Czy może mi ktoś powiedzieć o co chodzi? Mianowicie czy to jakaś moda, że większość zdań to powtórzenia tych samych słów np" trochę jesteś glupi, trochę", "chcialabym, żebyś się uczył, chciałabym" i tak cały film. czy to ma być śmieszne? Ostatnio w polskich filmach spotykam się z czymś takim... Tak samo synonim za synonimem typu "cieszę się, jestem zadowolony", nie lubię cię, żywię do Ciebie negatywne uczucia".