Może wyjdę na osobę niewyedukowaną, oraz nie mogącą wyłapać głębi w tym filmie, ale jest to najbardziej nieznośny oraz nie zrozumiały obraz polskiej kinematografii jaki kiedykolwiek widziałam. Przez cały czas trwania filmu miałam wrażenie jakbym stała na środku boiska szkolnego w dużą przerwę i próbowała uratować resztki słuchu. Niezrozumiałam całkowicie ponysłu by uczucia pokazać w tak "debilny" sposób. Jakbym oglądała uczniów szkoły specjalnej i to w taki groteskowy sposób. Dialogi również niezrozumiałe. Polski język jest taki piękny a ten film go okaleczył zamieniając mogące poruszyć dialogi w "wypociny stada jąkał"