Po tym filmie stwierdzam, że amerykanskie produkcje przedstawiaja wojsko i wojne
ukoloryzowanie by miec zapewne wiecej rekrutów. W tej produkcji wreszcie jest tak, że
widać emocje i dramat tych ludzi...
pisalem tamten komentarz przed końcem filmu.
Po filmie bym go nie napisał.
Zaniemówiłem.
A gzie ty widzisz ukoloryzowany obraz wojny w takich filmach jak Pluton , Cienka czerwona Linia, Helikopter w Ogniu. W księżycowa jasną noc. Łowca Jeleni itp itd ?
Ciekawe w którym aspekcie. Od strony technicznej BHD bije 9 kompanie na głowę. Lepsze zdjęcia, lepsze sceny batalistyczne, leprze aktorstwo I wierność historyczna przedstawionych faktów w BHD jest bliższa rzeczywistości niż w 9 kompani.
9 kompania była o wiele bardziej realistyczna, a nie jak to amerykanie mają w zwyczaju"tęsknie za tobą kocham cię"itp.... prawda jest taka że każdy amerykański film wojenny jest podobny, żołnierz wyrusza na misję, pół filmu przedstawia to co się dzieje w jego rodzinie np. ,że tęskni za nim żona a on sam w każdym filmie mówi: mam żonę i dzieci. trochę to wszystko podkoloryzowane i przedstawiane jako" ja jestem bohaterskim chamerykańcem i uratuję świat"
"9 kompania była o wiele bardziej realistyczna,"
w którym momencie. czyżby w tym jak Rosjanin strzelał z PeKaski z biodra ;) kompania to dobry film ale nie ma w nim nic odkrywczego ani pod względem zdjęć , muzyki czy jakości scen batalistycznych.
"pół filmu przedstawia to co się dzieje w jego rodzinie np. ,że tęskni za nim żona a on sam w każdym filmie mówi: mam żonę i dzieci"
Niemal idealnie ten opis pasuje do pierwszej połowy 9 kompani ;)
no właśnie do 1 połowy, a nie do całego filmu ;) ale nie będę się z tobą sprzeczał, ogladaj nadal te amerykańskie filmiki dla dzieci :)
jak już się tak czepiłeś tego biodra to masz błędy w helikopter w ogniui to zauważone nie przeze mnie:
1)Scena w której Abdi wysiada z samochodu i otwiera maskę swojego białego "Merca" widzimy jak po lewej stronie ekranu jakaś pani niefortunnie potyka się o schodek 2)Scena w której 3 Hamery jadą przez ulice Mogadiszu i są ostrzeliwane z dachów budynków widzimy jak "Kałacha" trzyma biała ręka 4 W scenie, kiedy jeden z żołnierzy broni helikoptera i biegnie do niego somalijczyk, widzimy różne ujęcia i raz żołnierz ma na kasku golge a raz nie ma!
5 kierowcą jednego z hummerów jest ubrany w białą koszulkę polo
a swoją drogą dlaczego oceniłeś taki film jak Jeniec na 3 a np Szeregowiec Dolot na 8 czy jestem Legendą na 9? nie mówię że były złe ale aż taka różnica jest pomiędzy nimi wg Ciebie? ;) albo Pearl harbor na 1a Robin Hood na 10? :D
"no właśnie do 1 połowy, a nie do całego filmu ;)"
przecież amerykańskim filmom też zarzucasz ze do połowy są takie czy owakie a nie ze całe ;)
"1)Scena w której Abdi wysiada z samochodu i otwiera maskę swojego białego "Merca" widzimy jak po lewej stronie ekranu jakaś pani niefortunnie potyka się o schodek"
a przepraszam ludzie to sie w realu nie potykają ;)
"5 kierowcą jednego z hummerów jest ubrany w białą koszulkę polo"
no i co w tym jest nie tak jest zdjęcie z Afganistanu jak amerykański żołnierz prowadzi ostrzał ubrany w pidżamę ;)
A strzelanie z biodra z PK to nie filmowa wpadka tylko błąd. Ślepakami można sobie strzelać ale ostrą to już może być problematyczne ')
"a swoją drogą dlaczego oceniłeś taki film jak Jeniec na 3 a np Szeregowiec Dolot na 8 czy jestem Legendą na 9? nie mówię że były złe ale aż taka różnica jest pomiędzy nimi wg Ciebie? ;) albo Pearl harbor na 1a Robin Hood na 10? :D"
bo każdy z tych filmów jest inny i karzy oceniam indywidualnie. a Pearl Harbor to kaszana m i dał bym mniej ale nie można ;)
