po jarhead film o wojnie w ujęciu troglodyty i choć oba filmy są ideologicznie różne to są jednakie na płaszczyźnie mentalnej. Całość można streścić nastepująco : jestem w wojsku, dziewczyna mnie zostawiła, jest mi źle, jako pocieszenie zostają fajni kumple z którymi doświadczam inicjacyjnych przygód i celny karabin jako ostoja moralności. Powiedzenie o tym filmie że to kiła byłoby obrazą dla tej poważnej choroby. Idealną reklamą dla tych filmów jest parafraza sloganu reklamowego Wehrmachtu " Wstap do armii zanim ona wstąpi do ciebie".
To nie jest do końca tak jak piszesz. Zauważ że zarówno Jearhad jak i 9 kompania pokazują historię młodych ludzi, którzy są omamieni sloganami jaka to armia jest wspaniała co może dla nich zrobić. Nie wiem czy wiesz ale w Ameryce są nawet spoty reklamujące jak to wspaniale wstąpić do armii. Pomyśl sobie co dzieje się w psychice młodego człowieka, który nabiera się na takie slogany. Jest wysyłany w środek konfliktu zbrojnego, walczy niewiedząc nawet jaki właściwie cel ma ta wojna w której naraża swoje życie. Jest po prostu zwykłym mięsem armatnim, z którego zdaniem nikt się nie liczy. Szczególnie widać to w armii rosyjskiej, tam człowiek traktowany jest po prostu jak zwierze. Bardzo znany jest rosyjski slogan „u nas ludziej mnogo” - zabiją jednego weźmiemy dziesięciu kolejnych.
To właśnie pokazują te filmy, jak traktowany jest człowiek, który omamiony sloganami szuka swojej szansy w życiu. Jednak życie jest inne i różni się znacznie od tego co mu obiecywano!
To jak to w końcu jest napisane tak jak byc powinno, czy wcale nie tak? Podoba mi sie tytuł "Rokmiał"[Jearhad] . Miałkość dziełka filmowego, które zostanie zapomnaine za rok.... Bo takich produkcji cały czas sporo.... Może teraz bedzie moda na filmy historyczne bardziej niż na wojenne? Mamy znów duży serial HBO, tym razem nie o żonierzach, a o Rzmianach (podobność w wymawianiu przypadkowa, w końcu Ameykańce nie znają polskiego, a może?....)
Proponuję kolejny film jearohadowy, 9-yo rotowy.... "Miecho armatnie". Alfons po przejściach, m. in. smierci swojej najlepszej dziewczynki, decyduje sie wstąpić do armii, gdzie pragnie odnaleźć swoje człowieczeństwo... patriotyzm Prawdziwego Amerykanina... Siłę Samca.... Księżyc łowcy... (hehe, by Anderson)....
jednak i wojna i żołnierze są tak przeżarci tym, do czego nasz bohater ucieka, że musi on niejako zaakceptować reguły gry... powraca do biznesu, zajmując się stręczycielstwem w nowym, dostosowanym do sytuacji, wymiarze....
Wciągając młodych, niedoświadczonych homoseksualistów w świat płatnego seksu, nasz biedny alfins ostatecznie traci swe człowieczeństwo.... na rzecz pieniądza i zanurzeniu się w post-nowoczesnej przestrzeni wojny....
I co tu mamy? Dramat społeczny, film wojenny w nowej odsłonie, coś jak wojskowy odpowiednik Brokeback Mountain, i niestereotypowo, i ambotnie, i kolejny genialny film o przesłaniu równie głęboik jak Miałkość Roku" (tytuł alternatywny, różnie w końcu tłumaczą te tytuły zagraniczne polscy... yyy, lepeij niedookreślę)
No i ? Podoba się? Myslę, że dobry film, i tapetki mogą też dać takie ładne jak do "9-ya rota" (w końcu jestem żałosnym człekiem oceniającym po kolorze okładki tudzież ufarbowanych włosów rezysera.... Niech nie bedzie to moro tym razem....
Takich filmów zycze tobie Twister i wszystkim zainteresowanych ewolucja i unikalnością filmu wojennego (oj, chyba że ktos tu jest homofobem, w takim razie przepraszam, niech pie*** sie heteroseksualisci w ciemnych obskórnych miejscach, tak jak ta ohydna scena kopulacyjna w "9 kompanii", wtedy alfons wynajduje w jencach jakąś bojowniczke-partyzantkę i korzystając z materiału jenieckiego poszerza asortyment... a, i czeka aż urosną jej trochę włosy, czyli scena przeciwna dostrzyżonka w 9-ya rota,
No, a może biskesualistyczne klimaty, aby wszyscy byli syci?
nie, mam wrażenie, że filmy wojenne ogladaja 'prawdziwi' faceci...
Ale to była tylko taka gra.... propozycja odświeżenia czegos tak konwecjonalnego i tendencyjnego, jak to zauważyła osoba, której zdanie jest poprawne ż tym ze nie do końca w twoim mniemaniu, Twister....
Pozdrownienia,
Żałosny snickersb