Najlepszy film katastroficzny w historii kina światowego! Nie rozumiem tych ludzi którzy wystawiają tak niskie oceny w dodatku mówiąc że "Dzień zagłady" był 100 razy lepszy, lol. Efekty specjalne powalają na kolana, jest tak realistycznie zrobiony że szok, oglądając te film szczena opada przez cały film.
Ocena 10/10
Za efekty 10/10, nie oglądałem filmu ,który pod tym względem go przewyższa ,ale za fabułę 2/10, co w sumie daje 6/10, i taką ocenę mu wystawiłem.
ehhh no i taka odpowiedź jest najlepsza... fabuła beznadziejna, wszystko im się udaje i w ogóle ale jednak te EFEKTY robią swoje.. i żaden frajer nie wmówi mi że w dniu zagłady czy gdzie indziej były lepsze! a to że woda podnosi się pod everest czy afryki nie zalało to właśnie dzięki takim wątkom mogły powstać efekty jakie nie powstały jeszcze.. gdyby film był realistyczny jak w : powodzi, czy twister czy tornado ( tam też są efekty ) to byby właśnie jak te filmy... i wtedy każdy by sapał z dupy że przereklamowany że miały być efekty i w ogóle:| to sie zdecydujcie.. na takie filmy idzie się żeby popatrzec na rozpierduche żeby sie trochę rozluźnić, a nie szukac Bog wie jakiej fabuły i czepiać się każdego szczegółu.. no ku8wa mac wiadomo, że takiego filmu nie da się zrobić bez NACIĄGANIA rzeczywistości i tego co może się zdarzyć a co nie...;/;/
piszecie straszne pierdoły.... "skąd takie wielkie fale na środku pacyfiku" ( cytat z innego tematu ), ale jak wejść w film Posejdon to tam się nikt nie czepia tego tak???? troche edukacji i znajdziecie , że takie fale czasami się zdarzają..... ale wy lączycie to z tym, że po wybuchu wulkanu powstał grzyb, a nie stos lawy i wszystko mieszacie..;/ fakty z filmowym naciąganiem rzeczywistośći:| wiecie dlaczego powstaje grzyb po wybuchu nuklearki????? własnie stąd, że powstaje tam ogromna ilość ENERGII.... w filmie chodziło właśnie o to.. na prawde wolelibyście oglądać film , w którym wybucha wulkan, miasto zalewa fala ( już bylo kilka takich filmów ) i wszystko jest juz zajebiste?? w filmach katastr. zawsze będą wprowadzane nowe wątki i rzadko kiedy będą one odworowywały rzeczywistość.. niech ktoś mi poda BYLE JAKI film katastr. o kataklizmach związanych z naturą, w których nie jest nagięta rzeczywistość!?:| ludzie weźcie się ogarnijcie naprawde chodzicie do kina po to żeby później wypisywac takie bzdury??:|
Moim zdaniem film jest zwyczajnie słaby. Efekty specjalne, które przez wielu są określane mianem niesamowitych, zniewalających, świetnych - są nieporadnie wykonane, wręcz bajkowe. Co więcej, twórcy filmu nie znają pojęcia "realizmu", chyba, że nie był on dla nich punktem docelowym, co w przypadku tworzenia filmu katastroficzno-profetycznego byłoby co najmniej dziwne. Historia bohaterów zbyt prosta, banalna, przewidywalna, przez co zupełnie nieżyciowa. Po obejrzeniu tej produkcji miałem wrażenie, że jest skierowana do odbiorców poniżej dwunastego roku życia. Jak dla mnie, co najwyżej 3/10.
hehehhehehe a to sie uśmiałam no :D
nie denerwuj się kolego ale nawet nie porównuj tego filmu do titanica proszę... już się tłumacze:
emocje - zero, dialogi - ja mogę lepsze napisać, przewidywalny - z góry wiadomo kto jest zły, kto dobry czyli kto przeżyje a kto nie... już nie wspomnę o przekombinowanych scenach akcji z których nasi wspaniali bohaterowie, w tym realistycznym filmie, wyjść cało nie powinni... a poza tym, ocenianie filmu tylko ze względu na efekty mija się z celem jak dla mnie, liczy się całokształt przekazu... moim zdaniem oczywiście! ;P
pozdrawiam
3/10
Takiego g*** naprawde nie ogladalem, bo staram sie unikac tych tandetnych filmów.
i jak widze taki szmelc to mi sie tylko smiac chce bo zeby sie denerwowac to mi szkoda zdrowia.
