Urocza recepcjonistka i Tanner, który dostrzega jej wdzięki.
Następnie przechodzi do rzeczy, mówiąc że, gdy przyjdzie jej spędzać ostatnie dni w domu starców to myśląc o nim, zachichocze.:)))
A potem ten uśmiech za milion dolarów, który się pojawia na jej twarzy.
Bezbłędnie zagrane i emocjonalnie piękne.:)