Przyznam, że bałem się nieco filmu rosyjskiego o wojnie w Afganistanie, jednak przyznam, że dali radę. Na szczęście brak tu scen wychwalających ZSRR czy próbujących wyjaśniać widzowi przyczyny interwencji w Afganistanie, zamiast tego skoncentrowano się na dramacie jednostki/ek w czasie wojny i wyszło to conajmniej dobrze - postacie całkiem wiarygodne psychologicznie, można się z nimi "zaprzyjaźnić" i przejmować ich losami (co wcale nie jest częste w filmach wojennych - dajmy na to takie "We Were Soldiers"). Nie wiem czy na minus czy na plus, ale sama konstrukcja filmu bardzo mi się kojarzyła z Full Metal Jacket. Czytałem poniżej, że film nie bardzo zgadza się z tym jak to naprawdę było, jednak jako kino tzw. rozrywkowe sprawdza się idealnie.
Nie do końca jestem w stanie zrozumieć dlaczego nikt się nie zdecydował na wprowadzenie tego filmu do dystrybucji kinowej u nas, myślę, że odniósłby całkiem duży sukces, pod względem technicznym jakoś bardzo nie ustępuje produkcjom z krajów kapitalistycznych.
Ostatecznie: tytułowa cyferka ma rację bytu w mojej ocenie, 9/10 !