Ruscy to potrafia robic swietne widowiskowe kino!
Film za niecale 10mln$ przewyzsza wiekszosc z tego co w ostatnich latach widzialem w kinie wojennym. Porownanie do polskich "przebojow" jak "Demony Wojny" czy "Operacja Samum" niewskazane ;)
Faktycznie troche podobny z poczatku do "Full Metal Jacket" ale jak juz kopiowac, to od najlepszych :).
Moze nie jest to taki majstersztyk jak koreanski "Brotherhood of War", ale oglada sie wysmienicie.