Przynajmniej tej pierwszej jest w kinie mniej a jak już się pojawia to wzbudza żywe dyskusje , i pokazuje (oczywiście Rosjanom nie ) reszcie , prawdę i zakłamanie takiego filmu. A co z kinem Amerykańskim? Wsyzscy w nie wierzą , ba! Uważają te wojenne historyjki za prawdziwe i oparte na faktach...Pearl Harbor...na to opadają ręce -,,Acha , ach jaki ten Amerykański naród jest waleczny jak pomagał angielskim pilotom ( gdyz oczywiscie bez cudownych amerykanów nie dali by rady ) jak walczył o Europę (?!),, Gdyby nie 7 grudnia 1941 to by nam pokazali tyłki z wymalowanym na pośladku napsem ,,coca -cola,, .Ale wszyscy wierzą w ich wielkie poświęcenie i waleczność i wierzcie sobie dalej......A w 9 kompani jest mniej propagandy rosyjskiej niz w pearl harbor -amerykanskiej. I takie są fakty.