Gdyby nie zwiastun to może fajnie bawiłbym się w kinie. Najfajniejsze sceny są w zwiastunie. Główny bohater ucieka przed wszystkim, i z tym według mnie przesadzili. Ziemia zawala się 2 metry od niego, lotnisko również. Tam gdzie on to i tam katastrofa. Ogólnie przeleci fuksem z Las Vegas do Chin! Szkoda, no aż musiałem wejść i ponarzekać na ten film. Zawiodłem się. Myślałem że wyjde z kina i będe myślał całą noc czy 2012 to prawda. A siedzę i jestem totalnie zawiedziony!
Zgadzam się ! Za bardzo amerykańsko! Dziwne aż że nie pokazali statuy wolności! Samolot Air Force One uderzający w arkę, no już mogli tego oszczędzić.
Akurat to było wytłumaczone przesunięciem się kontynentów w trakcie jak oni lecieli. Ale fakt - dużo za dużo przesady. Bohater nawet wpadając w camperze do jakiejś szczeliny jakimś cudem się z niej wydostaje. No i tak jak mówisz - gdzie się nie znaleźli to akurat tam te wszystkie kataklizmy się pojawiały. A już uciekanie przez biurowiec w LA mnie całkowicie zniszczyło.
Jedyne co dobre w filmie to efekty specjalne i totalna rozwałka na ziemi (wybuch wulkanu Yellowstone robi wrażenie). Szkoda tylko, że większość tego wszystkiego widzieliśmy, w lekko tylko okrojonej wersji, już w zwiastunach.
Fabuła typowo hollywoodzka, jak myślicie jakie jest zakończenie tej apokolipsy? Oczywiście ginie ponad 6 miliardów ludzi, ale pozostaje nadzieja na nowe jutro. Trudno się tego nie domyślić. Gra aktorów nie poraża i nie wzrusza (albo byłem za bardzo zmęczony żeby to zauważyć). Jeśli szukacie akcji i efektów specjalnych to właśnie film dla was, jeśli wzruszającej historyjki, to nie tędy droga. Film jest bardzo długi, ale fabuła wciąga na tyle, że nie siedzimy z zegarkiem w ręku czekając na jego koniec. Odtwórca głownego bohatera John Cusack, nie specjalnie się sprawdził, za to Chiwetel Ejiofor pokazał się z dobrej strony, to własnie jego postać moim zdaniem jest najlepiej zagrana. Oceniam ten film na 7/10, dlatego, że udało im się udźwignąć tematykę końca całego świata, no i ze względu na kapitalne efekty specjalne.
ok, efekty super i naprawde widowiskowo, ale jak zwykle zbyt amerykansko, i ten przewidywalny happy end 6 max 7/10
no właśnie wróciłem, i twórcy się postarali super efekty może widać trochę,
że komputerowo, ale zadbali o szczegóły. Może film nie porusza, choć
przedstawia czasami mocne momenty.
P.S końcówka mogła być lepsza :D
Tragiczny film!
Żałuję każdej minuty i każdej złotówki wsadzonej w ten film. NIEPOROZUMIENIE!
efekty 10/10
gra aktorska 0/10
fabuła 0/10
latające samochody 10/10
Polecam ten film osobom, które ściągną go w trakcie robienia czegoś pożytecznego i będą miały 158 minut gdzie nie będą miały kompletnie nic do zrobienia.
Oficjalnie mianuję ten film GNIOTEM 2009 ROKU
Mi się podobał, efekty spoko aczkolwiek niedopracowane (scena ze samolotem wylatującym z dymu). 8/10
Film mocno przerysowany , niektóre z efektów specjalnych wyglądają kiepskawo, główny bohater można powiedzieć nieśmiertelny który na końcu ratujący wszystkich, typowo amerykańskie pseudo dowcipy. No to troszkę ponarzekałem jednakże da się obejrzeć mimo że to średniak. 6/10
Jedynym plusem tego filmu były efekty specjalne, które są chyba na najwyższym poziomie. Dawno nie widziałem czegoś bardziej efektownego! Ale fabuła.. typowa Amerykańska szmira a pamiętacie to? "Już nie zakładam pielucho majtek" padłem na pysk..
Zgroza totalna...