a w którym momencie ja zarzucam amerykańskim filmom że są do połowy takie czy owakie? ;) właśnie w tym sedno sprawy że wszystkie są robione pod publiczkę tak jak napisałem amerykanie robią z siebie bohaterów na każdym kroku przez co te filmy wojenne amerykańskie są robione na jedno kopyto tzn. bohaterski amerykanin traci nogę albo urywa mu rękę i wraca z wojny a w drzwiach wita go 5 letnia córeczka z żoną a w ostatniej scenie tenże żołnież dostaje jakieś uhonorowanie i tak jest w każdym filmie, zawsze to amerykanin jest najbardziej bohaterski i najlepszy :) a 9 kompania pokazuje jaką masakrą jest wojna sceny są zrobione w taki sposób jakby ktoś nagrywał je tam na miejscu na żywo i przede wszystkim nie ma w nim tego "amerykańskiego dowcipu" typu np"jak mi urwie prawą rękę to się będę trzepał lewą", oczywiście nie dosłownie chodzi o trzepanie ;) a z tą piżamą to lekko przegiąłeś hehe
"a w którym momencie ja zarzucam amerykańskim filmom że są do połowy takie czy owakie? ;)"
a w tym ;) "pół filmu przedstawia to co się dzieje w jego rodzinie np. ,że tęskni za nim żona a on sam w każdym filmie mówi: mam żonę i dzieci"
"tzn. bohaterski amerykanin traci nogę albo urywa mu rękę i wraca z wojny a w drzwiach wita go 5 letnia córeczka z żoną a w ostatniej scenie tenże żołnież dostaje jakieś uhonorowanie i tak jest w każdym filmie"
gdzieś ty widział takie coś np w helikopter w ogniu . Pluton Ful metal jacket ?
"a 9 kompania pokazuje jaką masakrą jest wojna sceny są zrobione w taki sposób jakby ktoś nagrywał je tam na miejscu na żywo"
to ty chyba nie widziałeś Helikopter w ogniu. To jest film który na dzień dzisiejszy powinien być wzorem jak pod względem technicznym realizować tego typu filmy. Sceny w 9 kompani są co najwyżej dobre ale nie widzę w nich nic powalającego czy odkrywczego jeśli chodzi o ten gatunek kina.
"nie ma w nim tego "amerykańskiego dowcipu" typu np"jak mi urwie prawą rękę to się będę trzepał lewą","
To tyś chyba nie widział sceny jak Rosjanie z materiału wybuchowego zrobili penisa ;)))))
"a z tą piżamą to lekko przegiąłeś hehe"
no fakt pomyliłem się to ie była pidżama tylko podkoszulek i różowe gatki ;)))
http://img.interia.pl/wiadomosci/nimg/7/z/Zdjecie_strony_httpwww_3326215.jpg
ty jak tak się czepiasz słów takich jak napisałem o tym że pół filmu przedstawia rodzinę i dzieci to się zastanawiam gdzie ty człowieku pracujesz chyba jesteś prawnikiem jeśli się tak czepiasz pojedynczych słów ;) a poza tym to chyba powinieneś powiesić sobie nad łóżkiem amerykańską flagę ;D człowieku nie łap mnie za słówka że w tym filmie nie ma sceny jak 5 letnia córka wita ojca w drzwiach napisałem Ci " wszystkie są robione pod publiczkę tak jak napisałem amerykanie robią z siebie bohaterów na każdym kroku przez co te filmy wojenne amerykańskie są robione na jedno kopyto" chodzi mi o sens tych filmów i fabułę że wszystkie są podobne rozumiesz? że amerykanie robią z siebie jakichś bohaterów. Każdy film wojenny jak włączasz to wiadomo że będzie happy end że i tak amerykański honor jest najważniejszy i amerykanie zawsze najbardziej ucierpią i najbardziej przyczynią się do pokoju na świecie a w ogóle to są najlepsi i mają najlepszych żołnierzy niosących dobro dla świata, i nie cytuj mnie już tylko napisz sam coś od siebie a nie tylko że helikopter w ogniu lepiej nagrany, to że lepiej wykonany to fakt ale chodzi o to że 9 kompania jest DLA MNIE lepsza 2x jeśli chodzi o przekaz i o pokazanie wojny dla zwykłego widza, nie ma tu piepszenia jak w tych amerykańskich produkcjach o dupie marynie tylko pokazana krwawa wojna i dramat tych młodych ludzi, tylko nie pisz mi któryś raz z kolei że Helikopter w Ogniu jest lepiej wykonany pod względem technicznym i naucz się czytać ze zrozumieniem, ale pewnie i tak mi coś "mądrego" odpiszesz no na 99,9% nie zrozumiałeś dalej o co mi chodzi.
