Po niecierpliwym oczekiwaniu jakie miałem odkąd pojawiły się Trailery, dziś stwierdzam wielkie rozczarowanie - jak dla mnie przereklamowany,nie wnoszący nic nowego i czasami wręcz śmieszny scenariusz - np. jedna z ostatnich scen gdy Curtis wypływa i wszyscy biją brawo jakby zapobiegł wielkiej katastrofie ;-D jak dla...
więcejGdyby mi przyszło oceniać jedynie efekty specjalne to film dostałby 10. Jednak efekty to zdecydowanie za mało. Dlatego ocenę jaką mogę wystawić za całokształt to 2. Tyle ode mnie w kwestii tej kolejnej amerykańskiej tandety, przeznaczonej dla ludzi oczekujących od filmu jedynie całkowitej rozpierduchy i nic więcej.
Autorzy filmu zawarli w nim parę symboli (w sumie zapamiętałem 2)
1. Kate i Gordon w markecie - "Czuję, że coś nas rozdziela..." - chodzi mu o barierę psychiczną - a tu nagle między nimi rozpada się ziemia :) - trochę łopatologiczne, ale jednak.
2. Kaplica Sykstyńska - pęknięcie sufitu biegnie między palcami Boga...
Prócz efektów specjalnych nie ma w nim nic co mogłoby mnie przyciągnąć do tego obrazu... Totalna żenada :/, fabuła zakrawa na kpinę :/. Jeśli ktoś już lubi takie apokaliptyczne kino to zapraszam do obejrzenia The Road. To jest film na prawdę godny uwagi.
Prawdą jest, że kiedy ogląda się ten film wszystko wydaje się ok, jednak po zakończeniu człowiek zastanawia się- co ja oglądałem.
spowodowało katastrofę. ułozenie planet nie. ale o ile sie nie mylę przyczyną katastrofy był wybuch słoneczny i emisja neutrin na niespotykana dotąd skalę które to neutrina po protu zagotowały jądro ziemi.
a tsunami na srodku oceanu? czemu nie, jeśli założyć że dno morskie skoczyło sporo do góry (np. kilometr czy dwa)...
Nie wiem czy ktoś już na to zwrócił uwagę, ale to było pierwsze co rzuciło się w oczy. A tak w ogóle to o co tyle hałasu? już chyba lepsze efekty specjalne to miał "Armagedon", którego oglądałem na starym 21" telewizorze. Przereklamowane, trochę nudne. Idę, na razie. Głosujcie na UPR
to byłoby naprawde kiepściutko. scena gdy uciekaja limuzyna a wszystko za nimi sie wali jest poprsotu śmieszna...:)
Efekty specjalne imponujące,gdyby nie one to byłoby 1. Nie polecam, chyba że ktoś lubi efektowne filmy bez głębszej treści
Żenada. Tylko tyle. 2/10 za efekty
Wysoko budżetowiec dla naiwniaków, który ma zarabiać na końcu świata. Śmieszne...
Na dodatek gra tu Cusack, najbardziej drewniany aktor, jakiego widziałem na ekranie.
Zauważyliście błąd: mówione jest o teorii z 1958 r. którą poparł Einstein, co jest niemożliwe, ponieważ zmarł...
Średnia w dzień premiery wachała się między 6.30 a 7.20 noi teraz wróciła do takiego stanu w jakim była wcześniej
Początek filmu jak to zwykle bywa ma zainteresować, więc w tym przypadku było w miarę OK, ale im dalej tym zastanawiałem się kto tyle kasy dał na tą produkcję. Film skierowany dla fanatyków fantazy, harego potera. Oddanie realności zachowań ludzkich w wizji apokalipsy - zero
gra aktorska w tym gniocie - zero
efekty...
Fabuła prosta i śmieszna. Film to typowe "american show", dokładnie takie jakiego się spodziewałem, ale miłe dla oka.
nawet jeśli ktoś wierzy z kalendarz majów i ich wszystkie przepowiednie to niech dokładnie poczyta prognozy....nie ma tam wcale nic o końcu świata:)
Wczoraj oglądałem infantylnego AVATARA i niestety genialne efekty specjalne i uratują mdłej i wtórej fabuły. Za to 2012 jest moim zdaniem niemal idealnym kompromisem łączącym kino czysto rozrywkowe z doskonałymi efektami specjalnymi oraz zaskakującą i intrygującą fabułę. Podobnie było z niedocenianym "Pojutrze"...
Zdążę, zdążę przed rysą w ziemi która jest tuz za mną! To nic że prowadzę dlugą limuzynę bez jednych drzwi a przede mną toczy się huge donut i wyrastają wieżowce!
Chłopak mojej byłej żony, też fruwa awionetką niczym zawodowy kaskader chociaż miał ponoć tylko kilka lekcji! O ja, udało mi się zdążyć po raz kolejny,...