Efekty może i niezłe, latające samochody... no wiadomo miało być widowisko. Pękające ulice, walące się domy i wybuchy nic nie robiące głównemu bohaterowi? No ok Bruce Wilis tez to potrafi... Ale kabel klinujący mechanizm zamykający drzwi ważące parędziesiąt jeśli nie paręset ton? Żenada.... No i nie zapominajmy o szczątkowej fabule wyjaśniającej w jakiś sposób kolejno pojawiające sie efekty specjalne... Nie polecam no chyba że baaaardzo lubicie filmy o dzielnym Amerykaninie i jego rodzinie która musi uratować ratując przy okazji świat.
hehe mnie tez rozbawil ten wąż blokujacy drzwi :P zmiazdzylo gordona ale waz to z tytanu chyba. efekty - 10/10, wszystko co pozostale - 3/10. czyli calosc 6/10.
Duuużo duuużo efektów specjalnych, owszem na wysokim poziomie, które warto zobaczyć...choćby w zwiastunie, mogli zrobić skromny zwiastun wtedy to byłoby dopiero efekt!. Jednak, okazało się, że po za nimi amerykanie nie mają już co pokazać. Dość słaba fabuła,oklepany stereotyp ratującej się rodzinki, może z pare zapierających dech w piersiach scen, jedynie co mi się podobało to wątek ze statkami(arki na miare XXI wieku!).Podsumowując: spodziewałam się czegoś lepszego, ale nie żałuje, że obejrzałam.
Film do dupy, jedyne co mi się podobało to efekty ;D
Jak to powiedział mój kumpel, który zaszczycił mnie i całą widownie swoim komentarzem: "Pierdol ludzkość, zostań ninja!".
Jestem w szoku ocena filmu w przeciągu 30 minut zmieniła się z 7,8 na 6,2 !! JAK CHCECIE EFEKTÓW TO ŚCIAGNIJCIE ZAPOWIEDŹ TEGO FILMU I NIE TRZEBA IŚĆ DO KINA!!
Mogło być lepiej, ale nie jestem zawiedziony. Już dla samych efektów warto było zobaczyć ten film. Trzęsienia, tsunami i wybuchy wulkanów wyglądały bardzo realistycznie na dużym ekranie, choć nie brakowało przekombinowanych zdarzeń. Moim zdaniem ten film prezentuje się lepiej od "The Day After Tomorrow". Polecam '2012' wszystkim tym, którzy lubią filmy katastroficzne.
Długo na niego czekałem. Efekty majstersztyk. Film wykonany z ogromnym rozmachem, co juz widać po budżecie 200 mln dolarów wow!!!!
Zabrakło mi czegoś. Być może fabuły...Być może to pora seansu, ale w połowi filmu usnąłem:>
Daję dobra 6+ :)
dno... efekty specjalne tragiczne, widać że wszystko zrobione komputerowo. To już lepiej sie oglada filmy katastroficzne klasy C na TVP1. Żałuje 16 złotych, ktore wydalam zeby isc na ten pokaz..... Żart normalnie... Długi, nudny i beznadziejny. 1/10
jak inaczej zrobic efekty specjalne jesli nie za pomoca komputera ? era kartonowych stateczkow w wannie dawno minela.
hahahaha.
Bijesz na głowę wszystkie wypowiedzi na całym filmwebie xP
Wybacz ale bez komputerów ten film by nie powstał bo niby jak?
Właśnie wróciłem zawiedziony z premiery.
POLECAM JEDYNIE OSOBOM KTÓRE NIE WIDZIAŁY TRAILERA
SPOILER SPOILER SPOILER
Kilka uwag co do filmu
- film katastroficzny i ani grama krwi bądź konkretnie pokazanej śmierci (wyjątek: Gordon) czy też dramatu związanego z utratą bliskiej osoby
- fabuła (mimo że typowo hollywoodzkie zakończenie to cały film mógł być 5 razy lepszy)
- trailer zdradza 3/4 filmu
- ludzie klaszczący na mostku gdy jacksonowi udało się wyjść z tego pomieszczenia hydraulicznego do sterowania bramą
i największy minus: Pomimo iż jestem fanem efektów specjalnych oraz filmów katastroficznych ani razu nie poczułem przeszywających dreszczy, które zwykle mam gdy oglądam efekty specjalne które są świetne, zaskakujące i dobrane w idealne efekty dźwiękowe.
Nie wiem czy tylko ja odniosłem takie wrażenie ale muzyka oraz cały podkład dźwiękowy w filmie był mierny i do tego samych utworów było mało.
