i dostarczenie wiedzy o tym, jak funkcjonuje człowiek i to nie w sensie biologicznym tylko, ale przede wszystkim psychologicznym i społecznym. A przyszli rodzice nie powinni odbywać szkodliwej edukacji w kościele, tylko w szkole. Bo teraz nie potrafimy ze sobą rozmawiać, nie mamy wglądu w siebie, nie rozumiemy swoich uczuć, a na pewno nie potrafimy ich nazywać. A to jest podstawa do osiągnięcia dojrzałości i nie przenoszenia swoich traum na własne dzieci. Film porusza zagadnienia fundamentalne dla kształtowania zdrowego, mądrego społeczeństwa. Jak nie zmieni się edukacja i wychowanie (a raczej obecnie widać cofanie się do poglądów z XIX wieku), ilość nieszczęść w rodzinach będzie rosła wykładniczo.