"a poza tym to chyba powinieneś powiesić sobie nad łóżkiem amerykańską flagę ;D"
dobra ale pod jednym warunkiem jak ty powiesisz sobie flagę ZSRR ;)
"że amerykanie robią z siebie jakichś bohaterów. Każdy film wojenny jak włączasz to wiadomo że będzie happy end"
gdzieś ty ten happy end widział w takich filmach jak chociażby helikopter w ogniu , Pluton Ofiary wojny czy Urodzony 4 lipca. ?
"nie ma tu piepszenia jak w tych amerykańskich produkcjach o dupie marynie "
za to jest pieprzenie Maryni dosłownie ;)))
", ale pewnie i tak mi coś "mądrego" odpiszesz no na 99,9% nie zrozumiałeś dalej o co mi chodzi. "
Nic się nie bój ja wszytko zrozumiałem :) chodzi ci o to ze amerykańskie filmy są złe bo są amerykańskie a ( kompania jest super bo nie jest amerykańska ;)))
1) mówiłem Ci żebyś mnie nie cytował
2)flagę ZSRR dawno powiesiłem nad łóżkiem
3)mówiłem Ci że mnie nie zrozumiesz
4) to ostatnie zdanie " Nic się nie bój ja wszytko zrozumiałem :) chodzi ci o to ze amerykańskie filmy są złe bo są amerykańskie a ( kompania jest super bo nie jest amerykańska" tylko potwierdza to że w ogóle nie wiesz o co mi chodzi pomimo że napisałem to już KILKA RAZY AMERYKANIE ROBIĄ Z SIEBIE BOHATERÓW KAŻDY FILM=BOHATER AMERYKANIN ale że jesteś mądrzejszy to szacunek dla Ciebie Stary :) widzę że nie dasz za swoje i dalej się czepiasz moich słów o czym świadczy fakt że w każdej wypowiedzi mnie cytujesz ;) a zresztą co mnie to obchodzi co ty tam sobie myślisz ja tylko podzielam opinie kolegi wyżej że ten film pokazuje wojnę a nie piepszenie o honorze i ojczyźnie, a co do pieprzenia Maryny jak to ująłeś to kolejny dowód na to że film pokazuje żołnierzy takich jakimi są a nie takich jacy chcą żeby byli :) już nie odpisuje bo i tak się dałem sprowokować, jednym słowem ja wolę takie filmy które się czyms wyróżniają a ty wolisz takie które są robione na jedno kopyto. dzięki za dyskusję kolego
widzę że kolego nie tylko mnie lubisz cytować :D heheheh z innymi użytkownikami też jakoś nie możesz podyskutować bez tych swoich cytatów innych osób ;) ciężko tak się samemu wypowiedzieć na dany temat zamiast komentować bezustannie czyjeść wpisy poprzez ich cytowanie? oprócz tego że trochę pokomentowałeś moje wpisy nie dowiedziałem się nic nowego o tych filmach i sam nie zlepisz nawet zdania w którym skomentowałbyś te filmy tylko komentujesz moje wypowiedzi( nie licząc tego że lepsze wykonanie technicze i ze różowe majtki)
Cytuje fragmenty aby było konkretnie wiadomo do kturej części wypowiedzi się odnoszę, żeby potem nie było niejasności do czego pije ;)
"nie wiesz o co mi chodzi pomimo że napisałem to już KILKA RAZY AMERYKANIE ROBIĄ Z SIEBIE BOHATERÓW KAŻDY FILM=BOHATER AMERYKANIN "
A ja ci mówię ze NIE W KAŻDYM i wymieniałem tytuły które do twojego stwierdzenia kompletnie nie pasują .
albo jak żołnierz podłącza kroplówke dwóm kolegom którzy ledwie zipią, ekipa się kruszy a ten do nich tekst: " jak skończę przygotuję wam po margaricie jak zwykle mieszana bez soli"- to jet właśnie amerykański dowcip obecny w każdym filmie w ogóle nie jest śmieszny bo tak oklepany jak Anita Blonde ;)
a rozumiesz co Ci tłumaczę już od 5 godzin na tym forum? AMERYKANSKI dowcip i nie chodzi o trzepanie prawą ręką czy o margaritr, chodzi o to że w KAZDYM filmie jest podobnie i te dowcipy nie są już smieszne jak obejży się 3,4 filmy ich produkcji bo to jest monotonne
A jaki dowcip ma być w amerykańskich filmach , może Boliwijski ;) Amerykanie maja swój specyficzny sposób bycia i jak film jest o amerykanach to co w tym dziwnego że jest on pokazany. Ten konkretny przykład który podałeś nie jest wymysłem scenarzysty tylko powstał na podstawie relacji uczestników walk. Według żołnierzy uczestniczących w tamtych wydarzeniach takę słowa padły wiec co w ty dziwnego ze są w filmie.