Fajny film, aktorzy i zajebiste efekty specjalne, w sam raz by się rozerwać, zjeść chipsy i napić się coli, piwa..., inna sprawa że ja preferowałem wodę :D film ma klimat i wciąga, nie żałuje wydanych pieniędzy na kino, albo inaczej, nie żałowałbym bo bilet miałem darmowy. Jedyne co mnie trochę wkurzyło to końcówka która była trochę przydługawa i pewien grubas który nie chciał ruszyć dupy bym usiadł obok kumpla. Przyznam jednak że minie trochę czasu za nim obejrzę go ponownie, o ile "Dziewczyna z sąsiedztwa" oglądam parę razy w roku to pewnie ten oglądnę najwcześniej 21 grudnia 2012 roku. No chyba że będzie już na to za późno bo wszystko będę miał live...