Jak uważasz że sceny z psem sa niepotrzebne to trochę minął cie sens filmu, albo oglądałeś go jednym okiem. Na początku filmu Adam mowi o swoich problemach, braku przyjaciół. W wielu rodzinach w latach 90 takie rzeczy się zdarzały. Nowourodzone koty żywcem zakopywali się w ziemii, kiedy nie było ich komu oddać. Ta scena była potrzebna bo pokazała co miało wpływ właśnie na pozniejsza psychike Adama. Rownie dobrze możesz powiedzieć że sceny śmierci ludzi tez sa nie potrzebne w filmach albo tortur. Tylko jakoś jak na filmach to ludzie umierają, ciebie nie rusza, ale piesek juz tak? Teoche odwrocona moralność , szczególnie ze przecież na serio temu psu się nic nie stało.