którego nie zdradzę. Myślę, że jest do przewidzenia. Niestety obserwuję, że dziś jest inaczej zupełnie na odwrót do tego co się działo w filmie. Kto obejrzy to zauważy. Mam taką nadzieję.
Polecam z Pacino i De Niro Ojca Chrzestnego. (Każdy chyba oglądał)
Narkomani, Serpico, Życie Carlita, Adwokat diabła, Informator (Al. PAcino). Z Robertem De Niro to: Taksówkarz, Łowca jeleni, Wściekły byk, Dawno temu w Ameryce, Nietykalni (zagrał dobrze Capowe), Przebudzenia, Chłopcy z ferajny, Kasyno, Uśpieni (rola umoralniającego księdza).
Oj coś mi się wydaję, że powoli bd musiała uzupełniać moje braki ;pp chociaż komedia romantyczna to nie jest film po który chętnie sięgam ;pp
Btw. mam nadzieję, że nie bd miał nic przeciwko jak skorzystam z podanego przez ciebie wyżej maila bo akurat ten wątek na forum nijak się ma do naszej konwersacji ;pp [?]