nie mów tylko, że jesteś jednym z tych którzy twierdzą, iż USA specjalnie pozwoliła sobie zniszczyć niemal całą flotę Pacyfiku bo chciała mieć pretekst do wojny. Japonię udało się pokonać tylko dzięki ogromnemu wysiłkowi ludzkiemu i przemysłowemu

jaka prawie cała flote pacyfiku? poszla polowa pancernikow 4 z 8 z tego co pamietam pare krazownikow i chyba 3 niszczyciele. Była gdzies to moze 1/6 calej floty nawet mniej - chociaz duza ilosc zostala powaznie uszkodzona.

http://www.rzeszow.mm.pl/~gd/usa911/usa911_01.html [www.rzeszow.mm.pl/~gd/u...]
Ja mam tyle do powiedzenia .. maniek przeczytaj to może Ci się rozjaśni troszkę ... i zrozumiesz niektóre rzeczy ..

Nie ma to jak eskpert z Rzeszowa:)

http://www.filmweb.pl/Wa%BFny%2Bprzekaz%2Bdla%2BSarina%2Bi%2Bpodobnych%2Bmu%2Bos zo%2B%2B%2B%2Btzn%2B%2BTwardych%2BDemaskator%F3w%2BSpisku%2B%2BD%2Btemat,Topic,i d=498517 [www.filmweb.pl/Wa%BFny%...]

szira6 przeczytaj to może Ci się rozjaśni troszkę ... i zrozumiesz niektóre rzeczy ..

A ekspertom z Rzeszowa przeciwstawiam ekspertów z Massachusetts Institute of Technology. Najbardziej renomowanego ośradka technicznego na świecie:

http://web.mit.edu/civenv/wtc/ [web.mit.edu/civenv/wtc/]

Przy okazji MIT jest jednym z największych ośrodków nowoczesnej myśli lewicowej i alterglobalistycznej a ich nienawiśc do Busha i republikanów wogóle jest powszechnie znana. Tak więc śmiem twierdzic, że jest to absolutnie obiektywny dokument i nie jest żadną mistyfikacją ani tym bardziej manipulacją.

".... Japonię udało się pokonać tylko dzięki ogromnemu wysiłkowi ludzkiemu i przemysłowemu....." ty chyba histori nie znasz, japoni nie dało się pokonac w ręcz bo piechota nie dawała sobie rady z partyzantką w bardzo trudnym terenie, (byli za to góra w wojnie powietrznej) więc trzeba było zrzucić bombe atomową, i dopiero po tym japończycy skapitulowali

Co do Pear Harbor to Dude ma rację ale ty to tworzysz zupełne fantazje bo to właśnie piechota zdobywała kolejne wyspy w macarthurowskiej taktyce żabich skoków, a nie samoloty. Przewaga Amerykanów była duża ze względu na:
-wsparcie lotnicze
-nieporównywalnie lepsze wyszkolenie
-nieporównywalnie lepszą strukturę dowodzenia
-nieporównywalnie lepszą logistykę
-nieporównywalnie lepsze uzbrojenie(bazooki, granaty, karabiny samopowtarzalne i maszynowe)
-lepsze rozpoznanie


Na początku II wojny trwało w ludziach przekonanie, że broniący się zawsze ma przewagę nad atakującym ze względu na umocnienia, okopy etc. Nowoczesna wojna pokazała, że niecałkiem już podczas ofensywy w Normandii i dalej aż do zdobycia Berlina i kapitulacji Japonii. W latach powojennych wszyscy zgodzili się, że rezygnacja z inicjatywy, z działań ofensywnych na rzecz biernej statycznej obrony była jedną wielką pomyłką wyniesioną z doświadczeń pierwszowojennych co perfekcyjnie wykorzystywały wojska amerykańskie i brytyjskie.

