Ojej, wiesz co, no naprawdę strasznie cię przepraszam, że w którymś tam poście miałem czelność wygłosić własną opinię na temat tego filmu i napisać, że nie nastawiałem się na ambitny seans, ale poziom absurdu i totalnie nierealistyczne sceny wywołały u nie co najmniej niesmak, co ostatecznie skłoniło mnie do stwiedzenia, że "2012" wg moich odczuć jest kiepski.
Następnym razem jak wejdzie do kin jakiś efekciarski film, który mi się nie spodoba a tobie tak, to z dużym wyprzedzeniem napiszę na forum moje przeprosiny dla ciebie kolego Dzygit666...tak profilaktycznie, żebyś nie musiał być znów wielce zbulwersowany moją opinią. Nie wiem, może inni też cię przeproszą, że mają w ogóle tupet, żeby mieć własne zdanie (niekoniecznie pozytywne) na temat ubóstwianego przez ciebie filmu.

ja tez Cie przepraszam. naprawde mi przykro ze uwazam ten wspanialy film za zwykly chlam.

Idziesz do restauracji i zamiast zamówionego schaba dostajesz żylasty stek z kangura - zakładając że chciałeś dostać żylasty stek z kangura, polecasz wszystkim tę restaurację jako podającą najlepsze możliwe schaby?

film katastroficzny jest, ale do SF mu daleko
FANTASTYKA w tym gatunku polega na poczynieniu pewnych założeń początkowych innych niż rzeczywistość
NAUKOWA - to zachowanie logiki i związków przyczynowo skutkowych wynikających z założeń początkowych