Jak komus sie ten film podoba to swiadczy o tym, ze jego myslenie jest tak puste ze bardzo łatwo je zapełnić byle jakim pustym beznadziejnym filmem.
nivdnb - wystarczy ci podsunac pod oczy efekty a ty łukasz film jak leci. nic poza tym dla ciebie sie nie liczy? zaloze sie ze ze jak by do DAEWOO TICO przykleic najlepsze spoilery na świecie to powiedziałbyś że to najlepszy samocód arcydzieło.
nie wiem czy nivdnb tylko prowokuje czy nie, ale na wszelki wypadek postanowilem odpowiedziec:)
Filmowi dal bym ocene 2/10 i sam nawet nie wim za co te 2? (mam gdzies te efekty) chyba z litości.
NAJGORSZY FILM - nie oglądać! chyba ze zjesz byle góno, byle było w ładnym papierku
POWAŻNIE NIE TRACCIE CZASU NA TEN SZMELC! nie chce mi sie nawet przypominac absurdalnych scenek... londowanie w himalajach.... szkoda gadac
OGLADAC TYLKO JAK CHCECIE SIE POSMIAC:D:D:D:D
Film - DNO -
1. amerykanski patos i heroizm
2. efekty pozal sie boze przy takim budzecie wala sztucznoscia na odleglosc
3. kwestie aktorow to normalnie byly chyba pisane po koce
4. Woody chyba nie mial kasy dlatego dal sie namowic na takie gowno
zapomnialem jeszcze dodac
5. sztuczne poscwiecenie prezydenta...kaczynski ratowalby napewno swoje tluste dupsko, Obama takze watpie by zostal w walacej sie ameryce.
6. koles ktory ma teoretyczne obycie z samolotami nauczyl sie w 5 sekund sztuczek rodem z top guna...
7. nasz filmowy "heros" zapadl sie pod ziemie z campingowym samochodem, a pochwili wylazi caly i zdrowy, nie podrapany i w dodatku z mapa (do cholery alez on ma rekoscisk) z wyrwy i wsiada do samolotu
8. danny glover tez na starosc chyba potrzebowal kasy
9. tak na koniec - typowy amerykanski stereotyp - koles rozwiedziony z zona i dwojka dzieci ratuje swiat
jedyne dobre strony tego filmu to fakt ze w obec katastrofy nawet czlowiek bez serca potrafi okazac blizniemu bezinteresowna pomoc
Mam wrazenie ze ludzie czepiaja sie tego filmu troche na przekor. To nierealistyczne, to niemozliwe, ale przypominam ze to nie jest film katastroficzny dokumentalny tylko katastroficzny SCI-FI wiec wyluzujcie i nie robcie z siebie wielkich naukowcow. A co do tych scen gdzie wszystko dzieje sie na ostatnia chwile no to moim zdaniem jest normalne w filmach buduje to napiecie i napewno jest lepsze niz np. ucieczka limuzyna przez miasto kiedy nic sie w nim nie dzieje. Zaraz znalazly by sie orly ktore by napisale "film do bani zero efektow". Jak dla mnie film jest mocny, choc przyznam ze ostatnie sceny z widokiem z kamer troche mnie irytowaly i dla mnie moglo by ich nie byc. Ale nie bede ocenial filmu tylko na ich podstawie. Po drugie nauczcie sie krytykowac. Jesli ktos nie lubi tego gatunku to najlepiej niech sie nie wypowiada na jego temat.
