Zgadzam się z powyższym, a ostatnie zdanie mówi o filmie wszystko. Kiedy dowiedziałem się kto jest reżyserem tego gniota poczułem się jakbym przeczytał spoiler. 2012 to szczyt głupoty pod każdym względem i checkpoint dla idiotów. Jeśli ktoś powie, że to jest dobry film to powinien się schować w piwnicy pomiędzy ścianą a półką z przetworami.

ja tez sie smialam gdy glowni bohaterzy w ostatniej chwili wszytko cudem omijają xDD Film ciekawy , ale jednak troche za duzo tych efektow .. 7/10

7/10 OSZALAŁEŚ/AŚ!? To znaczy, że dobrym filmom wystawiasz 13/10? Jak to możliwe?

Kiedy zaczynałem oglądać ten film myślałem, że obejrzę go do końca bez większych problemów, jednak od połowy musiałem się zmuszać, żeby go nie wyłączyć... Typowo amerykańskie kino efektów specjalnych, i to jedynie dzięki nim oceniłem film, aż na 2/10. I standardowo prezydent USA musi być wspaniałym człowiekiem, poświecającym się bezcelowo...

Ale lipa. Co za ludzie tu głosują, że ma takie wysokie noty? - średnia 15 lat?

Po prostu jeden wielki zal.

Film zrobiony szablonowo.

Z resztą nawet nie chce mi się pisać.

Ej!Ja mam 15 lat i uważam ten film za typowo amerykański gniot!Dałem mu 3/10 tylko za efekty,bo nie mogłem wytrzymać od tych amerykańskich przemówień i oklepanych schematów,ten film mnie tylko zdołował

Przez cały czas tylko czekałem kiedy zginie główny bohater (choć z góry wiadomo było że w tego rodzaju produkcji ma on co najmniej 7 żyć).

Po seansie czułem się tylko rozczarowany - brakiem tego zgonu i sensu w fabule.

chcecie efektów? kupcie sobie albo pościągajcie jakieś w miarę nowe gry. albo może przejdźcie się do lokalnego dilera.
"2012" według mnie nie jest filmem.