Dreszcze miałem oglądając trailer co było spowodowane idealnie pasującą muzyką.
Sporo niedoróbek przy efektach specjalnych :/ Głównie jest to kompletny brak fizyki przy:
- skacząca limuzyna
- skaczący wóz kempingowy
- skaczący bentley z samolotu
Większość efektów specjalnych była robiona najwyraźniej na szybko i wyszło niezbyt fajnie (i tak lepiej niż w większości filmów jakie do tej pory widziałem)
Mógłbym pisać jeszcze długo ale nie będę już męczył osób które w ogóle przeczytały mojego posta.
*SPOILER*
.....
.......
......
"- ludzie klaszczący na mostku gdy jacksonowi udało się wyjść z tego pomieszczenia hydraulicznego do sterowania bramą "
nucode, u nas nawet na sali klaskali...
*KONIEC SPOILERA*
Film ogólnie nie najgorszy, ale teraz przez jakiś czas będę łagodniejsza dla wszystkich produkcji po ostatnim "szoku", który przeżyłam (okropny film, którego tytuł mi nawet przez palce nie przejdzie).
Fakt - po oglądnięciu trailerów znasz prawie wszystkie efekty specjalne. Początek jest taki jakby "urwany z choinki", jakby zapomnieli go dać i puścili film od 10 minuty. Później jednak już się "wyrównuje".
Ogólnie uważam, iż nie jest to taki zły film. Będę miła i dam 7/10.
Tak ;>
*SPOILER?*
....
....
Widać na sali byli tacy, co widzieli sens w klaskaniu ludzi na mostku Jacksonowi...
Nic dodać, nic ująć.
Zauważyłem, że jako jedna z nielicznych osób zwróciłeś uwagę na to samo co ja: "ludzie klaszczący na mostku gdy jacksonowi udało się wyjść z tego pomieszczenia hydraulicznego do sterowania bramą" - dokładnie... śmierć tysięcy osób które próbowały dostać się na arkę prawie nikogo nie zmartwiła, a nasz główny bohater się uratował i wielka euforia, wiwaty i oklaski. ŻENADA
Poza efektami ten film nie reprezentuje sobą zupełnie NIC
Na dodatek nie mogłem znieść tego jak olbrzymi samolot robi slalomy pomiędzy zawalającymi się budynkami, wieżdzająca limuzyna do zawalającego się budynku to już była przesada!!
SPOILER
gniot. najlepsze jak tysiac gór do okoła,a a oni wlasnie na Everest sie laduja. poza efektami nic ciekawego. sztampa totalna
ja dałem 5/10. nie przypominam sobie, zebym dawal cos w tej okolicy, ale tak sie zawiodlem, ze brak slow. chcialem obejrzec chociaz odmóżdzony ameryskanski film "niedzielnego popoludnia po mszy św", ale to nawet nie dało rady. ok, mozna wybaczyc fabule, jakies slabsze aktorstwo...bo de facto nie ma tam zadnej wielkiej gwiazdy, ale oczekiwalem ze chociaz jakie efekty pooogladam. i co? no i byly jakies tam efekty, ktore nie przyspieszaly pulsu, a docinki parodyjne zupelnie te efekty zabily. 5...na siłę! za dobre chęci :)
Spodziewałem się czegoś lepszego no cóż, na zwiastunach zapowiadał się rewelacyjnie niestety. Efekty 10/10, i to chyba tyle jeśli idzie o mocne strony filmu. Kiepska fabuła, przewijające się nietrafione motywy, główny bohater jakimś cudem wychodzi cało z każdej opresji, w gruncie rzecz biorąc bez tego nie było by fabuły ale lepiej mogli to przemyśleć.
-5/10 w gruncie rzeczy tylko za efekty :P
Pozdrawiam
Zapomnialem dodac :)
glowny bohater przypominal mi troche perypedzie John'a McClane'a - gdzie sie nie pojawil, czego nie dotknął...albo wybuchało, albo nie wybuchało w ostatniej chwili :D
John McClane miał charyzmę i osobowość. Tutaj główny bohater był zwyczajnym przypadkowym frajerem.
Szczerze to wolę Die Hard z tym jego nieralizmem w soczystej formie i treści, niż to przebajerowane "coś", co przypomina teledysk bez muzyki...