akurat to ze od poczatku, wszystko bylo na ostatnia chwile i zawsze sie im udawalo choc z w rzeczywistosci by im sie nie udalo (naprzyklad "przejechać przez walacy sie budynek") to nie wplynelo na poprawe budowania napiecia, bo juz mozna bylo sie domyslec ze zawsze wszystko i wszedzie im sie uda.
czy jak główny bohater wpadl w przepasc w przyczepie campingowej, siedziałes z zapartym tchem w piersiach i czekałeś co bedzie dalej?? bo ja wiedziałem ze wyjdzie, zastanawiałem sie tylko jak. i wyszedł z mapa w ręce :p wisząc nad przepascią trzymał sie jedna reką, bo w drugiej miał mape. a kieszenie puste:) - to juz mugł ja w zęby chwycić:)
Powtazam, to nie zalezy od gatunku, kazdy film ocenie obiektywnie nawet jesli nie lubie gatunku. Akurat ten film to DNO! i moze tak mi sie wydaje bo zadko ogladam wielkie produkcje hollywoodu, bo może na tle reszty syfu, ten nie wygląda tak źle...
2/10 - mam gdzies efekty.
jak masz gdzieś efekty to po co ten film oglądałeś. Nawet w gazetach pisali, że ludzie idą na niego do kina dla efektów...
zgodze się z wami że scenariusz naciągany, a aktorzy są mało wybitni, ale cóż w film zainwestowano mnóstwo kasy i naprawdę efekty robią wrażenie.
pamiętam jak po wyjściu z kina moja klasa dyskutowała na temat tego filmu. oczywiście wszyscy (z wyjątkiem mnie) zjechali ten film: ze bez fabuły, przewidywalny i ogolnie amerykański. no okej. może i tak..ale mnie tam sie pobodał. kłócicie sie tu, rzucacie się miesem ale mimo wszystko ludzie odpowiedzialni za ten film chyba osiagneli swoje bo sami popatrzcie jakie emocje budzi w was dyskusjao nim :) może faktycznie bez efetków nie byłoby to nic specjalnego.. ale hm. o większości filmów katastroficznych możnaby powiedziec to samo. pewnie zaraz mi sie dostanie że sie nie znam na kinie itp..może i nie ale każdy ma jakieś swoje indywidualne odczucia i ma prawo do własnej opinii. no.. chyba bede konczyć tą wzruszająca przemowe:P
Poszedłem do kina na ten film z wielką nadzieją, że zobaczę dobry katastroficzny film... i jak mawiają nadzieją matką głupich ;)
Nie wspominając o tandetnej fabule i drewnianej grze aktorów, efekty...hmmm - w Pojutrze były lepsze. Szkoda czasu dla tego filmu, to najgorszy film katastroficzny jaki widziałem, pełno w nim absurdów, prawa fizyki nie istnieją. Daję mu 3/10 choć to i tak za dużo.
hahaha !!!!Może widziałeś tylko trailer ??Bo rzeczywiście można być zachwyconym dopóki nie zobaczy się tej żałosnej próby pokazania końca świata w całości.Efekty może i tak ,ale realistka ??John Cusack zapomniał założyć peleryny.
A co to jest Tytanic. Jak można porównywać takie gówno, do katastrofy,
która zdarzyła się naprawdę? Ile ty masz lat? Pytam 100% poważnie. 12?
