Zacznę od tego, że denerwują mnie opinie, jakie pojawiają się nie tylko na filmweb, ale i w całym internecie. Opinie typu: "W tym filmie chcą zrobić z Ruskich bohaterów i co nie tylko, a to bezduszne świnie..." itd,itp. Ludzie, czy wy naprawdę nie widzicie przesłania tego filmu? Przecież nikt nie robi tutaj z ludzi bohaterów! Tu chodzi o zapomnianą kompanię radzieckich żołnierzy, którzy przez zwykłą głupotę i niedopatrzenia (jakich w ZSRR było wiele!) byli skazani na klęskę i śmierć. Do tego trzeba oglądać filmy do końca, i tu cytuję monolog głównego bohatera filmu, który wracał do domu: "nie wiedzieliśmy, że noszenie orderów i odznak państwa za które walczyliśmy będzie powodem do wstydu.." Więc o czym tu jeszcze dyskutować? A jeśli chodzi o podłoże historyczne to o nas też wiele narodów może powiedzieć, że jesteśmy bezdusznym narodem, np Czesi i Słowacy gdy w ramach akcji Układu Warszawskiego wysłaliśmy na nich swoje wojska do stłumienia ruchów narodowych (nikt nas się nie pytał, czy chcemy, po prostu dano rozkaz i tyle!), tylko że Czesi i Słowacy nam tego nie wypominają, bo wiedzą, że nie mieliśmy wpływu na nic. My nie dojrzeliśmy do tego, żeby rozumieć takie rzeczy, my jesteśmy ok, reszta jest be! Nie bronie Rosjan, ale to też ludzie i właśnie to miał przekazać nam ten film, nikt nie robi z nikogo bohaterów
pzdr