Trudno im było walczyć z partyzantką? Jaką partyzatką? Myli ci się chyba Wietnam z II wojną światową. Amerykanie oswobodzali te wyspy z okupacji japońskiej i wszędzie byli witani z życzliwościa. Z żadną partyzantką nie walczyli tylko z regularną piechotą. Bomby zostały zrzucona aby złamać fanatycznego, japońskiego ducha walki. Śmierć poniosło 200,000 ludzi co było niedużą liczbą w porównaniu z tym ilu trzebaby było ich namordować podczas regularnej inwazji. Amerykanie przewidywali straty w wysokości 300-450 tysięcy ich własnych żołnierzy, ile więc trzeba by było zabić Japończyków? Kiedy by się poddali? Wszystko spalone, zniszczone, a oni wciaż walczą. Pewnie nie mówi ci nic taki japoński slogan propagandowy z końcówki wojny:"100 milionów"? Powiem tylko tyle, że podczas ostatniej bitwy lądowej na Pacyfiku, bitwy na okinawie Amerykanie stracili 12500 żołnierzy, a Japończycy około 100,000. Tyle odnośnie skuteczności amerykańskiej piechoty i mojej znajomości historii.

hmm to dlaczego wogóle pearl harbour się wydarzył skoro wszystko było "lepsze"
chętnie poczytam jeszcze

Japończycy mieli straszne kłopoty z blokadą ekonomiczną nałożoną przez aliantów za agresywną politykę na zachodnim Pacyfiku. Japonia prawie nic nie wydobywała tylko importowała, głównie z Indonezji, Indochin i Indii. Jeśli Japonia chciała być regionalnym mocarstwem musiala atakować i oczywiście atakować z zaskoczenia. Nieobecność lotniskowców sprawiła, że flota inwazyjna musiała sie wycofać z Pearl Harbor nie zrzucajac wszystkich bomb. Tylko kilka amerykańskich okrętów zostało doszczętnie zniszczonych, reszta została podniesiona i wyremontowana.



Tutaj zaczynaja się teorię spiskowe. Lotniskowce, które okazały się najważniejsze w tej wojnie popłynęły na ćwiczenia. Gdyby nie to Pearl Harbor zostałoby kompletnie zniszczone z całą swoją flotą, magazynami i portem, a remont portu ciągnąłby się latami.

Teria spiskowa ma jednak kilka wad:

1. Lotniskowce nie skorzystały z okazji do ataku inwazyjnej floty w sytuacji kiedy prawie wszystkie japońskie samoloty były zajęte bombardowaniem Pearl Harbor

2. Lotniskowce nie wzięły ze sobą na ćwiczenia dostatecznej eskorty. Biorąc pod uwagę dużą koncentrację japońskich łodzi podwodnych w rejonie chyba nie spodziewano się tego ataku.

3. Większość okrętów wyremontowano jednak były one wyłączone z działań operacyjnych przez kilka miesięcy. Przez te kilka miesięcy wojna ważyła się na włosku. Amerykanie przegrywali niemal wszystkie potyczki aż do czasu Midway. W bitwie o Midway Japończycy dysponowali znaczną przewagą jednak "dziki fart" sprawił, że Amerykanie zatopili aż 4 japońskie lotniskowce i do końca wojny nie oddali już inicjatywy. Większość dzisiejszych historyków zgadza się, że gdyby Japończycy wygrali Midway sprowadziłoby to Amerykanów do rozmów pokojowych i znaczne ustępstwa na rzecz Japonii. Gra była więc warta świeczki.

Bitwa o Midway:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Midway [pl.wikipedia.org/wiki/M...]

Pearl Harbor
http://pl.wikipedia.org/wiki/Atak_japo%C5%84ski_na_Pearl_Harbor [pl.wikipedia.org/wiki/A...]

Z teorii spiskowych wiadomo również, że amerykański wywiad wiedział o ataku. Nie jest to do końca prada bo po rozszyfrowaniu kodu purpurowego pozostawał jeszcze "kod skojarzeniowy" i tak z szeregu cyferek wyłaniały się zdania typu: "Krokodyl zjawi się o świcie". Wywiad nie wiedział do końca czy na pewno chodzi o atak, wiedział na pewno, że stanie się to 7 grudnia. Warto zauważyć, że administracja Roosevelta próbowała "ułagodzić" Japonię i dlatego ignorowała takie doniesienia. Nie wiem też, jeśli to by spisek po co wywiad miałby się niby przyznawać po wojnie do rozszyfrowania kodu purpurowego.

Właściwe to był ten link:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Bitwa_o_Midway [pl.wikipedia.org/wiki/B...]
Drobna pomyłka.

Śmieszny jesteś. Od początku wojny Roosvelt był całkowicie przeciwny przyłączeniu się USA do konfliktu, ale co miał zrobić, jeśli Japończycy zaatakowali jego kraj. Miał powiedzieć: "to nic, niech dalej nas atakują, nam to nie przeszkadza"?