Jak to zwykle u Emmericha- film dla głupka o śladowych pozostałościach intelektu. Dla widza niewyrobionego, o płytkim umyśle, bez ambicji. Coś dla nastolatka z wielkomiejskiego osiedla. Szczytem emmerichowskiego ograniczenia umysłowego jest- jak zwykle przedstawienie Przewodniej Roli Prezydenta na skalę światową. Żałosne i śmieszne.
Film wspaniale i zachwycająco widowiskowy, urzekający obrazem, techniką zdjęć. Takie powinno być kino rozrywkowe.