Cóż więcej można rozpiździć? Jak dla mnie: 5,5/10(sceny destrukcji fajne, ale te zachowania bohaterów-śmich na sali:)
chłopie, zrozum wreszcie, że film to jedno wielkie gówno i choćbyś strzelił klocka z wściekłości nic tego nie zmieni. Ale ponoć o gustach się nie dyskutuje więc na temat twojego nie będę
Mnie się film podobał, dostarczył mi ponad dwie godziny dobrej rozrywki, nie nudziłem sie przez te 2h i jestem za to wdzięczny ^^ jedyna rzecz, która mnie wkurzała w tym filmie tak jak wiekszości to te typowe hollywoodzkie nie realistyczne momenty (w ostatniej sekundzie itp, wiecie o co chodzi). Jednak z drugiej strony takie momenty dostarczały tzw "przypływu adrenaliny" (nie brać tego dosłownie :))
9/10
Efekciki wypas ;*
Fajnie ze się ktoś za mną wstawił, banda idotów zaczeła jechac po mojej osobie bez powodu, co Was tak urazilo? Chyba tylko na forum macie okazje komuś pojechać, no ale coz... Pytacie o wiek? Mam 25 lat, kocham oglądać filmy. Ktoś wcześniej napisał ze to nie może się stać, że tamten się zachował nie taj jak trzeba itd itp, Boziu kochany.. Wbijcie sobie do tych tępych małych orzeszków w bani że to jest film, efekty specjalne w filmie s-f/katastroficznym to podstawa, ludzie specjalnie chodzą na takie filmy żeby się rozerwac, oderwac od tej realnej rzeczywistości... I jeszcze raz powtarzam, efekty specjalne mnei zamurowały, nie ma lepszego filmu katastroficznego, mówiąc że film jest eralistycznie zrobiony miałem na myśli efekty specjalne, które dają wrażenie jakby to się działo na prawdę...bez zadnych widocznych komputerowych animacji... Jak chcecie filozofowac to przełązccie sobie na discovery, i tam polemizujcie swoje mądrosci. Cisnienie mi podnoszą takie osoby ktore się pytaja o wiek, a sami maja18-20 i uwarzaja się za doroslych inteligetnych doktorkow...
Film miał pzredsstawić wizje artystyczną końca swiata, i to wyszło im niesamowicie! Jak chceecie fabuły to wypierdalac na "Kolor Purpury" albo "k-pax" (tez piekne filmy)
Skoro już mowa o wieku to ja mam 38 i jak rozumiem w ramach nowego "standardu" 25 latka mogę spokojnie opluć, bo jest młodszy - ciekawa filozofia, abstrahując od tego uwielbiam filmy SF, katastroficzne. Co do 2012 to niestety film z klasy średnio słabych, owszem efekty specjalne przyjemne dla oka, ale to jedyne pozytywne elementy tego filmu, cała reszta niestety nudna i mało zajmująca. W efekcie powstał film, który może się podobać przez pierwszą godzinę i na tym koniec. Przypisywanie mu miana "Najlepszy film katastroficzny w historii kina światowego" jest po prostu nieporozumieniem, tu raczej można było by sie pokusić o stwierdzenie "najfajniejsze efekty specjalne w filmach katastroficznych" a czy dotyczy to wszystkich w historii to już inna sprawa, bo tu wypowiedzieć sie może jedynie osoba, która obejrzała wszystkie nakręcone filmy z tego gatunku.
2/10 za efekty głównie, zresztą nie takie wypasione. Beznadziejna gra aktorów i typowo holiłódzka fabuła. Nie wiem po co w tym kiczu zagrał Glover, którego cenię, no ale kasa jest.
Świat się wali dookoła, a ci sobie lecą samolocikami, nikt nie panikuje, normalka, no żałosne. Szczęśliwość po przetrwaniu 0.01% ludzkości, happy end. Koszmarne.
Jak ktoś chce obejrzeć dobry film, w miarę jeszcze nowy, w miarę w ten deseń, to polecam "wojnę światów" z Cruisem. Tam przynajmniej jest świetny klimat oprócz bajerów cyfrowych i doskonałe aktorstwo, a ten filmik to duża porażka. Zresztą spodziewałem się, że to będzie syf, dlatego tak szybko to puścili w obieg na dvd.
"Pojutrze" również jest dużo lepszy w porównaniu do 2012. Ma również klimat i dobre aktorstwo, nieporównywalne jednak z wojną światów, choć ten film jest o wiele za krótki, żeby zobrazować powieść Wells'a.