PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=433913}

2012

2009
6,2 273 tys. ocen
6,2 10 1 273265
4,7 34 krytyków
2012
powrót do forum filmu 2012

...i muszę przyznać że to najgorzej wydane 20zł w moim życiu. Dobrze, że eksperymentalnie wzięty karmelizowany popcorn był całkiem smaczny - inaczej wyszedłbym z seansu całkowicie zdegustowany. Tylko dwie rzeczy trzymały mnie przed zaśnięciem...smak popcornu i konsekwencje wylania coli na ubranie. Do momentu ukazania się na ekranie metalowych "statków przetrwania" jeszcze coś się tam działo. Efekty specjalne i owszem, niezłe, ale gloryfikowanie do bólu narodu hamerykańskiego to już zbyt wiele jak na mój polski organizm. Niestety reżyser już tak ma... w "Dniu Niepodległości" też była taka szmira... Nie polecam! Za efekty 6/10, za treść 1/10...

ocenił(a) film na 8
Maverick_28

Ja filmu nie oglądałem. Idę jutro ale jak mi się nie będzie podobał to wyjdę a nie będę siedział prawie 3 godziny i wpieprzał jedną paczkę popcornu po to żeby później żalić się jaki to jestem niezadowolony i jak to zmarnowałem 20 zł. Wiadomo było od razu że film oparty jest głownie na efektach i nie należy spodziewać się jakiegoś inteligentnego filmu. Po co w ogóle tam poszedłeś ?

ocenił(a) film na 4
mieciu_polej

No moze i po czesci masz racje, film jest glownie oparty na efektach ale mysle ze malo osob spodziewalo sie w tym filmie az tylu sytuacji ktore beda tak glupie ze az glowa mala. Ja sam sie tego nie spodziewalem i glownie dlatego wg mnie ten film lepiej juz sciagnac z netu i obejrzec w domu niz wydawac pieniadze na kino. Na niektore filmy naprawde warto isc do kina ale ten wg mnie do nich nie nalezy.

ocenił(a) film na 3
Maverick_28

Dobrze, że ściągnąłem TS'a, żeby oblookać na podglądzie na czym mniej więcej fabuła polega. Najbardziej zawiodło mnie to, że liczyłem na chociaż troszeczkę poważniejsze podejście do tematu.
No nic, 2 dychy zaoszczędzone :-)

Maverick_28

Racja. Jak dla mnie efekty były najlepsze jakie dotąd widziałem natomiast cała reszta to kicha. W pamięć mi zapadła kretyńska scena kiedy blondyna czeka na swojego pieska który biegnie po rurze - żal.pl

ocenił(a) film na 3
wolfen3_2

Najbardziej przybite w tego typu filmach jest to, że jeżeli w kadrze zostanie pokazany pies, to nie ma bata, żeby nie było sceny "ratowania" tego zwierzaka :-)

ocenił(a) film na 4
Leonard_Shelby

Hehe, dobra scena byla jeszcze ta w ktorej nasz glowny bohater pod koniec filmu po dluzszej chwili wyłania sie z wody, a widzacy to na monitorach wszyscy czlonkowie załogi zaczynaja klaskac i cieszyc sie jak by ocalili swiat :P Pełno takich scen w tych Amerykanskich filmach. Mi osobiscie scena taka przypomina sie jeszcze w Liberatorze(tym z pociagiem)ale pewnie jest o wiele wiecej takich przykladow.

ocenił(a) film na 8
Maverick_28

Właśnie wróciłem z seansu. Poszedłem na film dla efektów i nie mogę powiedzieć że jestem niezadowolony. Naprawdę sceny robią wrażenie i żałuje że nie było ich więcej. Oglądając czekałem tylko na kolejną scenę w której będzie coś czego z takiego bliska i tak niewyobrażalnego nigdy nie zobaczę.

Natomiast jeśli miałbym coś zarzucić to długość filmu, stanowczo za długi, gdyby trwał 2 godziny było by ok a tak pod koniec czekałem żeby się skończyło.

Dla mnie najgorsze w filmie było coś czego nie lubię bardzo w filmach gdzie wszystko się wali, jest pełno dymu, kurzu, popiołu a aktorzy w każdej niemal scenie wypudrowani, suchutcy, ubrania wyprasowane, trochę wszystko za bardzo poukładane. Jednak trzeba pamiętać że to kino amerykańskie a oni lubią jak wszystko jest ładne i piękne. Film na pewno był bardzo kosztowny i nakręcony pod publiczkę amerykańską. Tak uważam i dlatego jestem w stanie wybaczyć takie niedociągnięcie.

Widziałem dużo gorsze filmy a czas spędzony w kinie uważam za wykorzystany pozytywnie, na pewno w telewizji film nie będzie się tak oglądało jak na dużym ekranie i dla tego do kina chodzę na filmy z efektami.

Dałem ocenę 8/10 i polecam pójść zobaczyć efekty bo naprawdę warto zobaczyć coś takiego na wielkim ekranie.