Ogólnie to na film oczekiwałem dość spory kawałek czasu, a do kina szedłem
tylko dla samych efektów. Muszę powiedzieć, że nie zawiodłem się, może i
fabuła była cienka, no ale to było do przewidzenia, bo tak naprawdę ile
osób liczyła na świetną fabułę? Efekty specjalne, wiadomo- najlepsze,
oczywiście to też było do przewidzenia. Jedyne co mi się nie podobało to
zakończenie... myślałem, że trafię na film katastroficzny, w którym wszyscy
zginą, a mi w głowie będzie siedziała piosenka "To jest już koniec, nie ma
już nic...". Ogółem wrażenia pozytywne i polecam wszystkim, którzy chociaż
trochę interesują się tego typu filmami, 7/10
Odchodząc od tematu, ponad godzina stania w kolejce. :)