Mogło być lepiej ale mogło być gorzej. Efekty specjalne naprawde
rewelacyjne, ale zgodze sie z poprzednikami, najlepsze sceny upchnięto w
trailerze, ale sekwencja zniszczenia Los Angeles robi wrażenie.
Szczególnie,że w przeciwieństwie do późniejszych scen widać jak giną
ludzie i to przedewszystkim wada filmu. Za dużo niemych mas wody a za mało
tam człowieka, czegoś co chwytałoby za krtań. Mimo wszystko wyszedłem z
seansu zadowolony, jakoś przełknąłem tą bajke. Pomogło mi w tym piwo
wprawdzie ale nie można nie docenić tego co sie ogląda. Niektóre sceny
robią wrażenie. Tylko gdyby nie ta łopatologia a'la Emmerich, gdyby
zdecydował się zatrudnić porządnych scenarzystów zamiast samemu pisać
skrypt byłoby oczko lepiej. 6/10
p.s. I tak najfajniejszy był ruski biznesmen;p
Najbardziej zafascynowały mnie wszechobecne kamery na statku, pokazujące zawsze twarz bohatera, to między trybami mechanizmu, to pod kratą na którą sra żyrafa.
Chyba każdy z nas nastawiał się na fajne efekty specjalne i to wszystko co było w tym filmie.Niedawno wróciłem z kina i muszę przyznać,że jeśli chodzi o aktorstwo,scenariusz czy nawet "głupią" ścieżkę dźwiękową to jest to marnizna...Bajka przy której na sali kinowej rozlegały się gromkie ironiczne brawa po każdej kolejnej scenie gdzie Kevin jest niczym Bruce i ledwo wychodzi z życiem...Spodziewałem się naprawdę czegoś lepszego,ale przy nocnym seansie z drinkiem i dobrym ziomkiem da się spokojnie obejrzeć.Dla mnie 7/10...
film lekko przewidywalny.
jak zwykle pokazano, że pieniądze uratują człowieka, lecz gdy ich nie masz
maleją twoje szanse na przeżycie.
efekty specjalne na wysokim poziomie.
ciekawa fabuła została niewiele mówiąc zepsuta.
niekiedy przesadzili, głównie ze szczęściem głównego bohatera.
wnioski jakie z niego wyciągnęłam:
1. Trzeba zacząć zbierać na samochód terenowy i samolot
2. Wspiąć się na Mont Everest dn. 21.12.2012roku.
pozdrawiam ;)
po takich komentarzach to nie wiem czy pójdę na film...
Jeśli film naprawdę jest taki słaby to wielka szkoda. Tyle oczekiwania na film, megapromocja a taka kicha na premierze.
przed chwilą wrocilam...film niesamowity!!!ogladajac nie mogłam spokojnie usiedzieć na miejscu...POLECAM BO NAPRAWDE WARTO!!!ja tam takie filmy baaardzo lubie,a jak dochodzą jeszcze takie efekty specjalne...EKSTRA!!!
POZDRAWIAM
kurcze tak długo czekam na ten film a teraz większośc pisze, że do dupy...ale pomimo to chyba się skuszę pójśc do kina dla tych efektów.
"kurcze tak długo czekam na ten film a teraz większośc pisze, że do
dupy...ale pomimo to chyba się skuszę pójśc do kina dla tych efektów."
nie słuachaj tych palantów co piszą takie bzdury. nic dziwnego - TO PO
PROSTU POLSKA. polski filmy - złe, amerykańskie jeszcze gorsze.
TACY MĄDRZY TO ZAPRASZAM ZRÓBCIE MI FILM Z TAKIMI EFEKTAMI SPECJALNYMI,
Z REWELACYJNĄ SCENOGRAFIĄ, FABUŁĄ I AKTORAMI!!! ZOBACZYMY CO Z TEGO
WYJDZIE
niektórzy piszą że efekty specjalne są do dupy, to zrób k%$#@ coś
lepszego.
"główny bohater nieśmiertelny" - to co, miał od razu zginąć by film się
po 5 minutach skończył?
ktoś pisał że nikt nie nie ginie. tak, cały świat się je%$# ale nikt nie
ginie. to co, może rezyser miał by przedstawić perypetie każdego z kilku
miliardów ludzi na ziemi?
myślcie ludzie.
film jak najbardziej polecam, 9/10