Witam ,czy wie ktos jak nazywal sie ten alkohol ktory Alfie podgrzewal zeby sie rozpuscil,prosye o pomoc
Ten alkohol to oczywiście "zielona wróżka", czyli absynt. I tutaj mała uwaga, Susan Sarandon podpalała kostkę cukru polaną alkoholem, a nie sam absynt. To jeden ze sposobów na picie tego kiedyś halucynogennego drinka. Niestety sprzedawany dzisiaj absynt pozbawiony jest lub zawiera w niewielkim stopniu składnik odpowiedzialny za halucynacje (to tzw. tujon zawarty w piołunie). Absynt w oryginalnej recepturze można jeszcze kupić gdzieniegdzie w Czechach i z drugiej ręki.
No co ty? Nie wiesz? Trzeba było siedzieć na polskim, a nie wagarować, to
byś się znał na alkoholach ;) A może to tylko u mnie uczyli o absyncie...