PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=433913}

2012

2009
6,2 273 tys. ocen
6,2 10 1 273268
4,7 34 krytyków
2012
powrót do forum filmu 2012

Często można usłyszeć ode mnie, że jakiś film był dobry. Bo przecież w każdym coś tam jest, co każdego poruszy. Ulubiony aktor, efekty, czy konkretny przekaz. Ale naprawdę rzadko określam film mianem "genialny".
2 godziny temu wróciłam z kina. I "2012", według mnie zasługuje na to, by powiedzieć o nim "genialny". Ale pod jednym warunkiem - jeśli kocha się takie filmy - przytłaczające i dające do myślenia, z dodatkiem efektów specjalnych (DOBRYCH efektów specjalnych, a nie tych, które wymuszone zajmują niepotrzebnie 99% czasu filmu). Jestem absolutną miłośniczką horrorów, ale oprócz nich uwielbiam też filmy katastroficzne. Takie oczywiście na większą skalę - o całkowitej zagładzie naszej Ziemi, lub jej części. Filmy takie strasznie mnie dołują. Bo co jest bardziej realne - to, że jakieś UFO przyleci i wymorduje naszą cywilizację, czy raczej to, że klimat na naszej planecie ulegnie tragicznej zmianie i to będzie przyczyną naszej klęski? Owszem, wierzę w takie rzeczy jak zjawiska paranormalne, UFO, duchy itp, ale jeszcze nie zdarzyło się, żeby tysiące, czy miliony ludzi zginęło przez interwencję błąkającej się duszy. A epoka lodowcowa? Była. A wybuchy wulkanów pochłaniające tysiące istnień? Też było. Katastrofalne w skutkach tsunami, tornada...? Dlatego filmy takie jak "2012" i o podobnej tematyce są jedynymi, przy których z oczu płyną mi łzy (nie licząc filmów, które jakkolwiek opowiadają o krzywdzie dziecka - sama mam dziecko, więc to zrozumiałe).
Jak już wcześniej napisałam, film ten może być genialny dla tych, którzy takie kino kochają (owszem, od każdej reguły są wyjątki). Efekty naprawdę powalają. Tak, jak POJUTRZE spodobał mi się średnio, bo spodziewałam się, że pokażą więcej zmian na Ziemi, tak "2012" uwiódł mnie scenami takimi jak zapadająca się skorupa ziemska czy wielkie fale tsunami. Gdy patrzyłam na spadającyh w otchłań ludzi, resztkami sił próbujących ocalić siebie i swoich bliskich, po głowie krążyły mi tylko myśli w stylu "Boże, żebym tylko nie dożyła takich chwil..." Ludzkie cierpienie, zwłaszcza w takich ilościach wywołuje we mnie okropny strach, bo mimo, że jestem odporna na ból fizyczny, to ani ja ani nawet największy siłacz na świecie nie mógłby zachować prawdziwego spokoju w takich chwilach. Owszem, ludzie głęboko wierzący nie boją się śmierci i końca świata, bo wierzą, że będą żyć z Bogiem wiecznie. Ale nie wierzę, że gdyby wędrowali ku śmierci, w ogóle nie czuliby strachu. I właśnie dlatego film zrobił na mnie wielkie wrażenie.
Zastanawia mnie tylko jedno. (uwaga, malutki spojler dotyczący zakończenia filmu) Czy po tak wielkiej tragedii, jaka spotkała tę garstkę, bo tylko pareset tysięcy ocalałych ludzi, nasze ziemskie społeczeństwo rzeczywiście mogłoby się zjednoczyć? Ludzi Ci przeżyli największą w historii ludzkości katastrofę, powinni wyciągnąć z tego jakieś wnioski, razem odbudować to, co przez tysiące lat budowali nasi przodkowie... Ale czy byliby w stanie? Czy ta klęska naprawdę pomogłaby im zawrzeć wielki pokój, aby razem na nowo tworzyć historię bez bezsensowych wojen? Tak wielkie tragedie łączą ludzi, którzy dotąd byli wrogami. Tyle, że na zawsze tylko jednostki. A większe grupy tylko na chwilę... A co byłoby, gdyby to wszystko wydarzyło się naprawdę? Nieważne, czy w grudniu 2012 czy za 50 lat, czy 200. Czy schemat pokazany w tym filmie urzeczywistniłby się?
Także myślę, bo po to obejrzałam ten film...

ocenił(a) film na 9
m4d214

Oceniając go czysto jako film, a filmy są po to by dawać do myślenia i poruszać pewnie tematy, wywoływać pewne refleksje i emocje,to ten film jest świetnie zrealizowany,można go nazwac genialnym ,w swojej kategori
filmów katastroficznych:) ja niewierze w ten koniec świata itd ale film jest świetnie zrobiony. Daje 10/10 jesli chodzi o wykonanie i filmy katastroficzne.

ocenił(a) film na 3
m4d214

w którym momencie Cie ten film poruszył?chyba jak ten pies po tych rurach spacerował!jeśli ten film ma głębię,poruszył Cię i uważasz go za genialny,to znaczy że masz z 7 lat,albo mocne problemy emocjonalne!a dramat,który miał być niby pokazany,ograniczył się do aut spadających w przepaść.

ocenił(a) film na 2
m4d214

buahahaha przepraszam Cię ale musiałem tak zacząć czytając Twoją wypowiedz smiałem się bardziej niz na tym filmie!!!! i mam jedno pytanie ile Ty masz lat???????? a i jeszcze Ci coś powiem obejrzyj film jeszcze raz bo coś Ci umkneło ale nie odbiorę Ci przyjemności odkrywania tego jak to określiłaś "mistrzostwa" i nie powiem co.

ocenił(a) film na 7
luka_84

Wyobraźcie sobie, że mam 22 lata. Każdy lubi inne filmy, więc nie zamierzam się z Wami kłócić. :) Pozdrawiam.