choć przyznam sie że obeznie słabo go już pamietam (oglądałem go chyba z rok temu) to wywarł na mnie duze wrażenie. Świetne efekty specjalne jak na rosyjski film Niczym nie odbiega od produkcji z usa
Naprawdę rewelacja. W stylu amerykańskim, ale w USA zrobili by z tego pewnie kiczowatą opowiastkę z bardzo 'wzruszającym' zakończeniem. Tu wszystko jest na miejscu.
A że wywiera duże wrażenie to prawda.
M.in. dlatego nigdy nie pójdę na wojnę (preferuję opcję dezercji ;)). Wojna rozwiewa wszelkie marzenia...